Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagodaaa233

Powazne uszkodzenie mozgu - sa szanse na normalne zycie?

Polecane posty

Gość jagodaaa233

Kuzyn 3 lata temu ulegl wypadkowi. Z tego co wiem mial powazne uszkodzenie plata czolowego i cos jeszcze. Najpierw mial nie przezyc wypadku, nie wybudzic sie ze spiaczki. Mial nie mowic, nie chodzic, nie slyszec i nic nie pamietac. Minelo ponad trzy lata a on mowi i probuje chodzic. Niestety zachowuje sie troche jak 10 latek. Smieje sie bez powodu, nie pamieta co jadl na sniadanie i rzadko koncentruje sie na rozmowie. Zauwazylam tez, ze nie pamieta zdarzen z przeszlosci. Czy jest sznasa, ze ten stan ulegnie zmianie? Chlopak ma dopiero 27 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks
Oczywiście,że jest szansa że bedzie normalnie funkcjować,organizm ludzi ma niesamowita możliwość regeneracji,samoleczenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jagoda Nie wiem czy u nas w Polsce da się te przypadłość wyleczyć.Mam podobnie z żoną.Otóż przy zabiegu laparoskopi doszło do zatrzymania serca na pół godziny i zatoru plucnego.Reanimowano żonę.po tym czasie odwieziono żonę nieprzytomną do X na OIOM gdzie była nieprzytomna 5 dni.Po wybudzeniu była sparaliżowana.Po różnych perypetiach gdzie transportowano ją do 4 szpitali "wylądowała" na neurologi.Nie potrafi chodzić jak i ma brak pamięci.Nie pamięta co rozmawiałem z nią godzine temu.Pamięta do tyłu zdarzenia ogólnikowo.Nie wie jak sie nazywa Przy rechabilitacji odgrywa pamięć szczególnie więc idzie to nazbyt opornie.Teraz lekarze szantazuja mnie ,ze do miesiąca zwolnią żonę nawet przy nie wyleczeniu jej a całe odium spadnie na całą rodzinę.Mamy pięcioro dzieci już żonatych,więc sugerują mi,ze dalsze leczenie powinno być prywatnia z udziałem nas wszystkich.Bezczelność tych cwaniaków jest tak ogromna,ze kazali mi kupic samochód do przewozu wózka inwalidzkiego.Na dodatek do dziś blokują orzecznictwo w sprawie inwalidztwa żony.Jestesmy emerytami wiec suponują,ze nie otrzyma żona żadnej renty,gdyż ma emeryturę.Jak mam kupić samochód jak przez 5 lat spłacałem pożyczkę 50 tysięcy zaciagniętą w Banku zachodnim.Spłaciłem 80 tysiecy z odsetkami.Taki wymóg kiedyś był a nie było szans dostać.Było przeznaczone tylko dzieciom,gdyż był taki czas,ze troje jednocześnie studiowało.(!,3,5 rok)Pozostałe dwoje się żenili więc też trzeba było im umożliwić.Teraz z żona sie cieszyliśmy,ze nastapi zwrot w naszym życiu lecz niestety los nie dał nam tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjkjkjkjkjjks-- naoglądałaś osobo Discovery więc tam takie możliwości istnieją.U nas zapomnij o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjkjkjkjkjjks-- nie ma czegoś takiego jak regeneracja mózgu.Tylko inne części mózgu mogą przejąć funkcje tych uszkodzonych.Tego się juz nie naprawi co jest uszkodzone w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks
Niczego sie nie naoglądałęm SiN 2010,ja sie tego uczyłem,wiec nie mów mi ,że sie nie da,jest wiele metod doskonale poprawiajacych stan naszego organizmy,jej regeneracji:)Pozdrawiam niedowiarków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjkjkjkjkjjks-- jeśli jesteś tego pewien to wytłumacz mi dlaczego neurolodzy są innego zdania niż TY.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks
Niestety,nie wiemy co jest uszkodzone w tym móżgu i na ile jest uzkodzone,wiec nie możemy mówić,że to co da sie zregenerować ,nie zregeneruje sie,a co do przejęcia uszkodzonych bezpowrotnie czesci mózgu i przejęcie tych funkcji przez nieuszkodzone partie to oczywiste,zreszta nasz mózg jest wykorzystywany tylko w 30%,wiec mamy duzy margines do wykorzystania:)pozdrawiamkonserwatystów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks
