Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fajna babka z forum

Odstawianie od piersi - płakać mi się chce

Polecane posty

Wszędzie tak ładnie to opisują, dają wskazówki szkoda ze w rzeczywistości jest inaczej;./ Córka ma 13i pól mc, właśnie próbuje odstawić od piersi, problem w tym że córeczka zasypia właśnie przy piersi. Piszą żeby robić to stopniowo, ok. Od 3 dni nie daje piersi w dzień, tylko przed snem i rano. Przed snem dostanie pierś, nie pozwalam przy niej zasnąć, zasypia przytulona do mnie, kładziemy się na poduszkach, ja tulę, głaszczę, szepczę do uszka i córcia zasypia bez płaczu (juz 2 razy). W nocy budzi się do piersi ale nie daje, przytulam i też zasypia, jest ok. Ale w dzień KOSZMAR. zasypia z płaczem juz 3 dzień, przytulam się, głaszcze, nawet smoka dałam - wypluła, zrobiłam mleko do butli - wyrzuciła (je kaszę łyżką). Zaśnie w dzień ale z płaczem, a mi samej chce się wyć. Macie jakieś sprawdzone sposoby na zasypianie bez piersi płaczu? Czuję się tak cholernie bezsilna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebym mogła dac coś w zamian piersi ale nic nie chce, do smoka przyzwyczaić w tym wieku to głupota, z butli nie pije z niekapka nie chce... a mi jest coraz gorzej. Ile to moze trwać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic na siłę zobaczysz samo
sie wyciszy, moj syn jeszcze dłuzej ssał i nawet nie pamietam, jak sie odzwyczaił. A twoje mleko jest zdrowe, nawet w minimalnej ilosci. jesli nie chcesz karmic t i tak go bedzi cooraz mniej , bo osrodek karmienia jest w mózgu, nie w piersiach. W koncu sia sama znudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja nie chce odstawić juz i zrezygnowac z karmienia, mi chodzi i te jedno karmienie w dzień przed snem. Córka i tak nie jadła tylko zasypiała przy piersi. Przed snem podaje pierś i rano po przebudzeniu. Chciałabym, żeby nauczyła się zasypiać bez piersi. Drzemka w dzień wygladała tak, że corcia zasypiała przy piersi i potrafiła jeszcze ze 3 razy się obudzić i znowu była pierś. Teraz spi 2/3h ale zasypia bez i z płaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ta piersia to rozne cuda
widzialam. Osobiscie mi jakos naturalnie poszlo- jedna corke odstawilam w wieku 18 miesiecy, druga w wieku 15 miesiecy.Najpierw zredukowalam powoli do 1 ssania wieczorem, a potem pewneg razu nie dalam, a one wcale nie reklamowaly. Ale kolezanka dawala cyca do wieku 3,5 roku i musiala batalie przejsc, by wiecej nie dawac cyca. Mam wrazenie, ze nie tylko dziecko powinno dojrzec do decyzji, ze jest juz za dorosle by sie zaspokajac czy usypiac cycem, ale mama rowniez powinna nieco sie zdystansjowac i popchnac dziecko ku doroslosci. Przy zasypianiu bardzo wazne ustalic taki sam rytual i sie go trzymac.Dobrze mi gadac, my niestety przyzwyczailismy mloda do zasypiania w ramionach w fotelu bujanym (w ramach oszczedzania sobie kregoslupa). Teraz jak nie ma pod reka fotela bujanego to nie ma spania. Ale mloda sama sobie wybiera rodzica ktory ma ja usypiac.Czesto pada na tatusia (hurra!). Wiec proponuje, zeby w weekendy przynajmniej usypial tatus- nie ma cyca, wiec nie mamy o czym dyskutowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaps w tyłek rozwiąże problem
i nie panikuj, że dzieci się nie bije, bo od klapsa jeszcze żadne nie umarło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie ostawiłam od piersi, po 2 latach i 18 dniach. Nie było tak źle, ale moje dziecię juz jest bardziej rozumne. Wytłumaczyłam, że jest juz duży, a cycuszki sa dla dzidzi. Wcześniej - tzn tak do 1,5 roku był prawie wyłącznie na piersi. Nic nomalnego nie chciał jeść, najpierw wyeliminowałam dzienne karmienie z wyjatkiem tego przed snem. Nastepnie całkiem dzienne. Za to noce były masakryczne, budził sie co 40 minut i mnie ciagnął :(. Zawzielismy sie z mężem i Franek spał z tatą, bo mama "szła do pracy" - spałam w zamknietym pokoju. Prze tydzień chodził po nocy i mnie szukał. Piers dawałam tylko przed spaniem. Tydzien temu wziełam go na powazna rozmowę, pokazałam jak małe dzidzie z brzuszka piją cycuszki, a takie duze jak Franuś, piją z kubeczka. Zrozumiał - tylko mleko przestał pić, ale kasze je. napisałam lakonicznie, ale chyba zrozumiale:) moze komus pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybabym oszalala
