Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

irqa..

Jak z dziecka potwora zrobic grzecznego aniolka???

Polecane posty

Corka ma 5 lat.Z roku na rok jest coraz gorzej.Wychowuje ja sama.Wiedza co prawda potrafi zadziwic niejednego doroslego.Ale nie panuje nad soba. Bylam spokojna osoba,cierpliwa baaardzo.Gdy ona sie urodzila mam dosc.Cierpie na nerwice sercowa i silna migrene przez te wrzaski.Krzycze na nia bo ona krzyczy na mnie,spokojnym tonem do niej nie dociera.Potrafie ja mocno objac i sprytnym sposobem cos przetlumaczyc,ale dziala b.krotko. Nie chce sprzatac zabawek.Robi cyrki na ulicy jak przechodzimy obok piekarni z ciastkami,ale nigdy jej nie uleglam.Ma tak przerazliwie glosny glos ze jak zaczyna mowic dostaje ataku migreny.Nie ma mowy zeby zamknela jadaczke.Ona musi gadac,nawet jak to sa bez sensu zdania..to musi.Mam dosc. Jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazdroszcze innym ze ich dzieci na ulicy grzecznie ida.A moje?? Drze sie,histeryzuje, beczy w nieboglosy jakby ja ze skory obdzierali. System nagradzania i kar nic nie daje.Ciagle cos chce,a ja do niej 'no ale wczoraj bylas niegrzeczna i byl minusik wiec nic ci nie kupie...jak sie uspokoisz i bedziesz cala droge grzeczna to jutro cos ci moge kupic'.2 minuty jest spokoj i znow o cos focha strzela ;/ i tak cala droga z przedszkola do domu.W przedszkolu codziennie jest w kacie,i mialam juz kilka uwag przedszkolanek ze moje dziecko jest strasznie trudne do utemperowania,nie chce sluchac itd itp,nie wiedza jakim sposobem ja podejsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze odziedziczyła
charakter po tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Predzej jej ojciec byl wybuchowy i mial cos z psychika nie tak.Ja potrafie zachowac spokoj nawet w najbardziej gotujacych krew momentach.Ale ona przebija wszystko.Jeszcze zadne dziecko mi tak nie podskakiwalo,zawsze jakos udobruchalam.A ona...brak slow.Moge kupowac 5 latce tabletki na uspokojenie bez recepty i jak dlugo mozna ja nimi faszerowac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uuuuuu
..grubo, tabletki chyba odpadają, może wizyta u psychologa? Moja ma 2 lata, też wychowuję ją sama, ale "temperuję" od małego, więc jako tako na głowę mi nie wchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze odziedziczyła
jak ma taki charakter to nic nie poradzisz, tylko musisz zachować spokój. wiem ze to cholernie trudne. ale mozesz poszukac też innych przyczyn - cukier i konserwanty działają na dzieci pobudzająco. a może ma alergie? w tym wieku właśnie nadpobudliwość może być objawem alergii (problemy skorne i jelitowe przeważnie tylko u małych dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio bylam u psychologa,ale nic takiego nie powiedziala a chciala naciagac na kolejne wizyty oczywiscie platne.Tylko zebym miala jeszcze stala prace to ok.A tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozumiem i bardzo wspolczuje
Lepiej zaczac nie od tabletek a od wizyty u pedopsychiatry. Coprawda moja znajoma podwala swojej 4 latce jakis francuski lek na nerwy dla dzieci, bez recepty w aptece, i mowi, ze po tym bylo o wiele mniej kryzysow. Inna znajoma podaje swojej 4 latce homeopatyczny Nervoheel. Na pocieszenie powiem, ze moze z tego wyrosnie. Osobiscie bylam okropnym dzieckiem nie do zniesienia, ale jak wyroslam, to sprawialam rodzicom o wiele mniej klopotow niz cicha i grzeczna w dziecinstwie siostra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze odziedziczyła
jest taki preparat eye-q

