tajemnica forum

[Gość czeska panienka]

Pytam, bo sie tak zastanawiam. z powodu choroby, wiecej czasu spędzam przed komputerem, i wpadam tu od paru dni na kafeterie i czytam i oczom nie wierze! kim są ludzi, którzy tutaj piszą(nie wszysycy oczywiscie)? kobiety które swoje brudy malżeńskie piorą na forum, zrozpaczone nastolatki, mężczyźni z problemami erekcji....kurcze, czy jest aż tylu samotnych ludzi, którzy mogą zaufać tylko anonimowym internautom? a i tak mało kto tak na prawde pomaga(tak mi się wydaje) a większość szydzi kpi, wyśmiewa, krytykuje, i na obcych ludziach wyładowuje swoją frustracje, a pewnie w realu sami padaja pod ostrzał innych. anonimowość (czy na pewno) daję największą pewnośc siebie....a szkoda.

[Gość taki los:)]

ładnie ocenione:)

[Kultura mam na drugie 0]

Ja tu jestem rzadko i nie wiem właściwie po co, tak jak teraz Chorobą XXI wieku jest w samotność, smutne

[Kultura mam na drugie 0]

Najgorsze jest to że tutaj (ogólnie w necie) możesz spotkać osoby myslące podobnie a w życiu wokół albo ich nie ma albo się nie ujawniają

[Gość czeska panienka]

niektóre osoby wywlekające tu swoje problemy rodzinne, łóżkowe, nie ważne czy mniej poważne czy bardziej, potrafią tak bez skrepowania o wszystkim opowiadać. ja czasem mam wrażenie, że wchodze z buciorami do czyjegoś mieszkania albo łóżka, pomimo że nie wiem kim jest ta osoba, jak ma na imie, gdzie mieszka itd. ale o penisie jej faceta wiem wszystko...shit! no nic, życze wszystkim, żeby czas poświęcony siedzeniu tu i rozpisywaniu o swoich problemach poświeciły na rozwiązywaniu ich na prawde, i żeby tak swobodnie i pewnie rozmawiały z osobami na prawde zainteresowanymi.

[Gość czeska panienka]

czochram czesława po mordzie czesze czopki cipką

[Kultura mam na drugie 0]

Ale to nie straszne że w realu nie mają komu tego powiedzieć? Albo jak mają to się wstydzą? Chociaż z doświadzczenia wiem że czasem po prostu chce sie zasięgnąć opinii szerszego grona No nic, trudno

[Gość szokująca prawda]

a nie wpadłaś na to, że 80% z tego to bzdury :p wytwory chorej wyobraźni, znudzonych bezrobotnych, albo niedocenionych , zapyziałych zon, obleśnych, nieatrakcyjnych facetów, udających przystojniaka. To jedyny sposób żeby zwrócić chociaż na chwilę na siebie uwagę. A ogólnie myslę, że to wszytko to jest patologia. Marnowanie swojego życia przed kompem i wcielanie się w różne role. Ciekawe co na to psychiatra...:P

[Germaine Geer 0]

dlaczego do cholery tak bardzo dziwi cie to ze luudzie wlasnie tu na forum piora brudy wlasnego zycia, na a gdzie twoim zdaniem maja to robic, wlasnie tu sa anonimowi i czuja sie bezpiecznie mogac zasiegnac porady ludzi myslacych obiektywnie.. to chyba logiczmne...nigdy nie bylas zdesperowana? przekonana ze nikt nie jest w stanie cie zrozumiec ? a to ze czasem zajezdza tu patologia, psychodelia i innymi gownami to juz inna sprawa..

[Gość szokująca prawda]

chociaż z drugiej strony, sama tu znowu wlazłam...:P:P:P

[Gość psyhodelia]

nie stresuj sie

[Gość szokująca prawda]

Przykładowy temat, jeszcze swierzy cyt. "Mam taki problem , mam wspaniałego faceta , ktory mi mowi ,ze jestem śliczna , zgrabna ,sexowna , mam wspaniale piersi cycki , no jednym słowem '' Bardzo go Jaram(?) ), ale ja tego nie czuje , wiem ,ze mnie kocha ,ale nie ze sie mu podobam , nie czuje tego ze jestem atrakcyjna , czuje ,ze np. podoba mu sie jakas inna ,ladniejsza .." hm ...jest śliczna, zgrabna i ma wspaniałe piersi...:D

[Kultura mam na drugie 0]

Tak, mówienie sobie ze 80% to prowo to wygodna startegia, strach pomyśleć jakby te bzdury stanowiły tylko niewielki odsetek, co? Oczywiście nie mowię o rażących kłamstwach

[Kultura mam na drugie 0]

A jakbym ja tak o sobie powiedziała to to musiało by być kłamstwo?