zeby mi dwulatek cyca ciagnal i jeszcze spal kolo mnie czy meza. A gdzie w tym wszystkim pozycie malzenskie i intymnosc dla dwojga? Miejsce dzieci w nocy - w ich pokoju. Z drugiej strony male dziecko sie budzi i placze w nocy z bardzo wielu powodow- jest glodne, bola zeby, ma katar, w dzien bylo zabardzo emocjionujacych spraw, moga byc tez glebsze sprawy psychologiczne - mama cos ukrywa przed nim - nastepna ciaze, rychla przeprowadzke, zapisanie go do przedszkola, smierc babci, nieporozumenia malzenskie. Dziecko odczuwa matczyne obawy i w nocy chce sprawdzic czy mama jest tutaj i czy ona nie jest nadal zatroskana. Jedyne pocieszenie, ze dziecko nie bedzie tego robilo przeciez az do swego wesela. Juz mamy trzylatkow generalnie dobrze sypiaja po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak kiedys myslałam, do czasu az urodził sie Franek. Do waszej wiadomości - w wieku 6 miesięcy przebadałam Franka wzdłuz i wszerz. jedyne co wyszło, to niewielki refluks żołądkowo-przełykowy. Chodziłam do dziecięcego psychologa - tez ok. Po prostu taki egzemplarz. To pewnie "kara" za wymądrzanie sie w sprawie wychowania dzieci - radze wiec uważać. po ponad roku nieprzespanych nocy, jesteśmy szczęśliwi, ze wszyscy śpią, a dziecko jest zdrowe. A naszym pożyciem się prosze nie przejmować - ma sie całkiem dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby mi dwulatek cyca ciagnal i jeszcze spal kolo mnie czy meza. - z cyckiem to sie zgadzam, wg mnie za długo choć ale ze spaniem myślę ze nie a w tym nic złego. Dzieci w tym wieku nawet jak śpią w łóżeczkach to i tak przyjdą do rodziców,, bo cieplej, bo przytulniej i co najważniejsze bo czują się bezpiecznie. Moja córka spi w łóżeczku obok naszego łóżka, jak budzi się teraz do piersi to Ją przytulam, kładę miedzy nami i Ona zasypia bez płaczu, jak już zaśnie to odkładam. Ale jak spi z nami całą noc to wcale się nie budzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybabym oszalala
nieprzespane nocy to juz mam za soba, w ramach "kary" za oddanie 3 miesiecznego dziecka do zlobka - co miesiac przynosilo nowa infekcje. Potem do 2ch lat spalo w moim pokoju, w nocy sie budzilo, siadalo w lozeczku i bacznie sprawdzalo, czy mama spi obok, po czym znow samo zasypialo. Ale wowczas kwestia pozycia malzenskiego byla calkowicie nieaktualna - bylam samotna matka. Z drugim dzieckiem, ktore juz mialo tatusia, myslalam, ze na poczatku przez pare miesiecy dziecko bedzie spalo w naszym pokoju. Ale dziecko wyraznie dalo do zrozumienia, ze nie chce spac w naszym pokoju (chyba tata za bardzo chrapal:), wiec zaczelo sypiac w swoim pokoju i tak juz mu zostalo. Z kolei mam 2 przeciwnego typu dzieci - jedno spi ze mozna mu w bebny bic nad uchem, sie nie obudzi (chyba wycwiczone w zlobku), a drugie sie budzi od pykniecia termostatu jak sie wlacza. Kazde dziecko jest inne, i na jego spanie czy niespanie sklada sie ogrom roznych warunkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jak i jak Ci idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cała noc przespana jupi!!!! Przed snem pierś, potem mycie ząbkow i usypianie. fakt, 25min to trwało ale bez płaczu, a w nocy ani razu córcia się nie obudziła, dopiero o 7 rano i dostała pierś. Nie wiem jak będzie po południu jak będę usypiała bez piersi ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umgasum garum ge umga sum garu
jakie sa medyczne przesłanki do karmienia piersią 2 latka (!!!???) Moje dziecko karmiłam 7 miesiecy , odstawiłam z dnia na dzień, bez scen , kobinowania, placzu . Teraz ma 3,5 roku i w życiu nie brał antybiotyku a chodzi do przedszkola , wczesniej pół roku do żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybabym oszalala
No super !!! To zobaczysz, ani sie obejrzysz, male bedzie robic jak moja czterolatka - sama sie kapac, sama wycierac, sama zakladac szlafrok i kapcie, sama isc na gore do swego pokoju, sama zakladac pidzame i sama sobie czytac bajke. Coprawda taka mobilizacja nie ma miejsca codziennie, tylko jak tatus jest w delegacji i mama jest zajeta kapaniem i ukladaniem do snu mlodszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybabym oszalala
