W którym dc badania hormonów?? Gin mówi, że obojętne. To prawda??

Byłam dziś u gina. Kazał mi zrobić następujące badania: CRP, LH, FSH, TSH, prolaktyna, progesteron, testosteron, estradiol. Na pytanie czy nie powinno się robić tych badań w określnych dniach cyklu odpowiedział, że teraz jest bardzo dobrze. JEstem w 19 dniu cyklu. Sprawdzajac w necie dowiedziałam się, że to jednak ma znaczenie. Juz zglupialam. Zwłaszcza ze za wizyte zaplacilam 150zl a te badania tez mnie troche wyniosa. nie chce ich potem powtarzac. Czy ktos sie orientuje jak powinno byc?

prolaktyne i progesteron robi sie w poszczegolnych dniach cyklu, juz nie pamietam dokladnie w ktorych, progesteron zdaje sie po owulacji, prolaktyne chyba przed bo prolaktyna moze hamowac owulacje, najlepiej jak poczytasz o tym jakis fachowy artykul, bo ja juz dokladnie nie pamietam..hormony tarczycy mozesz badac obojetnie w jakim dniu

up

prolaktyna i progesteron 2-5 i 25 dzien cyklu, ale dla pewnosci zapytaj w labolatorium, pozostale to raczej bez znaczenia

No właśnie też mi się wydaje, że dzien cyklu ma znaczenie i zdziwiło mnie, że tak dobry specjalista mówi mi, że jednak nie ma.

To ze drogi nie zawsze oznacza ze jest dobry ;)

martynikaa77 - ma znaczenie, w tej chwili nie mam czasu odpisywać Ci szczegółowo, bo padam już na pysk i idę spać, ale z tego co pamiętam z własnego doświadczenia to robi się je w 3 etapach chyba tak żeby grało. o czekaj: tutaj masz: http://wiki.28dni.pl/normy_laboratoryjne_dla_kobiet_oraz_interpretacja_wynikow_badan_hormonalnych ja leczyłam się w klinice leczenia niepłodności i robiłam te badania również wg tego schematu. Dodam, że z powodzeniem - dzisiaj jestem mamą:)

ja prolaktynę robiłam w 5 dc i estradiol też. Badania do tabletek anty. jeśli chodzi o tarczycę to chyba nie ma znaczenia ale to wszystko zależy pod jakim kątem te badania robisz.

a tak sobie siedze..... co prawda byłam u niego pierwszy raz ale wczesniej czytałam o nim w internecie i miał świetne opinie. Niektóre z moich znajomych też do niego chodzą i są zachwycone. Na mnie też zrobił bardzo dobre wrażenie tylko sprawa z tymi badaniami dala m i troszke do myslenia. xxlxxlxxlxxlxxl bardzo Ci dziękuję. Zaraz poczytam. Kluuddynka69 podczas USG gin stwierdził, że widzi lekki stan zapalny i płyn w macicy, który go zastanawia. Powiedział, jeśli dobrze pamiętam, że może to oznaczać jakaś "opóźnioną" owulację czy cos takiego. Poza tym dwa lata temu poroniłam a teraz znów zaczynam starania i może to jest powód badań. W sumie to gapa jestem bo miałam tyle pytań a jak przyszło co do czego to wszystko zapomniałam. Kazał mi się pokazać z tymi wynikami w przyszlym tyg i zastanawiam się czy będę musiała znów zapłacić za wizytę

dziwny lekarz, sam powinien to wytłumaczyć. A nie masz możliwości znalezienia tańszego - równie dobrego? Ja za badanie ginekologiczne i usg dopochwowe płacę 50 zł ze zniżką studencką (60 zł normalnie, przedtem było 50 a 40 ze zniżką) a babka jest super, i bym jej nie zamieniła. W takim razie to widocznie interesuje go kwestia płodności, więc prolaktynę chyba trzeba zrobić dwa razy. Jak poświęcisz trochę czasu to znajdziesz dużo wypowiedzi na necie na temat badań hormonalnych i w których dniach cyklu :)