Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maciuśsssssss

co pomyslelibyscie o czlowieku ktory wypowiedzial takie slowa

Polecane posty

pisałam pracę o oczyszczalni,którą akurat modernizowali.Robiła to firma zewnętrzna,zaproponowali mi pracę przy projektowaniu ale to nie dla mnie bo ciągłe wyjazdy,mieszkanie w kontenerach. Każdy kto skończył studia wyobraża sobie,że praca tylko czeka na niego a najlepiej taka za biurkiem z dobrą płacą.rynek nasycił sie pracownikami umysłowymi,teraz rozwijają się usługi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doświadczenia nie zdobędzie bo nikt jej nie będzie uczył. Jak szukają do pracy to z doświadczeniem i kółko się zamyka. Do tego żeby po ochronie pracę znaleść trzeba mieć pokończone kupę kursów podyplomówek. Czyli w skrócie miećkupę kasy i czasu na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uniwerek nie jest łatwiejszy
tzn. nie mam pojęcia jak jest z ochroną srodowiska, ale fizyka techniczna na polibudzie jest śmieszna w porównaniu z np. astronomią na uniwerku na uniwerku masz prawdziwą matmę a nie jakies tam przeliczeniówki jak na polibudzie, wiele osób, ktore studiowały na polibudzie w tym ja były zszokowane poziomem uniwerku jesli chodzi o matme czy fizyke inna sprawa, ze polibuda kładzie nacisk na dodatkowe przedmioty, które są bardziej praktyczne łatwiej znalezć prace- ale to inna sprawa (najbardziej praktyczne sa zasadnicze zawodowe szkoły ;) co nie znaczy, że najtrudniejsze, prawda ? ok polibuda zazwyczaj praktyczniejsza, ale uniwerek często trudniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciuśsssssss
w ogole to mi ten kumpel opowiadal jak jeszcze przed rozpoczeciem studiow myslal troche o pojsciu na zaoczne, a w tygodniu do pracy i rozmawial o tym z ojcem to ojciec stwierdzil ze tylko glaby ida na zaoczne kupia papierek i nic z tego nie ma.. ojciec madrala po zawodowie, skad sie tacy ludzie biora, mysla ze ich dzieci beda prezesami, dyrektorami czy chuj wie kim jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uniwerek nie jest łatwiejszy
a ty Maciuss to się chyba na studia nie dostałes, że tak Cie boli ten kolega :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsze były laborki chromatograf czechosłowacki z 1981 odjazd inny sprzęt to samo albo lata 70 lub 80. Strach było to obsługiwać żeby sobie krzywdy nie zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maciuśsssssss
nie kolego dostalem sie na dzienne na ochrone ale zrezygnowalem kiedy moi rodzice zaczeli miec kupe problemow finansowych, przenioslem sie na zaoczne ale materialoznawstwo robie mgr, chce miec wyzsze wyksztalcenie i nie zalezy mi na furze pieniedzy jak mojemu kumplowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uniwerek nie jest łatwiejszy
w takim razie powodzenia i nie przejmuj sie tak kolegą, jego studia jego biznes, może akurat bedzie mial farta i mu sie uda, a jak nie to życie zweryfikuje jego poglądy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś nazywało się to politechnika szczecińską teraz nazwę zmienili i połączyli się z akademią rolniczą. Nowa nazwa zachodniopomorski uniwersytet technologiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laboratorium mieliśmy dobrze wyposażone,w sumie to nie mam porównania jak jest teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titatatititata
"nie kolego dostalem sie na dzienne na ochrone ale zrezygnowalem kiedy moi rodzice zaczeli miec kupe problemow finansowych, przenioslem sie na zaoczne ale materialoznawstwo robie mgr, chce miec wyzsze wyksztalcenie i nie zalezy mi na furze pieniedzy jak mojemu kumplowi" zazdrosc, zazdrosc i jeszcze raz zazdrosc, koledze pewnie w domu sie powodzi, studiuje i zna swoja wartosc z Ty najzwyczajniej w swiecie zazdroscisz, a feeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
