Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurwiona sasiadka

Pozyczylam sasiadowi mlotek a on go zepsul!

Polecane posty

Gość wkurwiona sasiadka

Dwa tygodnie temu pozyczylam mlotek sasiadowi (zabytowy i o wartosci sentymentalnej) do dzis mi go nie oddal wiec napisalam mu smsa rano czy jest mu jeszcze potrzebny. A on mi odpisal ze mlotek ulegl uszkodzeniu. Jak sie powinnam zachowac w tej sytuacji? I co on wedlug was powinien zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdissek zzza meski
Nie da się zepsuć młotka... tak samo jak zgwałcić prostytutki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona sasiadka
ja nie widzialam co on z nim zrobil ale skoro napisal ze uszkodzil to chyba to zrobil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona sasiadka
wypowie sie ktos konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlapekZnogi.
no ale co tu jest to wypowiadania się.... Twój sąsiada to młotek bo zakosił Ci rodzinną pamiątkę. Nie odzyskasz młotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona sasiadka
młotek jest warty podobno 16 zł 50 gr, więc chyba podam sąsiada do sądu o zniszczenie mnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlapekZnogi.
zniszczenie mienia to by było wtedy jakby on tym młotkiem wybił Ci szybę w aucie. Teraz to jest przwyłaszczenie mienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona sasiadka
po co sie podszywasz? Nie wiem ile mlotek kosztowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KlapekZnogi.
Sama jesteś młotek. idź do niego i wydrzyj na niego ryja, żeby Ci oddał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurwiona sasiadka
sąsiad powiedział mi przez telefon, że wbijał gwożdzia w łazience i jak się zamachnął młotkiem to to żelazo zleciało z trzonka i wpadło do sedesu i jak chcę to mogę je sobie wygrzebać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×