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziaraaaaa1231231234
Ja mam podobny problem z synem. Tez uslyszalam, zeby ograniczyc slodycze, bo sa pobudzajace. Sprobuj syrop Sonna, ale daj jej podwojna dawke Uwierz mi, rozumiem cie doskonale! Tez nieraz trace nerwy. Nie mam cierpliwosci do nieg i wrzeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym czytala o sobie....ja bylam ytakim diablem-identycznym. robilam te same rzeczy co twoje dziecko, tyle ze ja wychowywana bylam w latach 80tych bez psychologow oi tabletek. mysle ze owody mojego zachowania byly nastepujace: mlody wiek mamy -20 lat, fakt ze wychowywana bylam podobnie jak twoja corka- bez ojca.mimo ze mama potrafila byc sroga i w dupe mi dac porzadnie to jednak nie to samo co ojciec, ddziecko potrzebuje wzorca ojca i matki a nie mix obu. to nie dziala. dzis masz mozliwosc siegnac porady specjalistow sdlaczego nie udasz sie z nia do sychologa dzieciecego, zrob cos zanim bedzie za pozno i poczujesz ze nie potrafisz swojemu dziecku okazac uczucia, jak moja mama...a ja przez to czulam sie idrzucona i bardzo zniszczylo mi to zycie co do tabsow-nie badz egoistka, nie faszeruj dziecka chemia dfdla wlasnego spokoju to nie ty potrzebujesz pomocy tylko ona. musisz szukac przyczyny pracwoac nad tym-psycholog to jedyne rozwiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie tam alergia.U nas w rodzinie nikt nie ma.U ojca dziecka tez.Wlasciwie odkad sie urodzila byly wrzaski,pozno zasypiala,nawet o 1:30 w nocy.Nie dalo jej sie uspac za chiny.Wymyslam zabawy w stylu 'kto sie pierwszy odezwie ten jest smierdziel,gruba benia' i takie tam. Najdluzej chyba z minute bez gadania wytrzymala.A jak ja wysmialam 'pierwsza sie odezwalas,jestes smierdziel' to wielki foch i wyjce odstawia ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska co poradzi
a jaki twoje corka ma tryb dnia?? Co je?? Uprawia jakis sport?WYeliminuj z jeje diety cukier i konserwanty, zapisz na base ablo jakis inne zajecia sportowe. Sprobuj ja wymeczyc w ciagu dnia, zoragnizowac maksymalnie czas. I staraj siue zachowac spokoj. Jak wrzeszy, to obojetnosc jest najelpsza reakcja- mozesz powiedziec! wiem ze cos tam chcesz, ale popros grzecznie. Albo: wiem, ze jestes zdenerwowana, sproboj mi to powiedziec normalnym tonem. To naprawde dziala. Moze ona nie umie inaczej sie wypowiadac , moze trzeba ja nauczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za nazwy tabletek :) Germaine...urodzilam w wieku 19 l,ale okazuje jej milosc.Wiem jak to jest bo ja w rodzinie bylam takim wyrzutkiem (srodkowe dziecko). Ona nie lubi jak ja glaszcze po plecach.Jak zrobi focha to mowi do mnie 'juz cie nie kocham' ;/ a mnie wtedy przykro jak szlak,ale odpowiadam jej 'ale ja cie kocham' ...wscieka sie,warczy,czasem tupnie noga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska co poradzi
