Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***iga***

przywrócić płomienną fale namiętnego uczucia

Polecane posty

Gość ***iga***

Chciałam prosić was o rade... na wstępie by uniknąć nieporozumień dodam że nie jestem niezdecydowaną dziecinna dziewczynką. Mam 19 lat ... otóż z moim ukochanym jestem już ponad 2 lata... na początku było tak ze on tak bardzo się starał ... był tak niewiarygodnie kochany i czuły.... dalej było podobnie :) z biegiem czasu uczucie jeszcze bardziej się umacniało a miłość była jeszcze dojrzalsza. Niestety przyszedł czas kryzysu , sprzeczki i kłótnie. Oboje bardzo się kochamy :) wiem to :) tylko że brakuje takiej namiętności... chciałabym przywrócić tamtą szaleńczą miłość i magiczną chemie :) która w ostatnim czasie nieco przygasła. Chciałabym by mój ukochany na nowo " zakochał się we mnie" i tak bardzo starał się o nasze szczęście... wiem że to możliwe :) ale nie bardzo wiem jak temu sprostać... i przywrócić płomienną fale namiętnego uczucia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***iga***
a kto powiedział ze jej nie mam ? proszę o poważne wypowiedzi . a jesli piszesz dla jaj to w ogóle nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka Ajka
Cześć. Niestety nie doradzę, ponieważ sama mam taki problem. Jesteśmy razem 6 lat, niedlugo ślub a ja mam wrażenie, że oddalamy się od siebie... Każdy zaganiany swoimi sprawami... jednak ja o czułości i namiętności nie chcę zapominać, Jemu z kolei się to chyba zdarza:( Kochamy się, nie ma wątpliwości ale brakuje mi czegoś... Chciałabym aby namietność powróciła, zeby po pracy przestał o niej myslec i poswiecił mi choc chwile sam z siebie na czułość. Przytula, całuje ale bez namietności... jak w starym małżeństwie. Musze to zmienić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***iga***
no własnie... mamy identyczny problem... po prostu czuję że kiedyś byliśmy bardziej szczęśliwi i szczerze brakuje mi tego właśnie szczęscia... dlatego postanowiłam coś z tym zrobić... wziąć sprawe w swoje ręce :) ale nie wiem od czego zacząć... co zrobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezapominajka Ajka
Może wspólnymi siłami cos wymyślimy:) A dużo czasu spędzacie razem? my głównie wieczory(20-22), mój luby jest zmęczony po całym dniu i siada przed kompem. Ja wolałabym porozmawiać, przytulić się, wyjść na spacer, po prostu pobyć razem. I wyglada to tak ze on przed kompem, ja np cos czytam czy krzyżówki rozwiązuje i co jakis czas sie do siebie odezwiemy. Nie chce tak! O czułościach sobie przypomina pół godziny przed moim wyjściem (nie mieszkamy razem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***iga***
My nie mówimy o fascynacji która jest na początku związku, ale o tym ze z czasem relacje w związku jakoś się studzą i trzeba je podgrzać.... Moja metoda którą zamierzam zastosować, to traktuj swoją drugą połówkę tak , jakbyś chciała być traktowana :) Spróbuj np odłożyć na bok krzyżówki, usiąsć u swojego miśka na kolanach zasłaniając komputer , tak po prostu gdy on się tego nie spodziewa ;d i spróbuj mu potowarzyszyć w jego czynności , albo zaproponuj że może obejrzycie jakiś film na komputerze czy coś takiego :) coś na co masz ochotę :) My mówimy o tym ze owszem jest nam cudownie , ale chcemy być bardziej zauważane w związku przez drugą połówkę :) faceci uważają że skoro jest się razem i skoro ich wybranka wie że on ją kocha to nei trzeba jej z czasem tego okazywać bo ona już to wie:) a to właśnie nie prawda :) i chodzi o to żeby byc tak spontanicznym i zakochanym zawsze... n ie tylko przez pierwszy rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra bestia
Wydaje mi sie, ze taka miłość to tylko w filmach typu 'the notebook' :) swoją drogą bardzo polecam. Myśle, że rzadko w życiu zdarza się tak, że facet jest niesamowitym romantykiem, zawsze pamięta o potrzebach swojej kobiety typu przytulanie itp. Faceci często wyrażają swoją miłość poprzez łóżko i nie chce tu brzmieć jak jakaś napalona dziewczyna, tylko oni po prostu pokazują czułość i miłość poprzez to jak dbają o naszą przyjemność. Ja z moim chłopakiem jestem 2,5 roku i też już nie jest tak jak na początku, ale wiem, że mnie kocha :) i nie przymuszajcie facetów do przytulania, bo nie lubią tego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magdallenna
Myślę że to co napisała iga to dobry apel do wszystkich panów. Ja nie jestem w takiej sytuacji. Niedawno mój związek rozpadł się bo ja i mój facet zaczelismy zachowywać sie jak kumple a nie para. Może nie zupełnie no ale coś nie grało... Czytając to, zastanawiam sie czy mogliśmy temu zapobiec... czy ja mogłam jakos zapobiec temu co sie stało. Temu że coś nas poróżniło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***iga***
To prawda że tego nie lubią :) i chodzi własnie o to żeby nie przymuszać, ale żeby oni sami z siebie... Łóżko swoją drogą :) Po prostu czuje jak oddalamy sie od siebie... nie chodzi o wyrażanie miłości czy słodkie słówka.... Ale chcę być jak najbliżej niego... nie tylko fizycznie ale i uczuciowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra bestia
Właśnie im bardziej kobieta chce, tym bardziej faceta to przytłacza i odpycha. Wiem z autopsji, zresztą im bardziej facet chce, tym bardziej kobieta nie. Trzeba brać zdrowe dawki narkotyku zwanego miłością :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***iga***
:D muszę się zgodzic.... bo... to jest tak że mi brakuje takich uczuć chcę poczuć że mnie kocha ( wiem że tak jest ale... jestem tylko kobietą , w dodatku bardzo wrażliwa i trochę romantyczką) a zamiast tego on by wolał coś fizycznego :P ja czekam na jakiś gest uczuć z jego strony i czepiam się że to taki przykład ze np jemu tylko jedno w głowie , a on się czepia że jestem strasznie zamknięta pod takim względem fizycznym... oboje chcemy czegos innego i od tego odchodzą różne nie miłe sytuacje które nas róznią i wywołują uczucie oddalania się od siebie... I jak temu zapobiec????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra bestia
ja daje swojemu to czego chce - doznania fizyczne, a on potem jest czuły, a nie obraca sie dupą i idzie spać :D dajesz to czego on chce i dostajesz to czego Ty chcesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ***iga***
:D też niezła metoda :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×