Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona_kotka

nienawidze świat

Polecane posty

Gość zielona_kotka

najgorszy okres w roku to wlasnie swieta!!! choinka,lampki,wigilia no HORROR!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A dlaczego ???
Ja tez nie lubie swiat i ich nie odprawiam . Smiesza mnie ci ludzie szalejacy z tymi zakupami, ten caly kicz. Nie wiem czy te swieta robia dla Boga czy dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz dużo
to nie róbcie, nie lubice i już nie ma przymusu znam taką parę, która nie obchodzi świąt i w tym czasie wyjeżdża sobie we dwoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asterka17
jezuuuu jak ja czekam na ten dzien uwielbiam1-szego listopada juz kupiłam duzo lampek tzn znicze kwiatki tez kupie ładnie sie ubiore i bede przez trzy dni chodzic na cmentarz sobota-niedziela poniedziałek juz nie moge sie doczekac tego pieknego swieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sprawa jest prosta
Asterka wypierdalaj , to nie temat dla takich jak ty :O Ja też nie cierpię tych obłudnych i przesłodzonych świąt 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja nie wyjezdzam w swieta
bo najczesciej mam dyzury w szpitalu. Tylko ten amok swiateczny przeszkadza mi w normalnym zyciu, wszedzie kolejki,przez miasto nie da sie przejsc, bo jest Fstyn swiateczny, ktory trwa caly grudzien. Mysle sobie wtedy, poczekam jak wariaty sie wyszaleja i spokojnie robie karpia po nowym roku. Na poczatku bylo mi dziwnie, a teraz poprostu jest mi tak wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asterka17
a najbardziej uwielbiam wieczór kiedy te kolorowe lampki sie pala te płomyki życia tak ide w południe i jestem do wieczora na cmentarzu kocham te chwile i ten klimacik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie smutnymi ludzmi
musicie być skoro twierdzicie, że wszędzie tylko obłuda :) niesprawiedliwie wrzucać tak wszystkich do jednego wora. Ale cóż, pozostaje mi tylko współczuć tego, że nie mieliście skąd nauczyć się tego, jakim pięknym czasem potrafi być BN :) Nareczka smutni ludzie :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdfhgjk
Ale cóż, pozostaje mi tylko współczuć tego, że nie mieliście skąd nauczyć się tego, jakim pięknym czasem potrafi być BN I złośłiwy uśmieszek. Jesteś obłudna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kazde swieto w ramach
zdrowego rozsadku. Ja nie potrzebuje tych lampek, choc pale je z pamieci i szacunku do bliskich co odeszli ( a pujdziemy tam wszyscy). Nikt mi nie musi przypominac o nich ,bo nastale mam ich w sercu. Ladnie nie musze sie ubierac, bo na codzien ubieram sie dobrze sama dla siebie. I nie mam rzeczy na niedziele , czy piatek, albo swiatek.Zawsze dobrze wygladam i nie robie We wszystkich swietych, przebieranca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie obłudny
po czym wnosisz? :o człowiek nieszczęśliwy i złośliwy doszukuje się takich samych zachowań w innych, typowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkdfhgjk
Już napisałam po czym wnoszę. I złośliwa nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BN, moze byc piekne
Ale teraz je tak udoskonalili, ze to juz nie boze swieto, tylko zastaw sie i postaw sie. Te ilosci zarcia co luzie pochlaniaja !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja jestem bardzo szczesliwa
Zyje wygodnie i ponad stan. Smiac mi sie chce, jak widze ten caly cyrk przed swiateczny. Wole isc gdzies dobrze zjesc w ludzkich ilosciach. Poplywac w morzu, albo polezec w Jacuzzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie? jacy ludzie?
nie masz własnego rozumu? co was obchodzą inni ludzie? to tak smao jakby poiweidzieć ''nie będę obchodził sylwestra, bo nie podoba mi się, że ostatnio przyszła głupia moda na przebierane imprezy'' :o zadbajcie o własne 4 ściany zamiast pieprzyć bez sensu o tym, że inni kupują cztery karpie, piętnaście sałatek i dziesięć ciast :o co was to interesuje? najłatwiej jest jojczyć, le żeby stworzyć coś fajnego samemu to już trudniej, jak mnie to irytuje :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porównujesz
