Mam dzisiaj rozmowe w sprawie pracy w sklepie odziezowym

jak odpowiedziec na pytanie dlaczego pani zalezy na tej pracy ? mogfe odpowiedziec ze interesuje się modą itp ?

powiedz prawde, ze potrebujesz kasy i tyle.

ale mnie wkurwia takie gadanie że interesuje sie modą , chcę sie realizować , wiążę przyszłość z ciuchami itp :O prawda jest taka że motywacją są pieniądze bo ich potrzebuje żeby zapłacić rachunki kurva :O

no dobra ale mowiac ze potrzebujesz kasy od razu jestes na przegranej pozycji sorry:o tak moze gadac ktos kto ma fajna prace i nie musi sie martwic o to co wlozyc do garnka :o

wiem że tak nie wypada mówić i ta obłuda mnie drażni właśnie :O

a mnie drazni to ze nie mam co jesc :)

to powiedz im -bo nie mam co żreć - :D

powiedz, ze interesujesz sie moda i lubisz ludzi tzn. nie masz problemow z nawiazywaniem kontaktow, jestes otwarta, w zwizku z czym chetnie doradzisz klientom i nie bedziesz miec klopotow z ich obsluga.

wiadomo, ze chodzi o kase, ale mowiac, ze na rozmowie, ze potrzebujesz pieniedzy, jestes na skreslonej pozycji. pracodawca pomysli, ze jezeli trafi ci sie lepiej platna robota, to spierdzielisz od niego, a oni zazwyczaj szukaja pracownikow na dluzszy okres. wiadomo, ze mozesz spierdzielic jak trafi ci sie lepsza praca, ale on (pracodawca) ma myslec, ze dla ciebie liczyc sie bedzie tylko ta robota, ktora on ci oferuje.

po prostu powiedz, że podoba Ci się ta praca z ciuchami, i że w tej branży będziesz się dobrze czuła. Jak powiesz, że interesujesz się modą, to przypytają Cię i padniesz

dla mnie to jest kretynskie pytanie, bo wiadomo, ze nikogo marzeniem ani ambicja nie jest praca w sklepie i ludzie zatrudniaja sie tam przejsciowo, aby miec jakas kase (lepiej chyba sprzedawac ciuchy niz pracowac w spozywczaku).

to przypytają Cię i padniesz taaa, bo rekrutujaca w sieciowce akurat ma pojecie o modzie:D

nie nie mow ze interesujesz sie moda jesli sie nia nie interesujesz. ja w sobote sie spalilam na rozmowie w sprawie pracy, mialam w cv wpisane w zainteresowaniach ze pasjonuje mnie moda, tak w rzeczywistosci jest ale nie mam ostatnio checi na przegladanie i sledzenie.babki mnie zaskoczyly bo zapytaly co bedzie w tym sezonie modne, siedzialam jak glupia cipa i nic nie powiedzialam w koncu stwierdzila ze wycofuje pytanie... wiec jesli tak naprawde moda cie nie interesuje to nie klam

jak mi pracownik mówi, że się czyms interesuje, to wiem że robi mnie w trąbe

powiedz ze lubisz doradzac ludziom jesli chodzi o ubior, ze lubisz kontakt z ludzmi

Ja rekrutuję ludzi do pracy w salonie odzieżowym. Powiem Ci, że o zainteresowaniach modowych opowiadało 90% kandydatów, zaczęłam więc zagłębiać się w najnowsze trendy i pytać ich podczas rozmowy o to, co w tej chwili jest najmodniejsze. Nagle szczęka im opadała i nie wiedzieli, co powiedzieć ;) Najlepsze wrażenie robią na mnie ludzie, którzy mówią wprost i szczerze o swoich motywacjach.

a jesli tak zalezy ci zeby powiedziec ze interesujesz sie ta moda to przejrzyj internet, zobacz co jest, co bedzie modne jakie kolory itp itd. moga tez cie zapytac np. jakiego koloru bluzke dobralabys do turkusowych spodni.

Ja zazwyczaj pokazuję kandydatowi jakiś ciuch i proszę, żeby mi go sprzedał. Czasem nawet nie jest to ciuch, a jakiś przedmiot codziennego użytku, np. długopis. Tak można sprawdzić kreatywność przyszłego pracownika :)

a kto kurva nosi turkusowe spodnie? jak cie zapytaja takie cos to powiedz ze bys dobrala torbe papierowa na leb tej osobie........

no widzisz znawco sa takie osoby ktore takie spodnie nosza i trzeba umiec dobrac do tego bluzke, torbe, pamietaj ze na rozmowie do sklepu odziezowego moga cie zapytac doslownie o wszystko. pracowalam w nie jednym sklepie to wiem jak wygladaja rozmowy o prace. pracowalam kiedys w sklepie odziezowym bardzo dlugi czas i w dzien rozmowy weszlam powiedzialam ze bylam umowiona, a pani kierowniczka powiedziala ze mam zaniesc torbe i kurtke na zaplecze i ulozyc im sylwetke z ciuchow takich do biura. ich zdaniem poradzilam sobie dobrze, na rozmowie tez wypadlam w porzadku i mnie przyjely.

Zapraszam do wypełniania ankiet, za które otrzymujemy punkty, które wymienić można na gotówkę lub nagrody rzeczowe. Świetna sprawa! :) W sprawie zaproszenia proszę pisać na meila amiami@wp.pl :)

jakiś przedmiot codziennego użytku, np. długopis. Tak można sprawdzić kreatywność przyszłego pracownika a to przyklad totalnej antykreatywnosci rekrutujacego. Numer z dlugopisem jest stary jak swiat i chyba pomylily ci sie stanowiska, bo sprzedawca w siecowce nie musi posiadac umiejetnosci wciskania kitu klientom, bo nie jest przedstawicielem handlowym. Sprzedawcy rozkladaja towar, stoja przy kasie, wiec sie zastanow kretynko:O

njnk--> Ty chyba wiesz coś więcej :-) Ja w sklepach nigdy sam nie kombinuję. Nie bawi mnie szperanie po pólkach. Zawsze biorę sprzedawcę i ten mi wszystko dobiera. Ja decyduję, czy mi się podoba, czy nie.

nienawidze czegoś takiego jak np rekrutujący mówi sprzedaj mi ten długopis albo namów mnie żebym kupiła dwa lewe buty lub sprzedaj piasek na pustyni taki rekrutujący chyba uczył sie w wiejskiej remizie i ma doświadczenie z Zeptera, amwaya albo innej sekty dobry pomysł jestz tym manekinem - prosze ubrać manekina np do biura wtedy jak na dłoni widać kreatywność osoby i niech jeszcze omówi to co zrobiła - bardzo dobry pomysł :)

Chcesz wyglądać modnie i kobieco, a zarazem profesjonalnie w pracy, zapraszam do fajnego artykułu https://sarafis.club/sarafis-radzi/jak-zostac-najmodniej-ubrana-osoba-w-pracy.html dowiesz się z niego jakie ubrania teraz są na topie :)