Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umiem coś tam coś tam

Śpicie z kotem?:)

Polecane posty

Gość umiem coś tam coś tam

czy ktoś z Was sypia z kotem? Ja tak, ale zastanawiam się, czy to dobrze. Z jednej strony zwierze powinno mieć własne legowisko. Poza tym mam w łózku pełno futra:O Z drugiej - to kicia po przejściach. Bardzo lgnie do mnie, a poza domem spędzam 10-12 godzin:( jestem w stanie spędzić z nia ok. 2-3 godziny dziennie, wieczorem. Często marudzi, miauczy, biega wszedzie za mna i mnie "pilnuje". Jak śpimy razem, jest spokojniejsza. To tak jakbysmy raezm spędzały więcej czasu. Zresztą nie przeszkadza mi, grzecznie siedzi obok mnie, albo w nogach, nie budzi, nie pcha się na mnie. Co myslicie o spaniu z kotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umiem coś tam coś tam
Nie, to atrakcyjna kicia:) Kurcze, a jak sobie radzicie z problemem futra w łóżku? Ja po prostu co tydzień zmieniam posciel. raz się zdarzyło, że kot zwymiotował:o Ale to i tak nic, bo kot mojego kumpla zrobił mu kiedyś kupe do łóżka 😭 na szczęście moja zawsze załatwia się do kuwety, bezbłędnie, choćby nie wiem, co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spie z dwoma :)
ja zajmuje swoja polowe one swoją heh. mniejsza lecy na poduszce a starszy sie rozciaga na cała dlugosc i grzeje mi plecy heh,, czasem jak spie na brzuchu to wejdzie mi na plecy i spi na moich plecach starszy, od kiedy tak spia to nie mam problemow z bolem kregosłupa :) wiec mi to nie przeszkadza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spie z dwoma :)
ja mam perska kotke i kota dachowca a problem futra to regularne wyczesywanie :), koty sa czysciutkie, zawsze korzystają z kuwety nigdy nie nabrudziły w domu :) nie wychodzą na dwór, regulernie do weterynarza je zabieram wiec nie ma problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma swoj pokoj, znudzily mi sie pobudki o 3,4 rano kiedy rozrabiacz akurat zlapal ochote na zabawe..... poza tym on nie potrafi spac gdzies obok, musi na rece, nodze, plecach, twarzy.... wiec tak sie nie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umiem coś tam coś tam
hahah, nieźle:D Moja na szczęście na mnie nie włazi;) Za to zawsze jak siedzę na kanapie po turecku, wbija się miedzy nogi, mości na nich i idzie spać. czasami też śpi mi na brzuchu jak oglądam tv;) ogólnie to idealnie grzeczny kot, nigdy mnie nawet nie zadrapał, lubi siedzieć obok mnie, nie atakuje mnie sobą, czasami mruczy z samego faktu, że wskoczy mi do łóżka;) Ale jakies takie przekonanie o tym, że zwierze powinno spac osobno i tak pozostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój kot śpi gdzie chce i z kim chce, często zmienia miejsca...kotu nie mozna zakazać, chyba żeby zamki w drzwiach zamontować...ale to żadne rozwiązanie bo i tak skakałby na klamkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiara psiar
ja spie z psem. zawsze spalam z wszystkimi moimi kolejnymi psami, od dziecinstwa, ten jest czwarty. Oczywiscie zmieniam posciel czesciej niz inni, poza tym pies spi w nogach na kocu, ktory regularnie piore. piszesz, ze dla kota to jest jakby wiecej przebywania z toba, bo cie dlugo nie ma.... uwazam, ze nie powinnas kotu odbierac tego poczucia bezpieczenstwa, kiedy z toba spi.poza tym z kotem latwiej niz z psem, kot nie wychodzi. a siersc, dla mnie sprawa drugorzedna, do zalatwienia praniem, tyle ze troche czestszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dama serceee
mój nie lubi spać ze mną w jednym wyrze, zawsze jak pójdę do łóżka spać do on z niego wyskakuje i się gapi na mnie z dezaprobatą potem idzie spać do szafy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja spie z dwoma :)
a co do zmiany poscieli ja i tak zmieniam swoją co półtora tygodnia więc to problemu nie stanowi :) pozatym koty nie ubrudzą jak są czyste i nie wychodza na dwor. a jak wyjdzie w kuwet to lapki mozna mu przetrzec sciereczką delikatnie i po kłopocie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój kolega z pracy ma dzieci a one mają zwierzątka ,( wtedy miały ptaszki jakieś) kolega szukał gdzieś w necie informacji o tych ptaszkach i ktoś na forum pytał się czy może SPAĆ Z PAPUGĄ....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umiem coś tam coś tam
Nie no, ja mam wrażenie, ż eten kot słucha mnie bardziej, niz psy, które miałam;) Serio. To biedny, 7-letni futrzak, którego wzięłam z działek, bo ktos go wyrzucił i zostawił w zamknietym kartonie:( Kicia jest naprawdę słodka. Jak ja zamkne w jej pokoju, to spi tam oczywiście, tylko rano jak słyszy, że wstałam, miauczy, żeby ja wypuścić. Ale widze, że jak jest odesparowana, to wydaje sie mniej spokojna. Biega za mna jak sie szykuje do pracy, więcej miauczy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bo nie mam ;p z dziewczyna nazywaną kotkiem tez nie :< ale jak miałem małego pieska to czasami sypiał na łóżku ale w dzień ;p w nocy rzadko bo miał własny koszyk z poduszką w nim do spania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała 11111111111111
