Mogłybyście mi dziewczyny polecić jakiś łagodny środek na uspokojenie?

Mam teraz taki okres czasu, że chyba za dużo na mnie spadło. Codziennie czuję napięcie, stres, okropnie się denerwuję. Nie mam siły nic robić, w niczym nie widzę sensu, nie mogę powstrzymać płaczu, jak myślę o swoim życiu i o tym, że nic mi się nie udaje. Mam dziecko i nie chcę okazywać przy nim emocji, które mną targają. Macie sprawadzony lek na uspokojenie, który nie uzależnia?

KALMS- jest ziołowy dziala skutecznie i nie uzaleznia. Z tego co widze raczej nigdy nie bralas zadnych chemicznych uspokajaczy i daltego ten ziolowy jak najbardziej bedzie Ci pasowal. Wiem co mowie. Typową chemią nie warto sie faszerowac. A KALMS naprawde działa. Inne ziolowe na mnie nie dzialają.

Sensilab "Silne Nerwy"

persen,

Pawulon

Labofarm - ziołowy i całkiem fajny, mnie uspokaja od razu, ale trzeba wziąć więcej, np jak miałam rano coś stresującego to brałam jedną tabletkę wieczorem na dobry sen, a potem, następnego dnia na godzinę przed jedną i na półgodziny przed drugą.