politechnika lubelska-zaczynałam ochronę środowiska ale w trakcie nam zmienili na inżynierię środowiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie jak szybko przemija 25 lat? Zwłaszcza będąc kobietą? I co? mam nie iść na studia, bo mam więcej lat? Dla takich osób jak ja to tylko zaoczne.Czy to znaczy,że jestem głąbem? Nie wkładajmy wszystkich do jednago worka, po dziennych też kupa głąbów się znajdzie.A jeśli nawet ma się mniej lat to czy wszystkich rodziców stać na utrzymanie studenta? Potem mamy mgr tumanów,bo mamusia z tatusiem się zajechali żeby mieć wykształcone dziecko.A dziecko rozbija się o rzeczywistość,bo nic nie umie i mniema,że ktoś im da jak mama i tato.A tu nie ma :( Trzeba samemu kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titatatititata
Zalosni sa dla mnie tacy ludzie jak Ty, obrabiajacy za plecami dupsko, masz swoje studia to sie nimi zajmij, kij Cie powinno obchodzic co , kto i po co , masz swoje zycie , swoje studia to sie tym zajmij, nie przezyjesz zycia za nikogo tak jak nikt nie przezuje go za Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ochrona środowiska a inżynieria środowiska to dwa światy. Bardziej rozwojowe jest inżynieria można potem uprawnienia robić projektować. A po ochronie środowiska możesz max w urzęzie robić lub być etatowym bezrobotnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titatatititata
kapselko masz racje, na gdanskiej polibudzie ochrona srodowiska to zupelnie cos innego niz inzynieria srodowiska, ktora kiedys nazywala sie budownictwo wodne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko uczelnie często wykorzystują brak rozróżnienia między dwoma tymi kierunkami. Mamiąc kandydatów na ochronę że będą robić w biurach projektowych lub będą robić projekty. A to jest domena inżynierii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca pr.
prawda jest taka, ze duzo daje szczescie, pracowitosc, nie tylko wyksztalcenie ...uklady duzo daja ja mam bol, bo w CV mam zastepstwa i zlecenia, nikt sie nie przejmuje jak juz nie jestem potrzebna i trace prace i juz na rozmowie padlo pytanie o konfliktowosc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze można wspomnieć że po inżynierii możecie zdobyć uprawienia budowlane. A po ochronie nic nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasami dobre wykształcenie przeszkadza w znalezieniu jakiejkolwiek pracy.Kiedy składamy cv aby zdobyć jakiekolwiek doświadczenie pada pytanie dlaczego akurat tutaj mając tak dobre kwalifikacje(i co mamy mówić, że nigdzie nas nie chcą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titatatititata
poziomka, z takim podejsciem to faktycznie ciezko prace znalezc, w zyciu trzeba byc dobrym aktorem , a w takim wypadku jak opisalas powyzej wymysla sie jakas slodkopierdzaca bajeczke typu, ze zalezy Ci na takiej wlasnie, pracy, zauwazylas ze w firmie panuje bardzo mila atmosfera , ze Twoim zdaniem ta praca da Ci duze mozliwosci rozwoju ble ble ble, nie musisz isc jak sierota i mowic ze przyszlas tutaj bo nikt Cie nie chce , z gory wiadomo jaka bylaby odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca pr.
poziomko-masz racje, skad ja to znam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość titatatititata
kolejna sierota ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca pr.
wiesz, no ja wymyslilam kilka razy takie bajki i mam w CV stanowiska ponizej kwalifikacji ale kit z tym..gorzej, ze domorosli rekruterzy HR, co to są "ą i ę" chcieliby, aby kandydat mial modelowe wrecz CV ...😠 i cipcia co to ma stazu pracy 13miesiecy mnie rekrutuje i podkresla, ze ich klyjent to szuka pracownika co bedzie niekonfliktowy i 5x to podkresla ...tylko nie przeczytalam dziunia, ze pracowalam za zlecenia i zastepstwa, wiec zmiany pracy wynikaja z czego innego troche niz ona mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracodawca też człowiek i wie,że takiemu delikwentowi zależy tylko na zdobyciu doświadczenia i po pewnym czasie znajdzie lepszą pracę.Kto chciałby inwestować w pracownika który szybko się zwinie.I tak pracodawca zatrudnia kogoś innego.Inni chca tylko z doświadczeniem na podobnym stanowisku i koło się zamyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca pr.
oj, nawet jak czlowiek chcialby gdzies dluzej popracowac to tez nie zawsze sie udaje. Firmy daja na poczatek mniej (stawiaja przed faktem dokonanym) mimo innych ustalen z rozmowy a potem i tak zwalniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×