Bo neurolodzy są tylko lekarzami, i nie podchodza do człowieka Holistycznie,lecza zawsze tylko to co jest chore,ale cały człowiek to nie tylko jeden organ,żeby człowiek mógł prawidłowo funkcjonowac musi byc leczona całośc wraz z dusza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaaa233
SiN 2010 moj kuzyn tez jest w domu i rehabilituje go rodzina. Okazuje sie, ze gdy jest zupelnie sam potrafi przejsc pare krokow trzymajac sie róznych sprzetow w domu. Troche smutne jest to, ze nic go nie interesuje. Rzadko zadaje pytania, jesli juz to bardzo proste i krotkie. Potrafi siedziec na kanapie pol dnia, nie interesuje go filmy, programy telewizyjne ani muzyka. Mysle, ze problemem moze byc brak koncentracji no i problem z szybkim przetwarzaniem mowy slyszanej. Sama juz nie wiem :( SiN 2010 czy twoja zona robi jakies postepy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jjjkjkjkjkjjks-- jestes K czy M? jakos niezręcznie mi tak bezosobowo się do Ciebie zwracać/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfdrxgrdt
gdyby byl mlodszy to byly by szanse.ale i tak ze zaczyna chodzic i itd to juz sukces. kiedys bylam zainteresowana tematem bo mialam ojca w spiaczce poszukaj w goglach forum neurologiczne --spiaczka..tam sa fajni ludzie ktorzy wciaz szukaja jak pomoc,mozgowi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks
Jestem M,Niekonwencjonalne metody leczenia,bioenergoterapia,hipnoterapia,ziołolecznictwo,psychoterapia.Układy zmarłych i zywych w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaaa233
jjjkjkjkjkjjks - mnie tez trudno jest uwierzyc w zupelne wyleczenie czlowieka z takimi uszkodzeniami. Zastanawiam sie czy chory ma sznase na w miare samodzielne funkcjonowanie. Do tej pory moj kuzyn, mimo postepow ktore zrobil , potrzebuje stalej opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jagodaaa233-- na razie jest to wielka niewiadoma. Nie potrafi chodzić.Jest rechabilitowana.Manualne czynności rąk są ograniczone.Jakby wam opisał jaka gehenę przeżyłem aby zrobiono jej rezonans to byście nie uwierzyli!!!Jeśli dfalbym wniosek do dyrekcji szpitala kosztowałoby to od 550- do 1000 zł.Lecz nie pasowało to cwaniakowi i żądał czegoś intrantnego do swojej kieszeni i to dwukrotnie więcej.Nie otrzymal bandyta tego więć ja normalnie wypisał i przewieziono ja na inny szpital.W ciągu dwóch tygodni zmieniała 4 razy 2 szpitale.W końcu przy wielkiej awanturze z mojej strony(nadmieniam intelektualnej) zrobiono jej tomografię.I okazało się że ma uszkodzony mózg naokoło głowy."Szczęście" w nieszczęściu że rozpoznaje nas i kontaktuje sie normalnie z nami lecz pamięći nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks
Na poziomie swiadomym,nie bardzo da sie pomóc mózgowi,można go tylko zasilać skłądnikami które moga mu pomóc w dochodzeniu do zdrowia,Tylko na pozimie podswiadomym,można mu pomóc,gdyż nasza poswiadoma cześc zawsze zachowuje w archiwum wszystkie potrzebne i mniej potrzebne informacje,a nawet gdy tam tego nie bedzie,pracuje nad tym nadswiadoma cześć odwołując sie do niej można wszystko przywrócic,bo jak ona czegoś nie wie,to kontaktóje sie sie z siłą wyższa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszamy. Nie znaleziono strony o podanym adresie. --- takie coś pokazujesz osobo orange?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety muszę dokonać niezbędnej toalety i wyjść do najbliższych na cmentarz.pózniej jechać do żony,przebywam codziennie z nią do 6 godzin.Bardzo potrzebuje mojego wsparcia jak i pozostałych dzieci Bedę dopiereo po 21.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjkjkjkjkjjks
Ale takie rehabilitacje ,nie przywróca oczłowiekowi pełnej sprawności,tu trzeba zadziałac od wewnątrz,jest zasada,że jezeli czegoś nie da sie uleczyć od zewnątrz trzeba siegnać do wewnątrz,lekarze tu nic nie pomoga,szkoda dla nich czasu i nerwów i pieniedzy,wiesz "dsfdrxgrdt"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sin2010 współczuje Ci z powodu choroby żony z tego co zrozumiałam to choroba ta stała się jakoby przez przypadek,laparoskopia,zator płucny,śpiączka.teraz rehabilitacja,ale z tego co piszesz to możesz normalnie z żoną się porozumiewać tylko,ze Ona potem nie pamięta o czym rozmawialiście.Jest to na pewno przykre ale dzięki i za to ze jest jakaś komunikacja. A co do leczenia prywatnie -jakim prawem?Przecież jesteście ubezpieczeni nie można "wyrzucać "pacjenta na bruk.Są ośrodki rehabilitacyjne pomyśl o tym .To na razie trzymaj się cieplutko i wytrwale 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę póżno lecz taki skonany przyjechałem,ze zjadłem na szybko przygotowany obiad i.........zasnąłem nad talerzem.Obudzilem się o 23.00.Więc teraz nic nie pozostalo jak poczytać te wskazane forum. Ariva Teoria teorią a życie swoje.Otóż lekarze maja zbyt głebokie mniemanie o sobie jak i też kieszenie.Już mi to bokiem ta ich hipokryzja wychodzi.Doputy byłem grzeczny i rozmawiałem po ludzku byli oczekujący i przymilni.Teraz po ok.2 miesięcy nie otrzymali na razie żadnego zadatku więc zrobili sie sztywni i nieprzyjemni.Więc nastepuje u mnie wyjątkowy sprzeciw i twardo z nimi rozmawiam podpierając się ustawami.Nie mogą tego znieść i zaczynają mnie "delikatnie" szantazować.Mam ich w dupie tak mówiac kolokwialnie i robie swoje.Co Oni już nie wymyślą nie interesuje mnie to wcale.Czekam na moment aż wypiszą żone ze szpitala i dam wniosek o pełną dokumentacja z choroby żony.Bedzie tego na ok.60 stron. teraz z neurologi udostepniono mi i są poważne braki raptem 12 stron.Zasiegałem porady prawników medycznych i poradzono mi jaki druk wystosowac.Nie spodziewają sie tego i na razie muszę ich w tym utwierdzać aby nie zaszkodzić żonie.Jakie Przekręty są nie macie pojęcia.Zwyklą kartę choroby w drugim dniu nioe chciano mi udostepnić Dopiero jak podparłem sie ustawą o prawach pacjenta zaskoczeni zadzwonili do mnie na trzeci dzień ,ze jest do odebrania!!!! Tak mówiąć poprostu brakuje dobrego Kaemu żeby im podsunąć pod nos aby sie opamietali.Wszystko niesamowicie blokują.Tylko siedzę w necie i szukam ustaw więc w portki robią i bez szemrania udostępniają.Lecz czego nie wiem sami nie mają ochoty mnie o tym informować.Dopiero od osób ,które mają podobne przypadki dowiaduję sie czego jeszcze mogę zażądać.Powiem wam szczerze ,ze szlag jasny mnie trafia.Komuna ma sie nadal dobrze i nic ja na razie nie pokona.!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
[zgłoś do usunięcia] SiN 2010 - popieram cie z tymi lekarzami to gnoje jakich malo. Daj im popalic. A zonie wspolczuje, mam nadzieje ze da sie jej choc czesciowo pomoc. Jak bedzie miala orzeczenia to chyba mozesz starac sie o dofinansowanie na samochod? Jesli chodzi o te ssprawy neeurologiiczne, duzo daje hipoterapia, pracowalm kieedys przy tym i sporo widziiaalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupa ekspertka oraz