moja kotka też śpi ze mną i z mężem w łóżku, nie mam serca jej wygonić :) na szczęście tak się kładzie, że mi wogóle nie przeszkadza. najczęściej leży obok mnie i grzeje mi plecki albo brzuch, nie ma zwyczaju kłaść się na poduszce lub na ręce czy plecach :) jak tylko kładziemy się do łóżka nasza kicia już jest obok i po posmyraniu jej za uszkiem zaczyna swoje mruczando :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jest ze schroniska, ale ewidentnie on mna rzadzi i ma na to swoje sposoby..... jego mialczenie jest tak dobitnie ze stawia mnie do pionu w 2 sekundy.... wymusza tym sposobem wszystko co chce.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umiem coś tam coś tam
No kot też ma własny koc. Do niedawna to był mój koc;) Ale ona po prostu lubi wszystko, co moje. Miała własny koc, ale jak tylko gdzieś odkladałam ten, w który sama się zawijam, zaraz na niego właziła i mruczała. Jak wychodzę z domu, kładzie się na tym kocu i leży i spi. Troche taki pieszczoch, no... Uspokoiliście mnie:) Myślalam, że większość osób nie śpi z kotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie śpią koty też,
ja śpię, czasem nawet z dwoma:) ogólnie mam 3 koty, też po przejściach raczej(tylko jeden z nich staruszek już jest u nas od urodzenia) i generalnie śpią gdzie chcą;) czasem ze mną, z mamą, bratem , na fotelach/krzesłach w jakimś koszyku, kartonie:D pudełku, parapecie, no fantazje to one mają;) i nie wyobrażam sobie tego, że kot przychodzi do mnie na łóżko mruczy mi słodko i ja mam go wywalić, o nie. generalnie ja jestem wychowana przez koty prawie, mam je od urodzenia, nie wyobrażam sobie życia innego bez nich....może wyczesuj je częściej to i sierści będzie mniej....nie wiem, ale ja nie potrafiłabym wywalić swojego kota z łóżka. dla mnie to coś więcej, to część mojego zycia, dlatego też nie mogłabym mieć faceta który w ogóle nie lubi kotów, krzyczy na nie, i przeszkadzało by mu to że kot na łóżko wskakuje. tzn no podczas seksu to co innego, ale tak poza tym to niby czemu kot nie moze spać na łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja śpię z moją kicią. Właściwie cały czas leży u mnie na łóżku, w nocy tylko zawsze przychodzi do mnie i uwala mi się na poduszce i zaczyna się łasić. Albo często śpi mi na brzuchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psiara psiar
no, moje psy tez zawsze byly, wszystkie, albo wziete ze schroniska albo znalezione na ulicy... zwierze nie rzecz, NIE KUPUJE SIE! ta ostatnia suczka ze schroniska, ma 8 lat, problemy z nogami, nikt jej nie chcial. Niestety w schrnisku jest duzo takich psow... i tak chyba jest, jak pisze "cos tam cos tam", ze te zwierzeta potrzebuja wiecej bliskosci i czulosci. wiec niech spi gdzie sobie wybierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie śpią koty też,
mi często jeden na plecy włazi, bo na brzuchu lubię spać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umiem coś tam coś tam
Moja tez duzo miauczy, ale głównie jak przychodze do domu i mnie długo nie było, zanim sie nia nie zajmę. No i jak czuje, że się gdzieś wybieram;) Pilnuje mnie po prostu. No i wlasnie - jak może koło mnie siedzieć, przebywamy razem, śpi ze mna, wtedy jest spokój. Dlatego nie chcę jej tego zabierać. Wiesz, jak kot miauczy najlepiej nie reagować. Chociaz mnie też to wkurza czasami, bo juz nie wiem, co robić. jak muszę posprzatać, zrobic obiad, a ona miauczy i miauczy, bo ją wkurza moje krzatanie. wtedy czasami ja przeganiam lub podnosze glos:( Najczęśćiej jej grożę, że przerobię na pasztet;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała 11111111111111
umiem coś tam coś tam... bo śpiąc lub leżąc na Twoim kocu lub rzeczach kotek czuje twój zapach i jest wtedy spokojniejszy bo czuje się bezpieczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała 11111111111111
a ja jeszcze lubię "masaże" mojej kotki ;) jak tak fajnie łapkami ugniata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umiem coś tam coś tam
czemu na kisiel?:) Kurcze, nie wiem, czy ona cała noc czuwa, bo jak się budze, czesto siedzi i się na mnie gapi. tak było dziś rano. A teraz... śpi:) Kłębek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana też
Niestety z kotem.. kurcze chciałam dziada oduczyć na wszelkie sposoby- ścieliłam mu mięciutki kocyk koło łożka lub koło kominka i choć go wieczorem wyganiałam jak się pchał do mojego to w nocy jak zasnełam wciskał się do mnie.. No i w końcu się pogodziłam z tym i szczerze mówiąc to nawet teraz lubie jak się układa koło mnie i mruczy. A najlepsze jest jak w lecie jest gorąco jak cholera a ten świr się przytula do mnie i grzeje jak piecyk:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×