Wy wegeterianie to jeden wielki kłopot!!

do Bo to tak jest niestety...ludzie by chcieli zeby do nich sie dostosowywac ale juz dostosowac sie do kogos to beee!

Ja zapraszajac znajomych nigdy nie podaje miesa, ale za to zawsze podaje cos tak dobrego i tak róznorodnego, ze wiekszosc z nich w ogóle nie zauwaza ze nie ma w tym ani grama padliny...

aaa tam zaraz padliny!

Ej no tylko bez takich... Dzieki za przepisy az mi slinka pociekla :P

Dieta bezmiesna to nie tylko zielska i kluchy. Chyba ze warzywa nazywasz zielskami to sie zdodze. To podstawa diety. Jest pyszna i bardzo zdrowa a nie jak mieso ktore przyrzadzasz w taki sposob by zmieniacjego smak-nie jesz na surowo, doprawiasz, gotujesz, smazysz. Oto dowod ze mieso nie jest zdrowe dla czlowieka, nie mozna go jesc na surowo jak kazde warzywo bez konsekwencji zdrowotnych. Niektorzy jedza tatar jednak nie znaczy to ze jest zdrowy. Sprobujcie zjesc mieso bez noza i widelca. Nawet nie mamy odpowiednich zebow zeby w kawaach rozrywac mieso. Czy to sie ludziom podoba czy nie , nie jestesmy naturalnymi miesozercami. To ze jemy mieso wcale nie znaczy ze jest ono korzystne dla naszego zdrowia:)

Ja nie rozumiem jak można nie jeść mięsa. Dla mnie to jest podstawa. A wegetarianizm mogę zaakceptować ale tylko u tych osób, u których ta dieta wynika z jakiejś choroby. Lekarz zakazał jedzenia mięsa. A jeśli ktoś na własne życzenie zostaje wega to dla mnie jest to zwykła fanaberia i nic więcej.

Ja jadam, ale bardzo rzadko, bo jest niezdrowe, ciężkie i generalnie nasz organizm wiele nie zyskuje na mięsie. Jak już to steki w czerwonym winie z rozmarynem lub steki z oliwą truflową i prawdziwkami, ale kotletów schabowych czy innego gówna nie widziałam na talerzu od wieków. Poza tym to ryby, owoce morza w każdej postaci i w każdej ilości (z wyjątkiem tego syfu w cieście smażonego w głębokim tłuszczu- co za profanacja). Mam dużo znajomych wegan i wegetarian i do głowy mi nie przyszło, że zrobienie dla nich jedzenia to jakiś problem. Twoja matka jest fatalną, pozbawioną inwencji kucharką, skoro ma z tym problem. Fabella, mam chęć wbić się do Ciebie na obiad:)))

Nekromantka - jeszcze trzy miesiace temu jadlam mieso codziennie i nie wyobrazalam sobie diety bez niego dzis tylko 1 raz w tygodniu z powodow etycznych. Teraz nawet juz tego miesa wlasciwie nie chce mi sie jesc..zniklo laknienie..Czuje sie wspaniale i mam lepsza cere niz kiedykolwiek. Byla sklonna do zaczerwienien dzis tego problemu juz prawie nie mam. Same plusy.

A to zapraszam, zapraszam, bedzie gotowe na 15ta :) :D

Kurcze, mieszkasz w U.K.? Daleko. No nic, może się jakieś bilety promocyjne znajdą... :D

Też uwielbiam Bathory...:)

Mniam mniam podajcie wasze ulubione wege przepisy, chetnie cos wyprobuje ;) Tylko cos poza szpinakiem, brokulami, kalafiorem, serkami plesniowymi, makaronami, ryzem, bo to uwielbiam i jem na co dzien :P

No prosze :D Ja najchetniej poslubilabym RIP Quorthona no ale cóz. A co powiesz na pierozki z soczewica i jajkiem? :) Zrobilam tydzien temu. A dzisiaj na deser upieke Muffinki z zurawina i kawalkami czekolady :)

Omlecik z pieczarkami posypany serem... Losos z makaronem na zimno w sosie ziolowym (to dla semi wegetarian) 'Noodles' z warzywami z patelni w bialym winie, warzywa w ciescie francuskim, Losos w ciescie francuskim...

Kusisz, tym bardziej, że mam solidnego kaca po wczorajszej imprezie i nie biorę pod uwagę czynności bardziej wymagających od siedzenia przy kompie i pisania:) Dobrze, że koty śpią i nie tupią.

Doczytałam profil i jestem niemal pewna, że polubiłybyśmy się bardzo szybko. Mamy bardzo podobny gust i zainteresowania i, hmmm... preferencje religijne:) I upodobania kulinarne:)

Oj, kacyk? No to na kaca najlepszy mój serniczek cytrynowio-pomaranczowy :D Ojcu zawsze pieke jak sie zle czuje. A ja myslalam ze jestem jedynym takim ewenementem na kafe.... :D

Jest nas więcej, a dodam jeszcze, że to nie przechodzi z wiekiem i pozostaniem fajna nawet jak będziesz próchnem:)

Dużo taniego rumu, wielkie cygaro, grzane wino na początek i jeden dżin, który wcale nie spełnił życzeń i piłyśmy go z butelki:) Nie mogło się udać.

No pewnie ze nie przechodzi, tym bardziej ze ja sie na tym wychowalam :D Ja sie ogólnie alkoholu nie tykam, chyba ze dobra whiskey albo dobry absynt... Swoja droga, z jakiego rejonu polski jestes? :)

Z Wawy:)

Uuuu, to daleko, bo ja z Oswiecimia. xD

Ale często bywam w Krakowie, do którego jeżdżę z przyjaciółką balować:) Siedzimy potem do oporu w Alchemii:)

Super ze wiecej nas wege:) Sprobuje ten omlecik z pieczarkami i serem. A na kaca najlepsza zupka - moze porowa z serem?

wymiencie sie numerami gg i tam sie wegujcie idiotki niedozywione

Ale o co chodzi kamecha? Jesli ludzie rozmawiaja bez ciebie to nagle przeszkadza bo ksiaze nie jest w centrum zainteresowania albo nie podobaja ci sie nasze tematy? Wpierdalasz sie nie zapraszany. Idz juz stad bo smierdzi.

Swoja droga te masz hobby kamecha. Bardzo lotny jestes nie ma co:D Dziewczyny prosze, ignor dla tego pana

'Zajebiste hobby' mialo byc :P

Smacznego :)

no tak, na zdrowie bo raczej nie- smacznego :)