pogromczyni lekarzy. lekarze to samo zło. p co w ogóle do nich chodzicie? zona po wypadku powinna wrócic do domu i polezec w łóżku. a pupa by zaordynowała jakies dobre lekarstwo (zna sie na tym jak nikt) i byłoby po krzyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
[zgłoś do usunięcia] pupa ekspertka oraz pogromczyni lekarzy. lekarze to samo zło. p co w ogóle do nich chodzicie? Czasem na serio mi sie wydaje, ze to samo zlo. Mam przez jednego takiego gnoja - konowala dziecko ktore jest roslina, bo nie mogl mi na czas zrobic cesarkiego ciecia. I doszlo do uszkodzenia mozgu. Jak juz chcesz pisac banialuki to chociaz wystepuj pod swoim nikiem, albo najlepiej nie odzywaj sie wcale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupa ekspertka oraz
natomiast do autorki: znajdz na wikipedii niejakiego Phineasa Gage'a. Od jego nazwiska ukuto termin "syndrom Gage'a" - chodzi o płaty czołowe własnie. Twój kuzyn wykazuje typowe zachowania (śmiech, brak koncentracji itp) charakterystyczne dla tego uszkodzenia i przykro mi, ale raczej wielkiego postepu tu raczej nie bedzie. A to dlatego, ze jezeli uszkodzisz płat czołowy (płaty sa odpowiedzialne za organizowanie i planowanie zachowania, podporzadkowywanie sie normom społecznym itp) to on juz niestety sie nie zregeneruje. Kuzyn moze robic postepy z mowa (choc i tu płaty czołowe graja role, nie wiem co dokładnie zostało uszkodzone), czy moze lepiej chodzic, ale jezeli chodzi o zachowanie, to nie słyszałam jeszcze o przypadku, zeby cos takiego sie cofnęło. Ale podkreslam ze pisze to tylko i wyłacznie na podstawie jednego krotkiego twojego posta, nie widziałam chłopaka ani jego wyników, wiec sa to moje przypuszczenia. Przy takim uszkodzeniu osoby staja sie bierne, nie potrafia same sobie zorganizowac dnia, czesto smieja sie bez powodu, zachowuja sie nieadekwatnie do sytuacji, bywa ze robia sie bardziej wulgarne, nieprzyjemne dla otoczenia. Ubozeje tez mowa. Płaty czołowe to jedna z czesci mózgu, która odróżnia nas od zwierząt "nizszego szczebla" i pozwala na planowanie czynnosci własnie, takie jakby "dłuzsze przewody myslowe" (czego zwierzeta nie potrafia albo w bardzo ograniczonym stopniu) - stąd tez przy takim uszkodzeniu człowiek traci wiele umiejetnosci typowo ludzkich, i bardziej kieruje sie chwilowymi emocjami, poniewaz nie jest w stanie czegos zaplanowac na dłuzsza mete. A zagłebiajac sie troche bardziej, mózg mozna podzielic na 3 podstawowe czesci, które pojawiały sie w trakcie ewolucji: 1. tzw mozg gadzi (pien, rdzen itp) - odpowiedzialny za podtrzymywanie czynnosci zyciowych 2. tzw mozg emocjonalny (hipokamp, ciało migdałowate) - odpowiedzialne za reagowanie emocjonalne 3. i mózg neossaków (kora nowa, płaty) - odpowiedzialny za wszystkie czynnosci typowo ludzkie, ktore juz wyzej wymieniłam. Mozemy człowiekowi nawet w całosci wyciac nr 3, i dalej bedzie zył, ale myslenie, organizowanie, mowa niestety wowczas zanikaja, i kontrole przejmuje mozg nr 2 (wczesniejszy w ewolucji i własciwy dla zwierzat) i myslenie to wtedy posługiwanie sie prostymi odruchami popedami emocjami. Mozemy tez pozbyc sie nr 2... U zdrowego człowiek wszystkie te 3 czesci działaja równolegle, przy czym nr 3 pełni role koordynatora. Mam nadzieje ze nie namotałam za bardzo, pozna pora jest. Co do twojego kuzyna jeszcze: pozostaje miec nadzieje, ze uszkodzenia płatów sa drobne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupa ekspertka oraz
PS jestem przedstawicielka ulubionego zawodu/specjalnosci "tej niedobrej pupy" ;) takze lepiej mi nie wierzyc i z pewnoscia nic nie wiem tudziez przekłamuje jak wszyscy mi podobni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×