Nie bije mi mocniej serce na jego widok,nie cieszę się jak wariatka na spotkanie

..., nie wyczekuję obłędnie na smsa. Jednak z Nim jestem,bo jest cudownym,mądrym facetem. Czy to jest miłość? Wcześniej spotykałam sie 8 lat z moją pierwszą miłością i do dziś (pomimo,ze mnie skrzywdził) reaguję czasem emocjonalnie na wspomnienie o nim.

kurcze mam podobnie.... poprzedni facet (nie byl moim facetem w pradzie, ale spotykalismy się, dzialal na mnie szalenie...) a ten, z ktorym teraz jestem... nie wiem, wszytsko jets takie spokojne, bez uniesien i wiekszych emocji. Jestem z nim bardzo krotko wiec o milosci nie ma mowy jesczze, ale zastanawiam sie czasem jak to powinno byc... a moze nie ma jednej stalej reguly, kazdy zwiazek jest inny... no nie wiem.

cpalas cos

Gutleona- martwi mnie to, że tak reagujesz na wspomnienia o bylym...albo jeszcze to jest zbyt swieze albo jeszcze cos do niego czujesz...

przepraszam za blad w twoim nicku:)

Nie bije mi mocniej serce na jego widok' może strzel 100 ml czystej :) zabije na pewno ;)

Oj Regres, czepiasz sie:P

siedzisz w pracy na cafe.Nie masz ty nic do roboty?Udala wam sie ta Polska.Kogo wy oszukujecie? Samych siebie.pracodawcy was kantują a wy ich.Piękna sublimacja:D

Potrafił rozkochać swoją wielgachną pałą.Więc teraz bardzo mi brak jego jest.:O:( Na razie mam szczęście spotykać samych co mają mini-mini.Co za sprawiedliwość.Już dawno nie osiagnęłam takiego orgazmu jak z nim:O:(

Oj chyba autorka tematu tutaj nie zaglada...

siedzisz w pracy na cafe.Nie masz ty nic do roboty?" ze mna wsio OK :) Troche pracy jest ale robi sie na innym kompie :) prosze mnie tutaj nie oczerniać że oszukuje pracodawce bo tak nie jest , co wiecej w tym miesiacu mam niezłą PREMIE :)

ghghgiiiii-- zaraz cię zaczernię i znów będziesz Ty płakać:D

pachnie podszywem

co za cholera mnie hasłuje:O:(

Z Byłym byłam 8 lat i rozstałam się 2,5 roku temu,ale chyba mentalnie nigdy. Coraz sie odzywa i pomimo,ze skrzywdził mnie bardzo,nadal są wielkie emocje. Z tym jest nudno. Za nudno.

I zrozum tu kobietę:D

nastepna z duchowym niedomknieciem czizas... to ma gdzies swoja wylęgarnie?

kaj tamto.

Jak ex się nie odzywa,to jest w miarę ok,ale jak tylko go gdzieś zobaczę,lub on się odezwie,wtedy przepadam z kretesem i pewnie to się nigdy nie skończy. Ten jest tak grzeczny,że aż mdły.

aLE PRZECIEŻ ILE RAZY MU PISAŁAM,MÓWIŁAM,ZEBY SIĘ 0NIE ODZYWAŁ. oN CO JAKIŚ CZAS coś napisze. Jak nie "daj buźki", to czy "idziemy na spacer" lub czy idę z nim do kina.