6 mc, mam okropne sine rozstępy na piersiach

Da sie z tym coś zrobić? Czy juz tak na zawsze pozostaną?

ja uzywałam wszystkiego , tych nawet najdrozysz kremów nic nie działa niestety , tylko chyba laser pozostaje ale to koszt okolo 2 tysiecy

zbledną i będą mało widoczne, ale na to potrzeba dużo czasu. Miałam straszne pręgi na pośladkach, fioletowo, bordowe i było ich mnóstwo. Jestem 2 lata po porodzie i widać je, ale są blade i do zniesienia :) Na szczęście wsystkie chowają się w majtkach i na basenie czy na plaży nie widać tego wcale... SMARUJ SIĘ :]

Smaruję się od 4m-ca, od kiedy tylko mogłam, a i tak mi wywaliło, choć wcale dużo nie przytyłam :/ Słyszałm kiedyś, że dopóki rozstępy są w miarę świeże, to coś sie da z nimi zrobić?

To sa dosac dobre produkty a stosunkowo nie drogie. Najdrozsze serum kosztuje okolo 50 zlotych. Ja stosuje do dzisiaj rozne kremy tej marki a jestem rok po porodzie. Po prostu nadal chudne i jakos przyzwyczailam sie do nich. http://www.palmers.com/

Ja smaruje sie od 4 miesiaca ciazy, dzis mija 35tydzien ciazy, brzusio gladki jak nie wiem, a piersi w stanie oplakanym, ilekroc na nie spojrze chce mi sie wyc!!!!!!! Całe w kresakach... Co najgorsze napewno to nie zniknie.... Mam cyce jak stara baba....

Ja smarowałam ciało regularnie i w zasadzie nie pojawiły się rozstępy... z jednym wyjątkiem. Właśnie na jednej piersi powstała pod koniec ciąży kreska między jakby dwoma punktami, w sinym kolorze. Ten rozstęp mial się dobrze póki nie zakończyłam karmienia dziecka piersią (karmiłam do szóstego miesiąca a przed urodzeniem dziecka już miałam go ze dwa miesiące). Potem po prostu... zniknął, choć się tego nie spodziewałam. Okazuje się więc że rozstęp może zniknąć sam z siebie i życzę żeby tak było i u ciebie.

(Dodam że ponieważ tak u mnie wszystko ładnie wyszło, to pozwolę sobie zapewnić że warto natłuszczać skórę przy każdej okazji np gdy korzysta się z toalety. Ja nawet w pracy miałam zawsze przy sobie jakiś krem i wsmarowywałam bo w brzuch, pośladki, uda oraz piersi (w te akurat rzadziej i może stąd ten rozstęp)).

ja mam piersi jakby mi ktos nozem porozcinal na glebokosc kilku cm. wielkie i szerokie rozstepy przez co zwisajace piersi :( kilka lat nie mialam ochoty i odwagi na cycki patrzec, dopiero moj maz nauczyl mnie je akceptowac- ohyda. przysiegam, ze gdybym wiedziala jakie bede miec piersi to na pewno nie rodzilabym dziecka...

Zgadzam sie z osoba wyzej, ja tez smarowalam skore non stop. nawet w biurze mialam krem nawilzajacy i wcieralam go w swedzaca skore brzucha. Moze i rozstepy to kwestia genetyczna ale warto tez zadbac o skore w czasie ciazy i po niej. Ja duzo cwiczylam. Aktywnosc fizyczna pozwolila mi zachowac kondycje i utzrymywalam stale napiecie miesni, np. brzucha. Do tego pilam sporo wody i nawilzalam sie oliwkami i kremami. Produkty Palmers odkrylam po porodzie i jak wczesniej pisalam, do tej pory ich uzywam. Nie mam rozstepow. Moze to dlatego, ze zapobiegalam a moze dlatego, ze "roslam" stopniowo w ciazy i uprawialam duzo sportu. Moze sprobujcie tego serum z Palmers?

Rozstępowaaaa, niestety żaden kosmetyk nie sprawi, że rozstępy znikną. Można usunąć je jedynie w gabinecie kosmetycznym, poprzez zabiegi peelingu chemicznego lub mikrodermobrazji. Zabiegi te powodują silne złuszczenie naskórka i stymulują rozwój nowych włókien kolagenowych. Na głębokie rozstępy pomoże dermabrazja (głębokie ścieranie skóry specjalnym aparatem, w znieczuleniu), złuszczanie warstw naskórka laserem lub chirurgiczne usunięcie zmienionych powierzchni skóry. Te dwa ostatnie zabiegi wykonują kliniki chirurgii plastycznej. O tym, jak wygląda zabieg u kosmetyczki przeczytasz w Mamopedii: http://www.mamopedia.pl/ciaza/polog/rozstepy Zachęcam do lektury.