Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pierworodna Starsza ?Mądra?

Czy to jest normalne?

Polecane posty

Gość Pierworodna Starsza ?Mądra?

Witam, mój temat jest pewnie banalny i oklepany, ale przychodzą w moim życiu takie momenty, kiedy nie daję sobie z tym problemem rady...Rozchodzi się o negatywne uczucia do mojej młodszej o 2 lata siostry. Odkąd pamiętam Pani X zawsze była spokojnym, nikomu nie wadzącym dzieckiem, moją odwrotnością - ja byłam żywym srebrem, wychowanym w pierwszych latach swojego życia głównie przez sąsiadki (rodzice pracowali i jakoś nie mieli czasu by się mną zająć). Po dwóch latach od moich narodzin pojawiła się ona, ta druga. Rodzice mówili, że ucieszyłam się na widok siostry i roztoczyłam nad nią parasol bezpieczeństwa jako ta starsza. Po ok. 5 latach wyprowadziliśmy się do innego miasta i wtedy zaczęły się cyrki (chociaż ja nic z tego nie pamiętam) - moi rodzice ze zdziwieniem odkryli, że nie mają nade mną kontroli, bo nie chcę ich słuchać i mam swoje zdanie. Postanowili więc wychować mnie po swojemu i nie było to bynajmniej bezstresowe wychowanie (później bicie stało się jakąś normą). Z tego co pamiętam, moja siostra nigdy w dupę od nich nie dostała, ale też oni byli z nią od początku. Na dzień dzisiejszy to ona jest tą lepszą, studiującą w dużym mieście, mającą mnóstwo znajomych, utalentowaną sportsmenką, która jest wyczekiwana z utęsknieniem przez rodziców. Przez lata przytakiwała moim rodzicom, a kiedy coś nie szło po jej myśli to puszczała kilka łez, które ściskały moją mamę za serce do tego stopnia, że leciała do niej by ją pocieszyć. Ja osobiście jakoś nigdy nie doświadczyłam wizyty mamy w moim pokoju w przypływie ciężkiego smutku i niezrozumienia. Po latach odkryłam, że moja siostra traktuje mnie z góry i przychodzi wtedy, kiedy czegoś potrzebuje. Wiele razy próbowałam się z nią zaprzyjaźnić i były takie momenty, kiedy myślałam że mi się udało, ale później znów odchodziłam na boczny tor. Niedawno próbowałam (po raz kolejny) porozmawiać nt.naszych relacji z moją mamą i usłyszałam "Boże, czemu Ty jej się tak czepiasz" i "nie chcę o tym rozmawiać, bo mnie ten temat po prostu wkurza". jest mi przykro z tego powodu, tym bardziej, że ja potrafię się odwdzięczyć mojej matce szczerą rozmową, kiedy ona ma jakiś ciężki dla niej problem czy rozterkę. Napiszcie proszę, czy to ja jestem zła? Czy to we mnie tkwi nienawiść albo zazdrość? Już sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierworodna Starsza ?Mądra?
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierworodna Starsza ?Mądra?
Naprawdę nie ma tutaj nikogo, kto napisałby kilka słów na ten temat? Nikt nie mam zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EwaMewa
Biedna jesteś :( Ja np. mam siostrę 6 lat starszą ... Moja mama jest po jej stronie, po mojej tata . Ona zawsze stwarzała najwięcej problemów ... Ale nikt nas nigdy nie bił jakoś za błahostki . Moja mama ma pretensje do mnie,że mieszkam z ojcem i że on jest ' za mną ' i zawsze ' za mną i po mojej stronie stoi ' . Nie widzi tego,że ona jest za moją siostrą ... Moja siostra jest tak rozpieszczona,że zawsze wszystko to co chce to ma . Boli mnie to ,że na mnie spadła cała wina, gdybym to ja była winna temu,że nasza rodzina podzieliła się na dwie części :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×