o jaki superasny nick, az mi nastroj skoczyl do gory, uwielbiam te melodyjke z izaury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce być złośliwa w przeciwieństwie do Was, ale czytacie schematy żywieniowe, skoro wszystkie takie wyedukowane ? Zaleceniem WHO jest karmic dziecko do 2 roku życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość działasz mi na nerwy
zamiast odstawić dziecko kiedy jest jeszcze one na tyle nieświadome, że cyc to cyc to wy karmicie do lat 2 i potem pytania na forum co robić, bo dziecko wrzeszczy i nie daje żyć:o jak długo będzie się dziecko przystawiało tak długo będzie pokarm:o a że bedzie on kompletnie niewartościowy to już w ogóle inna sprawa:o najlepiej odstawić tak jak ktos wyzej napisał 6-7 miesięcy i po kłopocie. 2 letnie wielkie dziecko do cyca przystawiać chore jestescie jakieś!!!!!! Zaleceniem WHO jest karmic dziecko do 2 roku życia. tak? to ciekawe cóż to za zalecenie. wielkie dzięki. :o co za porażkowe matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat nie działa laktacja.pl, ale proszę: W 2 roku życia dieta może zostać znacznie poszerzona przy jednoczesnym utrzymywaniu karmień piersią. Liczba ich zależy od matki i dziecka, nie powinna być jednak mniejsza niż dwa razy na dobę, np. na dzień dobry i na dobranoc. Podawanie piersi do końca drugiego roku życia (zalecenie WHO) zapewnia skuteczną ochronę przeciwinfekcyjną i prze-ciwalergiczną. Odstawienie od piersi nie powinno być nagłe, a rozciągać się na kilka tygodni. Pierś można podawać także po 2 roku życia, jeśli matka to akceptuje. źródło: http://www.biomedical.pl/dziecko/karmienie-piersia-91.html ja nie mówie, że wszystkie matki muszą, ale prosze opanować krytykę, w stosunku do tych, które chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,;
nie mam zamiaru niczego opanowywać, jesteście bezmyślne i same sobie stwarzacie problemy , to teraz się trudźcie jak te dzieciaki biedne odzwyczaić. miałam taką jedną znajomą co do 4 roku karmiła w nocy, bo dziecko darło się w wniebogłosy i nic nie pomagało! tego chcecie? nie pisz, że to jest normalne, bo tak nie jest. mały franio jest fajny, ciekawe co franio powie na swoje imię w gimnazjum , już mu współczuje!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chybabym oszalala
No WHO to roznie zalecalo. W latach 60ch, kiedy moj maz sie urodzil, jego matce, prostej wiejskiej kobiecie, wmowiono, ze cycem karmia tylko dzikusy w Afryce. Wiec on i jego 4 rodzenstwa cyca nie dostali. Nie wiem czy w tym zwiazku, ale teraz mamy w domu zawsze nadmiar jedzenia, maz sie panicznie boi, ze moze zabraknac. Matka zmarla na nowotwor narzadow rodnych, nie wiem czy nie w zwiazku z tym, ze brutalnie przerywano naturalne dzieje hormonow w jej organizmie. Mi sie wydaje, ze nie ma co sie sugerowac WHO, tylko trzeba odczuc, czy faktycznie temu dziecku ta piers trzeba czy nie. Moje dzieci sie jakos naturalnie odeszly od cyca, dawalam im coraz wiecej dodatkowego jedzenia, wiec juz nie potrzebowaly cyca. Ta moja kolezanka, co karmila do 3,5 roku, to moim zdaniem to ona psychicznie nie mogla oderwac corki od piersi, a corka to odczuwala, ze mama nie potrafi sie rozstac ze slodkim okresem niemowlectwa swego dziecka. Corka wiedziala, ze jesli bedzie kaprysic ze chce cyca, to sprawi podswiadoma przyjemnosc mamusi. Bo bylo to pierwsze i jedyne pozne dziecko, wiec mamusia miala kota na jego punkcie. No i jesli byliscie we Francji to pewnie zauwazyliscie dzieci nawet i 8 letnich ze smoczkami, w wozkach i z jakims szaro burym zajacem zacisnietym kurczowo w reku. To sa wlasnie te mamy, co tak kultywuja w dziecku niemowlectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,,;
to tylko taka mała dygresja była na koniec. a na temat piszę i to bardzo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, odpuszczam, nie będę sie zniżać do pyskówek na temat imienia. Myslałam, że moze komuś pomogę opisując jak ja odstawiłam dziecko, ale ok. niepozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×