czy wy tez tak macie? poradzcie bo juz mi sie odechciewa zyc ...

prawie 3 lata temu rozstalam sie z facetem z ktorym bylam 3 lata. on chcial sie rozstac ale tego wprost nie powiedzial chyba nie chcial widziec jak sie przed nim bede ponizala blagajac go zeby tego nie robil, dlatego przestal sie odzywac z dnia na dzien.. przez tydzien nie bylo z nim kontaktu i napisalam mu smsa z wscieklosci ze z nim zrywam. fakt bylam w tym zwiazku zazdrosna i to baardzo moze mial tego dosyc, ale dawal mi do tego powody. np przechodzily jakies fajne dziewczyny to mowil ze mmm ale wysoko zawieszone super, albo byl kiedys u siebie w miescie na imprezie i przyszly jakies laski (akurat wtedy rozmawial ze mna przez telefon) to powiedzial wprost ze musi konczyc bo przyszly fajne dziewczyny i sie rozlaczyl. poza tym zdradzil mnie calujac sie na polmetku ze swoja kolezanka z klasy ktora na niego leciala a on udawal ze tego nie widzi, zaluje ze wtedy mu wybaczylam i dalej bylismy razem. po tym rozstaniu do tej pory sie spotykamy ja nie mam nikogo, on mowi ze tez nie ma. ja jestem glupia bo chcialabym byc znowu z nim a on juz nie chce, nie moge sie uwolnic od mysli o nim. widze jak inne dziewczyny w moim wieku (mam 23 lata) chodza na randki, albo juz maja swoich facetow i sa z nimi szczesliwe mimo ze tak jak ja rozstaly sie ze swoimi pierwszymi milosciami to zapomnialy o nich, ja o nim nie moge. jak ogladam jakis film gdzie kobieta z facetem sa w sobie bardzo zakochani to mi lzy naplywaja do oczu i odrazu mysle o nim. jak wyobraze sobie go z inna to tez chce mi sie plakac, jak leci jakas smutna piosenka w radiu to tez zaczynam plakac. nie wiem co mam robic nie moge tak zyc, wiem ze musze o nim zapomniec ale nie wiem jak..?

Najlepszym rozwiązaniem jest WYJŚCIE ! z koleżankami , lub kolegami ;) nie spotykaj sie z nim , bo czym więcej będziecie się spotykać tym gorzej będziesz to przezywać , skoro chlopak już niechce z tobą być olej go ! uwierz mi mialam podobnie ...

i wiecie co jest najgorsze? ze ja spotykam sie z nim bo mysle ze w ten sposob wzbudze w nim dawne uczucia. oczywiscie jest niezobowiazujacy seks, a on to wykorzystuje, jak dzwoni do mnie to wiem ze albo ma wolna chate bo mieszka u wujostwa i tu studiuje, albo mu sie bardzo chce. rozmawiamy troche jak sie spotkamy w tym celu ale bardziej mu chodzi raczej o seks. on znalazlby sobie inna ale jest troche niesmialy, nawet na ostatnim spotkaniu o tym rozmawialismy pytal sie mnie jak podbijac do dziewczyny na dyskotece... :-/ zjedźcie mnie, moze to mi pomoze. czuje ze jestem wariatka. przez to wszystko zrobilam z siebie odmienca. pomocyyy

no wszystkie kolezanki maja facetow nie maja czasu na spotkania, kumple tez pracuja maja swoje sprawy. a ja siedze w domu i mysle, nawet pracy nie mam, dopiero za jakis miesiac zaczne jak dobrze pojdzie

ghgf

w ogule to chya prostytytkomk zostane bo przynajmiej kase zarobie a nie bede zapierdalac za marne grosze w markecie a faceci mie beda ruchac i przyjemnosc z tego bede miala

fdjfkd

Widzisz , jesteś dorosła i nie potrafisz sobie z tym poradzic.. :) TY też jesteś nieśmiala?

