okradziona na allegro

jak zlozyc wniosek na policji z racji oszustwa i kradziezy na allegro?

miesiac temu kupilam zabawki, zaplacilam poprzez place z allegro i do dzisiaj ani zabawek ani kasy;-( allegro niby pomaga ale szkoda gadac, sprzedajacy zapadl sie pod ziemie

A dużo kasy straciłas?

100zl plus przesylka

zeby mu zrobić antyreklame;)

nie podam, podpowiedzcie jak mam to zglosic? czy policja pomoze czy to jest zbyt blahe zgłoszenie

skonczy się tylko na upomnieniu pewnie

a moja kasa poszla sie j....

a jezeli inni oszukani tez to zglosza

kochana zgłoś . Nawet jeśli uznają niską szkodliwość czyny, chociaż odzyskasz pieniądze, a oszust przestanie czuć się bezkarnie

najbardziej mi szkoda dziecka bo tak czekało na te zabawki;-() 100zl to nie mało;-(

i jesli place przez Paypal (troche podobnie jak place z allegro) to w przypadku niewywiazania sie sprzedawcy z umowy dostaje zwrot kasy,ale szczerze mowiac nic takiego mi sie nie przytrafilo a kupuje i sprzedaje juz od kilku lat. Widze ze z allegro juz nie tak rozowo :o

i 100 zlotych to calkiem sporo.

zgłoś na Allegro! Jest specjalna taka opcja,gdzie możesz opisać sytuację i zgłosić kradzież! Wystaw też NEGATYW w komentarzach! Moja siostra zakupiła u pewnej pani zjeżdżalnię w maju i do dziś nie ma!! Sprawa jest zgłoszona na Allegro i na policję! Nie cackaj się z tym allegrowiczem i żądaj swojego! p.s... idź na komendę do działu przestępstw gospodarczych i oni Cię pokierują co masz dalej zrobić. Powodzenia;)

Musisz zabrać ze sobą dowód wpłaty i zgłosić to jako popełnienie przestępstwa. Idziesz na policję i oni się tym zajmują. Taką podpisałaś umowę z Allegro, że w razie nieuczciwości sprzedających, Twoje zakupy są ubezpieczone do 10 000 złotych. Nie daj się. Powodzenia

pewnie ze 100pln to sporo.... Powodzenia

ok 10 lipca kupilam u pewnego goscia cos dla dziecka- laczny koszt 55zl i do dzis dnia nie otrzymalam towaru. na poczatku sierpnia poszlam na plicje, wzielam wszelkie wydruki (aukcji, potwierdzenie wplaty, wydrukowane e-maile) i normalnie policjant sporzadzil protokol i sprawa poszla w ruch, goscia odnaleziono i przesluchano- probowal wmowic ze 2 razy paczki nie odebralam (co jest klamstwem bo mama siedzi non stop w domu i ani paczki ani awizo), w koncu zdecydowal sie oddac mi pieniadze wiec poczekam do konca tyg a jak nie to bedzie mial przedsstawione zarzuty. niemal codziennie od 2 tyg jestem w kontakcie z policjantka, ktora prowadzi sprawe- WIEC WARTO ISC NA POLICJE

żeby sprawa ruszyła to musi być powyżej 250 zl albo więcej zgłoszeń na tą samą osobę. A tak to niewiele zdziałają.

mamaAnia dzieki, w piatek ide na policje bo wczesniej nie dam rady niestety, a skoro wyslal paczke powinien przedstawic potwierdzenie

mnie tez kiedys oszukano na prawie 400 zl. poszlam na policje z wydrukami wszystkiego: aukcji, danych moich na allegro, kupujacego, komentarzy jego, dane kuoujacych, ktorzy wczesniej wystawil negatywa (2 osoby), dowod wplaty, wszystkie maile ktore wyslalam i ktore dostalam, oczywiscie przedmiot (mial byc nowy, okazal sie niedzialajacy). zlorzylam zeznanie, pozniej wezwali swiadkow (2 osoby, ktore byly przy tym,jak itwieralam paczke). policja wezwala sprzdajacego do wyjasnien. z dowodem 'wizyty' na oolicji zglosilam sprawe do allego. wtedy jeszce allegro mialo ssytem bezpieczenstwa, ze zwracali kase do 400 zl, gdy ich zdaniem ktos zostal oszukany i zglosil na policje, a jesli sprawe w sadzi bym wygrala to mialam wygrana kase oddac allegro. wtedy prokurator w koncu umozyl sledztwo a ja sie spoznilam ze zlorzeniem odwolania, ale kase odzyskalam. w tej chwili niestey allegro nie oddaje pieniedzy podpisai umowe z jakims biurem pranwniczym i jesli do nich sie zglosi sprawe moge sie nia zajac