nie mow ze jest smilerdzilem, tylko chcwal za kazde, chocby minimalne grzeczne zachowanie. Pochwaly dzialaja lepiej niz kary. Jak sie grzecznie bawi, to mow jej jaka jestes z niej dumna i jaka ci zrobila rpzyejmnosc, ze ci zostawiala choc te 5 minut czasu. Punkty mozesz jej dawac za np pol godziny grzecznej, zabawy np rysowania a nie za caly dzien. DLa takiego dizecka dzin to wiecznosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Corka krzyczy i jest niespokojna bo Ty nie panujesz nad soba i Twoje nerwy i stres udzielaja sie dziecku. Ja to zauwazylam u swojego syna ze jak ja jestem spokojna to syn tez taki jest. Jak cos zbroi to nie lece od razu z krzykiem tylko tlumacze mu cierpliwie i wiesz co? Dziala! Moja mama mnie tego nauczyla bo tez bylam taka jak Ty, nawet klapsa syn nieraz dostal a i tak to nic nie dawalo a jak stalam sie oaza cierpliwosci to syn jest teraz o niebo spokojniejszy. Choc nie powiem ze zdarzaja mi sie wybuchy zlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska - mowie tak do niej a ona przerazliwym tonem 'NIEEE..' i probuje uderzyc. Jedynie wieczorem jak jest zmeczona,to w lozku porozmawia normalnie, obiecuje poprawe,nawet przytuli i da buziaka. Nie potrafi mowic delikatnie szeptem.Tzn tylko przez pare sekund a potem znow swoj jazgot. Sasiedzi pewnie maja nas dosc ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio bardzo powiekszyl jej sie apetyt na to co niezdrowe.W lato za duzo jej pozwolilam z wygody to teraz mam ;/ Tylko pizza,lody,czekolady i soczki by chciala.Nie kupuje teraz nic,ale robi mi awantury z tego powodu. Od 9:00-17:00 jest w przedszkolu.Malo z nia wychodze bo tu nie ma gdzie.Wszystkie bloki w kupie,pelno zlodzieji,nieraz zamachy itp.Troche sie boje wychodzic.Ostatnio bomba rozerwala 15latka niedaleko nas.Z corka jak jechalam do przedszkola raz bylo pelno policji na chodniku,a na nim facet z podcietym gardlem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko! Dziewczyno to gdzie Ty mieszkasz? To nie jest miejsce dla dzieci. Ja bym sie na Twoim miejscu wyprowadzila . Kto to widzial zeby sie bac wyjsc na spacer. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko moja mama tez okazywala mi milosc jak bylam dzieckiem, duzo przytulala i w ogole, ja mialam na mysli ze pozniej jak dorastalam mialam jakies 16 lat to wtedy zaczela b yc strasznie oschla, musialam sie dopytywac mamo kochasz mnie, aona jaknby troche z laska i dla sw spokoju odpowiadala ze tak...i tak sie juz ciagnelo...i ja dzis wiem ze ona sie po prostu chyba wypalila rzez to ze ja bylam takim zlym dzieckiem tym bardziej ze podobnie jak twoja corka ja tez ja odpychalam jak mnie przytulala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze: pozwól córce
wyładować nadmiar energii - chyba nie codziennie podrzynają komuś gardło, idźcie na spacer, pobiegajcie, porzucajcie się liśćmi, niedługo śniegiem, plac zabaw może, może taniec, jeśli nie masz kasy na zajecia dla dzieci to w domu, gimnastyka... Jeśli ona mówi głośno, to Ty mów cichym głosem, nie będzie Cię słyszeć, to będzie musiała być ciszej zeby Cię usłyszeć, ignoruj ją jeśli mowi do Ciebie podniesionym głosem, nauczy sie w końcu mówić normalnym tonem nie ulegaj jej namowom, płaczom, jękom Gdy zrobi coś złego - ignoruj, pouczaj albo daj klapsa, postaw do kata, daj karę jakąś Jest starsza, wiec zrozumie juz karę w postaci nieobejrzenia bajki czy braku słodyczy Gdy zrobi coś dobrego - pochwal, daj nagrodę, doceń nawet najmniejszą oznakę tego, ze się stara Przede wszystkim musisz być konsekwentna...A tabletek dawać nie radzę, to tylko zagłuszy problem, który moze później wybuchnąć ze zdwojoną siłą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×