dziewczyny pomózcie - problem z włosami

pofarbowałam sobie dzisiaj włosy na blond ale odrosty wyszły fatalnie rude - okropnosc czy jezeli teraz zaraz naloze sobie farbe czekolade to bedzie jeszcze gorzej jak myslicie?? nie chciałabym zeby mi wypadły ale nie wyobrazam sobie tez isc do pracy w rudych odrostach??? co robic????

idz po szampon koloryzujacy i dopiero po 2 tyg zafarbuj sie na jasny brac

no nie wiem... nie radze nakladac szamponetki , bowyjdzie to strasznie... zrobia sie jeszcze gorzej rude... lepiej je zamaluj... czyms ciemnym...

po 2 tygodniach naprawdę tak długo mam czekać?? jejku chyba umreeee ze wstydu do tego czasu

nie wyjdzie straszne, tylko zeby nalozyla rownomiernie i jakas jasna wlasnie np. jasny braz jak wezmie farba popali sobie wlosy

tera to ja 2 tygodnie to długo - ale cóż nie chce zeby wypadły mam w domu farbe o kolorze czekolada

tak i po tych 2 tyg tez nie nakladaj farby trwalej tylko np. castinga. i nigdy palette - najgorsze gowno

czyli szamponem za dwa tygodnie tak???

wyjdzie strasznie... ja tak zrobilam, wzielam szamponetke jasny braz, trzymalam 40 minut i wyszlam zolto ruda... plakalam chyba caly dzien az wkurzylam sie i polecialam po farbe... wiem ze zniszczylam wlosy ale wygladalam jak marchewka

a czy ten szampon nie zacznie mi spływac?

cholera to juz nie wiem jedna mowi tak druga tak juz nie wiem co robic

Czekolada to dobry pomysł pod warunkiem, że kolor który masz na włosach nie jest bardzo jasny bo wtedy wyjdą za ciemne, może nawet prawie czarne. Jeśli tak jest to wybierz jaśniejszy odcień brązu. Różnica między odrostami a reszta będzie, ale raczej niewielka. Jest też druga możliwość jeśli jednak wolisz blond- rozjaśnij jakimś blondem same odrosty- musi to być to kolor dość mocno rozjaśniający i raczej nie "złocisty, bursztyn czy beż" ale "platyna, srebro". powodzenia :-)

ja o malowaniu wlosow moge duzo powiedziec i wiele poradzic bo eksperymentowalam z czarnego na blond z blondu na czekolade wiec zastosuj sie do moich rad ;)

to nie wiem, jaka ty bralas :D ja zawsze robie joanna i jest dobrze, a trobilam wielokrotnie na blondzie. tak, szamponetka splywa, ale jesli nalozysz farbe, to bedzie istne zabojstwo, wiec lepiej 2 razy szamponem ktory tylko oblepia wlos mozesz sprobowac kupic sobie plukanke srebrzyk - pozbywa sie zoltego ocieniu

plukanka pozbywa sie zoltego kochana ale nie pomaranczowego jaki ma autorka ;) przerabialam i to...

probowałam malowac odrosty farba z platyna byłam w sklepie fryzjerskim pani mi tak poradziła mowila ze chwyci - nie chwyciło własnie zmyłam

plukanka nic nie dała bo ja mam pomarańcz a nie zółc

A jeśli boisz się zniszczenia włosów to wybierz brąz nie blond- rozjaśnianie bardziej niszczy niż farbowanie. Poza tym na ciemniejszych włosach mniej widać, że są zniszczone. Jeśli odrosty wyszły Ci pomarańczowe, to wnioskuję że twój naturalny kolor to jakiś brąz lub rudy, po pofarbowaniu na brąz kiedy pojawia się odrosty, farbuj tylko je, nie zniszczysz reszty włosów. No i przede wszystkim odżywka codziennie, raz w tygodniu maska na 20 min :-).

no pewnie, ze nic nie dala i nie da, wez to kobieto zamaluj jak nie chcesz sie meczyc ;) ja dzis z platyny przeszlam na braz i jestem b. zadowolona ;)

no tak, ciagle myslalam, ze zolte :P autorko zrob jak uwazasz ja w zyciu po rozjasnianiu nie zdecydowalabym sie na farbowanie trwala farba. wstyd to 2 tygodnie, a spalone wlosy trzeba sciac, zastanow sie co ci sie bardziej oplaca ;)

od tej płukanki mam teraz platynowy jasny blond i rudy odrost bardzo widac i wyglada to koszmarnie wrazm do ciemnego mam juz dosc kombinowania a gdybym poczekała tak dwa tygodnie a pozniej dała ciemna farbe?? co myslicie? tylko jaka ciemna ta czekolade czy moze braz a moze ciemny blond co radzicie

moj naturalny to ciemny blond ale to było dawno temu juz ich nie pamietam

zalezy w jakim odcieniu Ci do twarzy.. jakie masz naturalne wlosy ? No jak chcesz to odczekaj 2 tygodnie... odrost zawsze bd sie roznil od reszty wlosow... ja dzis wlasnie przeszlam na braz bo mialam dosc tych zniszczonych lamiacych i kruszacych sie wlosow... i tez zawsze odrost roznil mi sie od reszty, zawsze byl zolty.. bo moj naturalny kolor to bvraz... ale nie przejmowalam sie tym, zostalabym przy jasnych ale tak sie zniszczyly dzis kupilam "braz" garniera i naprawde ladnie wzial te jasniutke, wlosy sie blyszcza i wygladaja na zdrowe a nie te blond siano jakie mialam

A wiesz co? Teraz mi przyszło do głowy! Wybierz farbę Casting L'oreala- jest mocniejsza niż szamponetka, ale słabsza niż farba- na dwa tygodnie na pewno wystarczy, włosy odpoczną a nie będą tak źle wygladały ;-). Proponuje jakiś jasnobrązowy odcień ale bez złotych refleksów bo wyjdzie rudy, "bursztyn" i "orzech laskowy" odpadają. Proponuje odcień o nazwie "pralina" :-)

ja po tym castingu do ladu nie moglam dojsc z wlosami

autorko co postanowilas, bo jakos ucichlas nam ??

i moge nałozyc ja juz jutro?? nie spala mi sie wlosy po tym całym farbowaniu?

No to zależy od włosa. Ja gdy mam dość moich blond robię sobie bursztyn, który bardzo nie niszczy i się dość szybko wypłukuje, więc łatwo wrócić do blondu bez przechodzenia przez wszystkie stadia marchewki.

Nie wiem jaki jest stan twoich włosów, ale moim zdaniem nie powinno zaszkodzić. Ja tak kilka razy robiłam po nieudanym farbowaniu i było ok.

NIE CHCE JUZ BLONDU!!! mam dosc po dzisiejszym moje włosy sa w koszmarnym stanie, wypadaja i sa spalone wszystko po tym farbowaniu na blond choc powiem wam szczerze ze w blondzie mi najładniej i naopewno bedzie mi szkoda co postanowiłam?? mimo wszystko odczekam te minimum dwa tygodnie bo boje sie ze jak nałoze teraz farbe to bedzie po włosach