a ja nie mam nawet na znicze

do 10 go wtedy mam wypłatę, pozostało mi 50 zł nie wspominam nawet że już tydzień temu miałam zapłacic prąd, każdy dzwonek do drzwi przyprawia mnie o zawrót głowy w obawie że to pan z energetyki prąd przyszedł odciąć kupiłam 4 te najtańsze znicze i już dzisiaj pojdziemy na cmentarz z córką, w poniedziałek nie chcę, wolę w spokoju się pomodlić nad grobem rodziców i dziadków tak bardzo bym chciała żeby byli przy mnie,,,,,,,,,,,, prosze mi powiedziec jak madrze gospodarowac pieniedzmi aby mi wystarczyło do tego cholernego dziesiatego dodam ze mam 15 kg ziemniakow, troche miesa w zamrażalce, 5 jajek i ser pampersy dla corki takze, plus 3 opakowania mleka, bo dostalam

a w 1989 roku ,to na kogo głosowałaś,jeśli na solidarność,to teraz leć do nich po kasę!

jaki problem na cmentarzu pełno kwiatów i zniczy

Gospodarować pieniędzmi - MYŚLĄC. Wiadomo, że każdy miesiąc ma min 30 dni, że określone święta są w określonym czasie.

dla siebie placki ziemniaczane, ziemniaki gotowane, potem z tego kopytka, kup jakieś warzywo, choćby pekinkę, bo się wykończysz kobieto ile ma dziecko?

z mięsa zupę i masz obiad na dwa dni, potem to mięso na farsz od naleśnika, ni wiem, jakoś kombinuj

znicze nie sa najwazniejsze. wazniejsza jest pamiec o bliskich

nie musizsz palic zniczów....wystarczy ze sie pomodlisz nad grobami:) oni tam wiedza, nie bój sie:) a co masz robic...wiesz ze najwzniejsze jest dziecko. ono musi miec siły i sie rozwijac i miec odpornosc szcególnie teraz jesienia. a ty to tak jak wyzej anpisano, kombinuj, cos z niczego:)dasz rade. najwazniejsze ze ziemnaiki masz. jak bedziesz cos piekła to nie an oleju tylko smalcu jest tanszy... jak chleba ci zostanie to zrób tosty w jajku i bułce taretej albo samym jajkau. na panierke np na kotelty moze byc mąka i melko nie musi byc jajko i bułka tarta... tzreba kombinowac a bezdie dobrze:)

Bardzo dobrze cię rozumiem, autorko tematu. Sama jestem w bardzo podobnej sytuacji tylko na szczęście mam rodziców a ci czasem mi pomagają. Nie bój się prosić o pomoc choćby tylko znajomych! Ostatnio widziałam temat na forum mojego miasta. Dziewczyna żaliła się że nie ma na mleko dla dziecka i od razu inne kobiety zaoferowały jej pomoc materialną, niedużą ale zawsze jednak. Poza tym dzięki nim ona dostała namiary na pracę dorywczą przy sprzątaniu. W ten sposób da się ciągnąć a gdy uda się znaleźć opiekę dla dziecka, to i za stałą pracą będzie można się rozglądać. Powodzenia!

Dziwne: nie masz na znicze, jedzenie, pieluchy ale masz na internet! Masz nas za idiotów?????

wampirek666 jest żałosny pewnie jakiś czerwony komunista to ,że dziś tak wiele rodzin żyje , to zasługa liberalnych rządów, tak nas pchali do uni europejskiej, zlote gory obiecywali, a mamy biedę! nie ma się co łudzić, że bedzie lepiej, naucz się kobieto jakoś skromniej gospodarować, bo jak nam dowalą vat 23% to tez będzie jazda.

pieniędzmi żeby wystarczyło do 10-tego a więc po opłaceniu bieżących rachunków z tego co zostaje podziel na tyle dni w miesiącu i na dzień wyjdzie Ci określona kwota więc nie przekraczaj jej na dzień. Owszem, mogą wyskoczyć niespodziewane koszty więc odłóż oprócz tego trochę pieniędzy. Ja tak robię od pewnego czasu i żyje mi się lepiej :) Wystarcza mi kasy do wypłaty i nie muszę się martwić co później zjeść. Możesz też hurtowo robić zakupy w supermarkecie np raz w tygodniu i kup za to co masz przeznaczone na tydzien produkty na obiad, z tym że kup wszystko co potrzebujesz, żeby później niepotrzebnie wydawać kase w osiedlowym sklepiku gdzie jest dużo drożej a takie tygodniowe zakupy wychodzą taniej bo nieraz obiadu zostanie na 2 dni. Da się tylko trzeba robić to z głową :) I nigdy nie chodź głodna na zakupy bo wtedy kupisz niepotrzebne produkty a kasa rozleci się w mig. Co do zniczy to się nie przejmuj, będzie ich wiele na grobach a Ty idź i pomódl się za najbliższych bo to jest najważniejsze - pamięć, znicz to tylko dodatek...