doświadczenie przeprowadziłam na żonatych

przeprowadziłam ostatnio małe doświadczenie na żonatych facetach, w ciągu jednego weekendu poderwałam ich 3 i wszyscy 3ej - w stałych związkach zdradzili swoje żony... łóżka żadnego nie było, tylko się całowaliśmy ale wiem, że jedno moje słowo i poszliby za mną jak psy generalnie to wystarczyło się do nich tylko ładnie uśmiechnąć, puścić oczko i powiedzieć jakiś komplement - kleili się jak muchy FACECI TO ŚWINIE!

nie warto ufać

w sumie sam jestem żonaty, ale wszyscy mnie mają za babe, lubię tak

nie przynoś wstydu imieniu ILONA!!!

up

http://zdradzila.pl/?id=mo8kee

a czy nie byli to przypadkiem emeryci ?

taaa a kim ty takim jestes ze za toba tak polecieli?:D poza tym ktos dobrze napisal...pewno sami niedowidzacy emerycji z zaawansowana miazdzyca lub alzheimerem ktorzy nawet nie wiedzieli co sie dzieje wokol nich hehe:D

dwóch w wieku 31 lat, jeden 34 nic nie robiłam szczególnego oprócz uśmiechów i spojrzeń w oczy, nawet ich nie dotknęłam ;-) sami zaczęli się kleić

PS: spróbujcie kiedyś namówić jakąś daleką kumpelę, żeby tak zrobiła waszym mężom, ciekawe jak zareagują ;-P

I vice versa, a mezatki ? Miałem ich kilka , w tym jedna dwa miechy poslubie , kbiety są wierne , inaczej

nie są, to prawda

bzduryyyy. Mój mąż nie dał się złapać żadnej a wiele próbowało:P

no to masz szczęście ;-)

tak się zastanawiam czemu dowodzi taki test, jeżeli się uprę albo założę to poderwę 5 lasek w ciągu dnia i co, każdy jest słaby czy mężczyzna czy kobieta ale dać się uwieść a zaciągnąć do łóżka to jest różnica ;)

dodam jeszcze że zajętych facetów łatwiej wyrwać tak jak zaniedbane żony wręcz same wpadają w ręce

na szczęście nie próbowałam żadnego zaciągnąć do łóżka :-)

płeć nie ma żadnego znaczenia możemy być świniami tak jak wy szmatami - co za różnica?