Sex z bez zobowiązań z facetem którego kochasz? Chyba cie pojebało... Ja bym swojemu nie pozwoliła być z żadną inną... ty chyba masz niską samoocene

no chyba masz racje, pojebalo mnie. niesmiala jestem troszke, na poczatku znajomosci, albo w nowym towarzystwie ale potem sie rozkrecam.

mam niska samoocene. teraz wlaczylam gg i dostalam od niego wiadomosc ktora wyslal w piatek z zapytaniem: nie masz przypadkiem jutro wolnej chaty? rece mi opadaja..

Na co ty jeszcze czekasz ? to ja mam 17 lat i wiem co zrobic a ty nie ? dziewczyno ! jesteś młoda i z pewnością piękna , tak więc do dzieła ! masz napewno wieczory wolne , i napewno jakas koleżanka się znajdzie :) nie czekaj na tego frajera za przeproszeniem , bo on i tak zrobi co będzie chciał , jeśli byście nawet wrócili to zapewne znów by cię zdradził a ty tylko cierpisz , a on ma to gdzies ... o widzisz jeszcze tylko na seksie mu zalezy..;| otrząsnij sie;)

jestes młoda...ale chyba tkwisz w toksycznym związku...chorej relacji...masz niskie poczucie własnej wartości spowodowane przez niego... to nie jest miłość... podam pewien przykład...troche inny oczywiście, bo to kobieta dorosła już i świadoma..i partner pijaczek..ale musisz wyjść z tego marazmu bo on Cie zniszczy i Ty siebie najbardziej !!! A długo potem sie z teog wychodzi... http://www.rodziceradza.pl/Rodzice/Uzaleznienie-od-mezczyzny,q,170552.html

ja bym się do niego nie odzywała aż by oszalał z tesknoty... Nie możesz z nim tylko sypiać ,nie bedzie cie szanował

mad girl ma racje , kompletna wy***a na niego ! niech zatęskni !

Mają kafeterie usunąc :( !! sami sprawdzcie co tu piszee ! :c tragedia .. był wypadek przez kafe .. znalazłam to tu : www.lepsze.notlong.com :(:(:(

wiesz co Ci naprawde pomoze?wyjscie z kolezankami oczywiscie tez, nowa milosc oczywiscie tez, ale.... brak kontaktu z nim!calkowity! zaufaj mialam tak samo jak Ty, seks bez zobowiazan!ale szanuj sie!nie wzbudzisz w nim zadnego uczucia, ZADNEGO koles to wykorzystuje bo jak piszesz jest niesmialy..ale przyjdzie czas, ze jakas dziewczyna sie przystawi do niego, a on co?nie bedzie patrzyl na Ciebie!pokaz mu ze potrafisz zyc!sama bez niego! wiem ze jest ciezko zrezygnowac z czegos co sie kocha, bo zawsze jest ten cien nadzieji, masz nadzieje bo kocha sie z Toba mimo wszytsko bo chce...ale nic wiecej!i zaufaj jak on Cie znowu zostawi nie bedzie chcial utrzymywac kontaktu bedzie Ci gorzej takze uchron sie od tego...ja niestety zrobilam ten blad, ze czekalam, zylam nadzieja, ale nic sie nie zmienia... uchron sie i nie popelniaj tego bledu.powodzenia:)

wiecie co jest tez glupie ze za kazdym razem jak do mnie napisze z propozycja spotkania, czy zadzwoni to mnie jest ciezko odmowic, a jak odmowie to nie moge tego przebolec i dzwonie pozniej albo pisze ze jednak sie z nim spotkam... :-O

dziewczyno obudz sie!jestes materacem!on nic nie czuje!kocha sie z Toba mysli o innych!tego chcesz?sama wbijasz sobie noz w plecy!jeszcze zeby chcial sie spotkac pogadac, zaposic Cie gdzies, wyjsc posmiac sie pobawic ale on tylko dzwoni po jedno! na Twoim miejscu zjechalabym go od gory do dolu za taka wiadomosc na gg!nie jestes kurwa zeby tak Cie traktowal!szacunek i jeszcze raz szacunek bo jesli Ty nie bedziesz go miec do samej siebie to nikt inny tez nie bedzie mial!WAKE UP!!!!

