Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kittyyyyyy

Jak odzyskać szacunek męża?

Polecane posty

Kitty ja tez tego sie boję i to starsznie :( Powiedzial mi tylko tyle ,że sam juz nie wie a potem ,że jeszcze zalezy ale to chyba nie ma sensu :O dlatego zaproponowalam aby dac sobie kilka dni na przemyslenie bo podejmowanie decyzji pod wplywem emocji nie jest w tym wypadku dobrym wyjsciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem nawet najgorsza prawda jest lepsza niż ciagla niepewnosc , zludne nadzieje czy klamstwo . Chcialabys byc z Nim niewiedzac czy nadal zalezy Jemu? Osobiscie wole znac prawde , nie chce kogos 3mac na sile bo to nie ma najmniejszego sensu , wtedy i tak predzej czy pozniej "taki uklad" rozpadnie sie a im dluzej sie zwleka tym bardziej boli . Wiadomo ze bedzie bolalo tak czy siak :O A macie dzieci jeśli wolno spytac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kittyyyyy
Tak, mamy 1 dziecko, 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kityyy - akurat w tym wypadku Cie nie pociesze . Domyslam sie ,że kiedy w gre wchodzi dziecko , ewentualne rozsatnie przychodzi o wiele trudniej . Oczywiscie nie zakladajmy czarnego scenariusza. Jesli zalezy Wam na sobie a napewno zalezy , poradzicie sobie z problemami ale do tego trzeba i czasu i checi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kittyyyyy
Właśnie o to chodzi, że nie wiem czy mu zależy. Na dziecko mu zależy, ale nie wiem czy na mnie też. A ja go tak bardzo kocham. Dlaczego on mnie tak ignoruje, dlaczego mnie tak karze, za to co powiedziałam????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kittyyyyy
Pomoże ktoś ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez ci napisalem co zrobic, sprobowalas? a jesli chodzi o twoje: jeśli powie, że jemu już nie zależy? Boję się tego, że tak powie ... to chyba lepiej to uslyszec teraz niz po nastepnych 5 latach, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kittyyyyy
Jeszcze nie próbowałam mu tego powiedzieć, bo wiem, że jeśli jest obrażony, to może mi wszystko odpowiedzieć, a ja nadal będę się o niego starała. Więc na razie nie rozmawiam. Nie wiem już co robić, czy dać mu trochę czasu, niech przemyśli sobie na spokojnie, czy chce być ze mną czy nie. Nie chcę też naciskać na rozmowę z nim, bo i tak nic z tego nie wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kittyyyyy
Mam nadzieję, że nie tylko wróżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z chłopakiem jakieś 9 miesięcy. Tak właściwie to nasz związek od początku był zupełnie inny niż wszystkie. Znamy się od zawsze, mieszkamy kawałek od siebie i jakoś tak cały czas się mijaliśmy. W końcu się spotkaliśmy. Spotykaliśmy się coraz częściej i częściej, ja się zaangażowałam, on cały czas wszystko olewał. W końcu się w nim zakochałam, wybaczałam mu wszystko, pozwalałam na wszystko, byłam na każde jego zawołanie. Minęły 2 miesiące i jego stosunek do mnie diametralnie się zmienił. powiedział mi ze mnie kocha, było cudownie. Po 2 miesiącach powiedziała mi że mnie jednak nie kocha, to co czuje nie jest takie silne jak na początku, myślałam że to koniec, ale on powiedział że chce być ze mną ,jest mu ze mną dobrze i uczucie na pewno przyjdzie. przez ten czas rzeczywiście było na prawdę cudownie, był dla mnie czuły,słodki, uroczy, byliśmy dla siebie wszystkim, zbliżały się walentynki (przeczuwałam ze to właśnie wtedy powie mi ze znów mnie pokochał bo wszystko na to wskazywało) ale jednak się przeliczyłam. 2 tygodnie po walentynkach,z dnia na dzień, bez kłótni, tak po prostu powiedział ze to koniec. że próbował, ale nic nie czuje. A ja nie mogłam patrzeć jak on odchodzi. Zamówiłam rytuał z http://urokmilosny24.pl i czekałam na to co się stanie. Po jakichś 3 miesiącach on błagał mnie o danie mu szansy!!! Jestem naprawdę szczęsliwa, odzyskałam radosć życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×