MOJA SIOSTRA BIERZE MOJE RZECZY BEZ PYTANIA...

moja siostra notorycznie wkurada mi z szafy jakies ciuchy a w tygodniu mieszka w innym miescie,nie zawsze o to pyta...zaswsze na weekend chce pozyczyc a to bluzke a to sweter..ok... ale teraz we mnie sie po prostu zagotowalo w poniedzialek chcialam ubrac sobie swetr szukam i szukam- nigdzie nie ma, dzownie do niej, ona mowi ze go nie ma, wiec szukam dalej, godzina i nic ubralm co innego,ale na drugi dzien to samo, trzeciego dnia chcialam ubrc jeszcze inny tez tweirdzi ze go nie ma, wpadlam w szal bo bylam pewna ze sa u niej no bo gdzie? jak sie okazalo mialam racje, wybuchnlam zaczelam krzyczec i zabonilam jej ruszac cokolwiek mojego moja mama powiedziala,ze jestem jakas nienormlana,ze to moja siostra a rodzine ma sie tylko jedna ze ja robie afere niewiadomo dlaczego o jakis glupi swetr. mi chodzi o sam fakt, nie ma prawa ruszac moich rzeczy,tymbardziej ze sama na nie zarobilam, kupilam je za wlasne pieniadze z tej zlosci az sie poplakalam, gotuje sie we mnie, jeszcze wchodze do niej do pokoju a ona ma moje skerpetki...powiedzcie mi czy to ja jestem jakas nienorm,lana jak twierdzi mama i siostra czy mam racje??????

moja mama zawsze jej broni a ja jestem ta nienormlana..

ale takie sytuacje sie powtarzaja co chwile jak sie zrobie afery to tak bedzie zawsze, mam ochote ubrac jakis ciuch a tu lipa- siostra sobie wywiozla i rob co chcesz, zgrzytam zebami bo nie mam sily do tej dziewuchy

Przesadza ta Twoja siostra. Siostry zawsze sobie podkradały ubrania czy kosmetyki, ale zawijać bez pytania kilka sztuk odzieży i wywozić do innego miasta to gruba przesada. Co innego jakby mieszkałą w pokoju obok. Zawsze mogłabyś wpaść i zrobić jej rewizję, a tak...

No wiec mysle ze przed jej wyjazdami powinnas sprawdzac jej torbe i jeszcze zabij ja jej wlasna bronia jak jej nie bedzie w domu schowaj jej kilka ubran w ktorych chodzi(tak by odczulaich brak) i tez udawaj glupa ze nei masz pojecia gdzie sa a za dwa dni jednak sie znajda

Ale pocieszę Cię jeszcze, że to chociaż Twoja siostra. Ja miałam taką sąsiadkę. Przychodziła w odwiedziny i nagle wyparowała mi bluzka albo sweterek. Kiedyś wyciągnęła mi z kosza na pranie znieświeżoną już bluzkę, ubrała się w nią i poszła w miasto. No niesamowita była.

TA TWOJA SIOSTRE RAZEM Z MAMA TRZEBA WYSLAC NA KURS PODSTAWOWYCH ZACHOWAC LUDZKICH I NAUCZYC CO TO JEST POSZANOWANIE CUDZEJ WARTOSCI BO WIDAC MAJA Z TYM DUZY PROBLEM

Dlaczego nie zamykasz swoich szaf, jeżeli nie pokoju w ogóle?

Miałam podobna sytuacje z siostra i doszlo do ,ze zalozylama zamek w drzwiach i zamykalam pokoj. Bo to dziewcze nigdy sie nie nauczy ze cudzego sie nie rusza... I moja mama tez jej bronila a ze mnie robily ta zla ale to nie dziwne zawsze czulam ze to ona jest jej ukochana coreczka. A moze mama ma rodzenstwo jesli tak to zapytaj czy chcialaby zeby jej siostra wyciagala rzeczy z szafy i aby znikaly na caly tydzien. Dziwi mnie ze nie widza w tym nic zlego!!! do jasnej cholery kazdemu jest potrzebna jakas prywatnosc,poczucie wlasnosci... moglaby chociaz zapytac nie sadze abys byla taka zolza ze nie pozyczylabys choc jednego bo kilku rzeczy to sama bym ni dala. nie przejmuj sie to nie ty jestes zla, tylko siostra niewychowana!

Z tymi siostrami... Też tak mam! Ale zaczęłam robic jej to samo i sie nauczyla wieśniara pytać!

bez przesady zebym w domu zamykala szafy na kłódki ? widze,ze jednak mam troche racji,szkoda ze i mama i siostra twierdza inaczej i to ja jestem jakas nienormlana

Ja mam dwie młodsze okradały mnie notorycznie i jeszcze myślały,że nie widzę :O raz jedna wzięła mój nowy portfel i przysięgała,że nie wzięła i poszła na imprezę do koleżanki i potem oglądam te zdjęcia z imprezy a tam perfidnie widać,jej uchyloną torebkę a w niej mój portfel :D:D:D w sumię mi też zdarzało się coś zwinąc jednej z nich,ale ja jestem najstarsza i zawsze mnie bardziej obrabiały i tak jest do dziś

a ja jakos nie lubie chodzic w nieswoich ciuchach i raczej od niej nie biore, bardzo rzadko sie to zdarza a jak juz sie zdarzy- TO ZAPYTAM :O

skoro wasza matka wpoila jej takie zasady i nie widzi w tym niczego zlego, to pozostaje sie.. wyprowadzic

a ja myśle, że nie jesteś z tym sama. też mam ten problem. Tyle, że ja mam 2 siostry ;/

;O

A ja 3.....