to co pozmieniac wszystkie numery? tylko jak sie od niego calkiem odetne od od niego i jak znajdzie jakas dziewczyne to ja bede miala wyrzuty sumienia ze zamiast walczyc w jakis sposob o niego to zrezygnowalam. wiem ze to chore i glupie a ja chyba jestem psychiczna. wiecie co przy nim stracilam tak na wartosci ze to sie w glowie nie miesci :-O

dobrze juz nie bede przeciagala tematu.. przemowilyscie do mnie, princess* Ty przedewszystkim , jesli bede miala jakas chwile zwatpienia to wejde tutaj i sobie poczyatam Wasze wypowiedzi. dziekuje! :-)

a jemu pojade po gaciach, przysiegam ze sie juz nie spotkam z nim ale myslec bede :-O

nic tak nie pomaga jak brak kontaktu odciecie sie, skasuj nr gg, wysal z tel, jak bedziesz tylko o nim myslec to nigdy nie wrocisz do normalnosci,nie dasz szansy samej sobie na poznanie kogos. masz juz 23 lata, czas Ci ucieka, jak bys sie tak nie zadreczala i nie marnowala czasu na jakiegos smiecia moze bys juz poznala kogos wartego siebie. Nie pokazuj mu sie wogole, nie odzywaj i zobaczysz czy zwariuje z tesknoty do Ciebie czy oleje. Tylko nie boj sie bo to moze potrwac dlugo...ale musisz byc silna ja bede 3mac kciuki.w ten jedyny sposob sprawdzisz czy cos ztego wyjdzie. Bo popatrz on ma wszytsko kiwnie reka jestes jego, wiec jak on ma za Toba tesknic, za Twoim cialem, zapachem itp jak on caly czas to dostaje na tacy. Czy mozecie sie spotkac na neutralnym grunciei pogadac?przemysl to sobie a co do kolezanek nie wierze ze zadna nie poswieci Ci chociaz 2h, Tobi to dobrze zrobi;p

jutro napisze do znajomej chociaz praktycznie caly swoj czas poswieca narzeczonemu to moze znajdzie jakies 2 godziny dla mnie, musze wyjsc z domu z kims pogadac bo zwariuje. kurcze gdybym jeszcze pracowala to byloby latwiej. jakos trzeba to przetrzymac. dziekuje Ci jakos mi lepiej, w sumie nie mam kogos zaufanego z kim moglabym szczerze pogadac dlatego wszystko przelalam tutaj. pomoglyscie mi dzieki :-)

teraz napisal do mnie hej... nie odpisywac mu?

wylaczylam gg, bede go ignorowala. dobra nie zawracam juz Wam glowy.

w sumie odpisac mu mozesz ;] ale olewajac go ;) tak niechcianie ;d wiesz o co mi chodzi ;)

najlepiej nie miej zadnego opisu i badz na niewidoku!non stop!

musisz zaprzestan spotkan z nim bo to jest destrukcyjne, jesli dalej bedziesz to kontynuowala w wieku 30 lat zostaniesz bez meza i bez dzieci, sama jak palec a on w tym czasie bedzie mial trzecia czwarta piąta a ożeni się z dziesiątą. zacznij miec go w dupie wykresl czy ty tego nie rozumiesz zejestes zabawka? tania dziwka dla niego? jak inny facet bedzie mial cie szanowac? mysle, ze tkwisz w marzeniach o nim, nigdzie nie wychodzisz, nie poznalas kogos innego bo nie mialas do tego okazji. wez sie za siebie, bo pozniej moze byc tylko gorzej, zrob cos puki nie jest za pozno, ale do tego bedziesz musiala sama dojsc, nasze rady beda po tobie splywaly jak po kaczce, dalej bedziesz robic swoje puki w koncu czegos nie zrozumiesz. nie niszcz sobie zycia bo masz je tylko jedno

patka wiesz ja jestem innego zdania, uwazam, ze nie powinna mu w ogole odpisywac, musi sie przyzwyczajac do jego nieobecnosci i do nie trzymania z nim kontaktu