Nigdy nie mów

Zakładam ten wątek dla wszystkich które przeżyły to co ja. Staraliśmy się od roku o dzidzię. W końcu jakieś dwa tygodnie temu zobaczyłam dwie kreski. Wyobrażacie sobie jaka była radość.... Niestety trwała tylko do USG. To zabrzmiało jak dożywotni wyrok - normalnie rozwinięty pęcherz płodowy....wyglądał jak czarna dziura....i tak przez kolejne 3 razy... Jestem po zabiegu. Test, ciąża...to nie wszystko. Jednak nie wolno się załamać, nie wolno płakać i myśleć...Trzeba zapomnieć i starać się dalej Tylko nie mów nigdy - "Chcę być w ciąży" Powtarzaj każdego dnia - "Chcę mieć zdrowe dziecko"

Podobno do rozwoju dziecka najważniejszy jest pierwszy trymestr

najważniejszy 3-4 tydzień bo rozwija się wtedy cewa nerwowa płodu. I dobrze jest brać dlatego kwas foliowy bo zapobiega to powstawaniu różnych schorzeń np. rozszczepu kręgosłupa. A niestety niektóre Panie dowiadują się o ciąży ok 4-5 tygodnia kiedy na branie wit. b9 jest już za późno.

Ja przebimbałam pierwszy trymestr