Jak to jest z dzieckiem na poczatku?

Wkrotce bede mama (pierwsze dziecko), czy ktos moglby mi napisac jak wyglada dzien z noworodkiem/niemowleciem? Chodzi mi glownie o mozliwosc uczenia sie (studia), pracy, posprzatania mieszkania. Czy mozna zorganizowac sobie troche czasu czy trzeba non stop opiekowac sie dzieckiem? Jak sobie radzilyscie z podzialem obowiazkow? Z czasem jest lepiej czy gorzej? Z gory dziekuje za odpowiedzi

dziecko na początku, o ile nie ma kolek prawie cały czas śpi, więc spokojnie sobbie poradzisz z wszystkim, tylko pamiętaj tez o sobie żeby mieć czas na odpoczynek

dzieki:) a ile to mniej wiecej trwa?

ja mialam przerypane. W ogole nie spal albo budzila sie co pol godziny. Masakra, jatka. Plakalam. Bylam cala rozerwana a tu ciagle placzaca dzidzia :-( Nie wspominam najlepiej tego okresu. A teraz po 3 latach jest super :-)

Ja urodziłam dwoje na raz:o To było dopiero coś:) Potrzebowałam pomocy - sama bym nie dała rady. Ale dziecka trzeba się uczyć, ty jego, ono ciebie - stworzyć takie wzajemne porozumienie. Wtedy wyjdzie.

najbardziej boje sie czy dam rade z nauka/obowiazkowe cwiczenia i laborki to juz nawet nie chce o tym myslec... chodzi mi o to, czy da rade pouczyc sie 5 godzin dziennie z dzieckiem? popoludnia i weekendy mialabym lzej, bo bedzie maz, czasami tesciowa/matka

pierwszym dzickiem nie mialam czasu i sily sie podrapac na poczatku. A drugie sobie spało.,

hm, czyli z tego co piszecie to albo ma sie szczescie i dziecko jest spokojne albo placzliwe i zdenerwowane i nie ma jakiejs reguly dlaczego tak jest no fajnie, ciekawe jak bedzie u mnie...bardzo chcialabym mimo wszystko umiec zorganizowac sobie czas na nauke:(

będziesz musiała sobie na początku wszystko poukładać, zorganizować, ale jak wejdziesz w rytm to już będzie OK :) Nie martw się na zapas.

dzieki:)