Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość michaszek

Wy wegeterianie to jeden wielki kłopot!!

Polecane posty

ja akurat mam mielone dzisiaj, więc trafiłoś jak kulą w płot a jeśli jedzenie bezmięsne kojarzy ci sie tylko z sałatą/kapustą, to bardzo współczuję zawęzonych horyzontów i wyrażam nadzieję na poprawę tego stanu, może z wiekiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peecza
A zryj co chcesz kogo to obchodzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie bycie wegetarianiniem
to nie znaczy, ze nic sie innego nie je poza miesem. Ja w ogole za miesem nie przepadam. Ale czasem jadam = nie jestem wegetarianka. Ale mam rozne takie przyzwyczajenia i jak robie placki ziemniaczane, to bez zastanawiania sie smaze je na smalcu, bo tak zawsze robilam. Kiedys uraczylam takimi kolege jarosza... I nic mi nie powiedzial :( A zupelnie niechcacy to zrobilam. Albo pierogi. Kazda z nas jakis tam swoj przepis ma. Niektorzy dodaja do farszu albo po wierzchu (akurat ja nie ;) ) skwarki. Pierogi niby danie bezmiesne... a tu dodatek. Ze juz nie wspomne o zupie. Ja lubie na wodzie gotowac zupy. Ale przeciez duzo osob robi na wywarze miesnym albo na kostce. Wiec sprawa nie konczy sie tylko na miesie w czystej formie. Ze juz nie wspomne jak ktos jest weganem. To przygotowujac pozywienie dla takiej osoby to juz w ogole trzeba mocno sie skupic, zeby jakiekolowiek produktu odzierzecego nie zaserwowac, typu jajko, czy cus ;) Jezeli ktos nie mial do czynienia z jedzeniem wegetarianskim (zwlaszcza osoby starej daty) to przygotowanie takiego posilku to czesto nie lada wyczyn ;) Nie rozumiem tej jazdy po matce autora. Moim zdaniem naleza jej sie wyrazy uznania - stara sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dla wegan czasem robię obiad, fakt, trzeba uważać, bo odruchowo - smietana do zupy czy majonez do sałatki się daje, a tu nic z tych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doale nie bycie wegetarianinem
masz racje w zupelnosci.jak ktos sie na tym nie zna,to ma prawo nie wiedziec.np moja babcie kilkanascie lat temu odwiedzila moja dalsza kuzynka-wegetarianka.babcia jako ze byla juz starsza osoba nie widziala co ma jej przygotowac.wcale sie nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja piszę o weganach (nie jedzą nic odzwierzęcego) a nie o wegetarianach (nie jedzą tylko mięsa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie bylo do ciebie Ewa 33 w
iec nie bierz tego do serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehh...
Z ludźmi, którzy próbują myśleć, zawsze są kłopoty. Najlepsi są tacy, którzy nie myślą tylko wpier...ją schabowe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze raz - wegetarianie jedzą produkty odzwierzęce, nie jedzą tylko mięsa to WEGANIE nie używają/nie jedzą niczego, co pochodzi od zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa, chodzi mi o coś innego - o wegetarian, którzy nie jedza mięsa bo "zwierząta przy tym tak cierpią, a my jesteśm y dla zwierzątek tacy dobrzy i nie chcemy dla nich źle", a używają wielu produktów, które zawierają "części składowe" zwierząt. Co innego picie mleka, które nie wymaga zabicia krowy, a co innego używanie np. kremów przeciwzmarszczkowych, leków czy nawet kredek zawierających mózg/tłuszcz krowi. Jesteście tak zajebiście eko, a składów to się czytać nie chce - przecież to za dużo roboty. Tacy pseudo-fanatycy denerwują mnie chyba jeszcze bardziej niż fanatycy po prostu :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z cierpieniem roślin
naukowcy już dawno zbadali, że rośliny przeżywają stres, wydzielają hormony stresu podczas zrywania z nich owoców, wyrywania z ziemi czy obrywania liści :p jesli kto jest bardzo wrażliwy na cierpienie powinien jeść tylko to co spadnie z drzewa :0 no i przy okazji nie zabije np mrówki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×