Sylwestra do BN? Jakie żałosne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się właśnie zastanawiam
Bardzo się cieszę, że zobaczyłam ten temat. Myślałam, że to ze mną jest coś nie tak. Od kilku lat nie lubię świąt. Dawniej, jako dziecko i młoda osoba, wprost uwielbiałam. Teraz coś we mnie pękło. Na samą myśl o tych przygotowaniach, o tym sadzeniu się, o robieniu wszystkiego na pokaz czuję mdłości. :( Jestem osobą po pięćdziesiątce. Moje dzieci dawno dorosłe i usamodzielnione. Mąż nie najgorszy. Dalsza rodzina też wporzo. Lubię spotkania z nimi. Jesteśmy katolikami, ale nie z jakimś fanatyzmem. Co mi się stało? Czemu cała ta przedświąteczna gonitwa tak mnie męczy i drażni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rozumi tematu
ludzie? jacy ludzie? Te ludzie? jacy ludzie? tak wariuja, dostaja takiego hipla swiatecznego, ze utrudniaja innym zycie. O to chodzi !!! Te kolejki, wykupione wszystko , jakby mial nastapic koniec swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do tak się właśnie zastanawiam
Brawo, pieknie to ujelas. Mam to samo i jestem w podobnym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz dużo
gonitwa przedświateczna męczy, bo przestało to być święto, czyli dni wyjątkowe, inne niż codzienność. Teraz k2 miesiące przed juz jesteśmy bombardowani "światecznym nastrojem" po to by nabywać, kupować i mieć. Święta są gdiześ na szarym końcu tego maratonu i już mamy dosyć wszystkiego , a nastrój doniosłości już obrzydł i spowszedniał Trzeba sporo wysiłku, zeby w tym wszystkim na nowo donaleźć sens świętowania i istoty Bożego Narodzenia, wspólnego bycia , radości, odpoczynku od codzienności Albo narzekać, albo poddć się tej komercji, albo uciec ja ejstem ZA świętowaniem, ale prawdziwym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się właśnie zastanawiam
Miło mi i dziękuję. :) Jesteśmy w podobnym wieku, więc odczucia podobne. A ja na serio myślałam, że to ze mną coś się złego dzieje. Wszyscy uwielbiają święta, a ja jakiś odszczepieniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie robie swiat
nie ma u mnie tego maratonu. Poczatkowo, bylo mi dziwnie, a teraz zrozumialam, ze to bylo wariactwo. Nie potrzebuje swiat, zeby dziecia czy bliskim zrobic przyjemnosc, czy spotkac sie. Nie potrzebuje swiat zeby dobrze i uroczyscie zjesc. Przeciez mozna na codzien sie do siebie usmiechac, na codzien mozna zrobic sympatyczna kolacje dla rodziny. A swieta obchodzic po Bozemu, a nie na pokaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojego doswiadczenia wynika, ze osoby nielubiace swiat nie poznaly ich 'magi'. nie pisze tu o choince, wystojach itp. tu chodzi o przebywanie z rodzina. ja mam zawsze swieta rodzinne, z duza liczba osob. od kad pamietam tak zawsze bylo i zawszze na to czekam. osoby, ktore weszly do naszej rodziny (wspolamlzonkowie) przewaznie nie lubili swita bo u nich to tylko obiad, jak zwykle i tyle. ale po tym, jak poznali jak u nas sie je obchodzi to zmienili zdanie. my przez te prawie 3 dni ciagle jestesmy razem, oczywiscie stol jest zastawiony ale nie siedziomy i nie jemy tylko ale spedzamy tez aktywnie czas, no a na wieczor 1ego dnia wpadaja do domu naszych rodzicow (bo tam sie to odbywa wszystko) znajomi - tak jest od kilku lat juz - i switujemy tez prawie do rana. swieta zblizaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie potrzebuje swiat
zeby sie zblizyc do rodziny. W takim razie ja mam swieta na codzien. To jest Swieto Bozego Narodzenia, a rodzine i aktywne spedzanie czasu ma sie na codzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bardzo nie lubię świąt. Nie lubię tej atmosfery zgrywania się na idealne filmowe rodzinki. Kiedy zamieszkam w końcu sam bedę obchodzić święta tak jak lubię, a nie tak jak tego ode mnie oczekują. Jedynym plusem świąt jest dobre jedzenie i prezenty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×