Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z rodziną najlepiej na zdjęciu

Moja koleżanka została wyrzucona z domu przez swoich rodziców!!!

Polecane posty

Gość z rodziną najlepiej na zdjęciu

I co? i zamieszkała u mnie. Dziewczynie po prostu nie ułożyło się w życiu. A teraz rodzice wygnali ją z domu, bez żadnych skrupułów, nie mogła nawet dziecka które urodziła w wieku 18lat!! zabrać ze sobą. Ta dziewczyna musi się prostytuować by żyć, ma matke alkoholiczke i ojca który potraktował ją jak śmiecia. Rozmawiałam jeszcze z jej bratem ale taki sam jak ojciec, powiedział mi żebym się wto nie wtrącała a on nie chce swojej siostry na oczy widzieć. Dziewczyna jest w takich nerwach że ostatnio prawie pobiła swojego 8letniego syna. Teraz ona ma 26 lat i sama se musi radzic bo nigdy nie miała wsparcia w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziną najlepiej na zdjęciu
I co z tego żebyś nie chciał. Widocznie ona jest już psychicznie doprowadzona do takiego stanu. Teraz jest załamana, siedzi u mnie i płacze, ta dziewczyna nie może sobie nigdzie męża znalezc. Szukała pracy, ale nigdzie nie mogła jej znalezc. A rozmowa z jej rodziną nic nie daje, może z jej matką bym się dogadała ale ona cały czas albo nie kontaktuje albo zastaje ją w domu wiecznie pijaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mbobo
Ale dziewczyna ma 26 lat i w sumie to nie powinna już liczyć tylko i wyłącznie na rodzinę w tym wieku już powinna zacząć żyć na własny rachunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziną najlepiej na zdjęciu
Tak ma, ale ktoś powinien pomóc stanąc jej na nogi. A nie wyrzucac z domu, nawet jej dziecka nie pozwolono zabrac. Po prostu wyszła tak jak stała, bez niczego. Na policje że została wyrzucona z domu w którym jest zameldowana nie może isc, bo jeszcze wcześniej lekko pobiła swojego syna, więc to raczej ona mogłaby miec problemy. Narazie dziewczyna mieszka u mnie i szuka pracy, ale problemy z jej znalezieniem są duże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to jest jak ktos zyje w bajce a czas najwyzszy sie obudzic mam 21 a juz dawno zyje na swoj rachunek mimo ze rodzice nie sa biedni a tutaj panna 26lat i szok przezyla bo rodzice kazali sie wyniesc niech ona juz tak sie nad soba nie uzala a ty jako kolezanka nie powinnas jej klepac po plecach tylko kopa w tylek i niech dziala niech u ciebie mieszka, a i owszem ale niech nie dramatyzuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4rtutyt
Pomóż jej bo ta patologiczna rodzina ją jeszcze bardziej wykończy. Porozmawiaj z nią, niech poszuka lepszej pracy bo stoczy się na dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4rtutyt
wypierdalaj agnieszka, jak nie kapujesz to się nie udzielaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4rtutyt
nie wygladasz na inteligentną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lekko pobila? co ty mowisz dziewczyno!!!!! jak mozna lekko pobic? wczensiej napsialas,ze o malo co! weszlas w patologie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziną najlepiej na zdjęciu
Powiedziała że uderzyła go kilka razy po twarzy. Po prostu nie wytrzymała tego całego napięcia. Teraz zamierzam jej pomóc, ona musi najpierw znalezc pracę, a później będzie mogła spokojnie dziecko zabrac do siebie. Narazie ma trochę problemów. Ja widzę że ona chce się zmienic, tylko nie ma jej kto pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja nienawidze takich osob nie ma 15lat ze trzeba ja za raczke trzymac:/ cale zycie trzeba bedzie jej pomagac? jej przyda sie kopniak w dupe ktory ja zmotywuje do dzialania! a nie poklepywanie po plecach moze zalatwisz jej jeszcze prace? a moze jeszcze do tej pracy za nia pojdziesz ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4rtutyt
ja np. nienawidzę takich jak ty. Jesteś pustą i głupią ,prostą dziewuchą która nie rozumie że notoryczne problemy w życiu, brak wsparcia zaprowadzą człowieka na dno, będzie w takim stanie że nawet dziecko jest bardziej zaradne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to trzeba wtedy wytrzec lzy, podniesc sie i robic wszystko zeby wyjsc na prosta! a skad ja to wiem? bo sama mialam problemy ale placz w niczym nie pomoze trzeba sie podniesc i poradzic sobie, a nie zawsze wokol nas sa osoby ktore umieja nam pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziną najlepiej na zdjęciu
Jakbym miała takie możliwości to bym to zrobiła, załatwiłabym jej prace. Jej brat ma znajomości, swobodnie mógłby jej pomóc w znalezieniu pracy ale powiedział że tego nie zrobi. A ona jest kompletnie załamana, nie ma pracy, dziecka niema przy sobie. Jej ojciec to podły człowiek, bez serca. Wogóle nie wiem jak matke można odstawiac od dziecka, to już trzeba byc człowiekiem bez sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad ty wiesz jaka ja jestem? bo nie lubie sie uzalac nad soba, oh jaka to ja biedna jestem bo musze sie sama utrzymywac? sorry ale jakos nie podzialaly te wyzwiska na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale cos musialo sie stac ze oni ja z domu wyrzucili rodziny nie wyrzuca sie z dnia na dzien a druga sprawa ze kurde ona nie ma 15lat i dobrze brat powiedzial, babka jest dorosla, nie jest niepelnosprawa prace powinna znalez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkaaaaaaaaaaaaaaa
Ja także zostałam SAMA. Wychowywał mnie tylko ojciec alkoholik. Dzieciństwo to był KOSZMAR. Z zaciśniętymi zębami skończyłam tylko szkołę średnia ą ( ambicje na studia małam ale nie mogłam wytrzymać z ojcem) i uciekłam.....pracowałam za grosze byle by tylko opłacić wynajem ale nigdy nie musiałam zarabiać ciałem..... I niech mi ktoś nie mówi, że nie można sobie bez rodziny poradzić....otóż............. można.......!!!!!! Dzisiaj mam 28 lat, cudownego męża i rocznego synka. WSZYSTKIEGO dorobiliśmy się sami. Na początku mieliśmy jedną łyżeczkę do herbaty..... Nawet nie wiecie jak to wszystko zbliża ludzi...człowiek dopiero docenia to co ma jak CIĘŻKĄ pracą musiał wszysyko kupić..... Od października zaczęłam w końcu studia.....które nie koniecznie pomogą mi osiągnąć awans ale satysfakcję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4rtutyt
zaraz byś się poużalała nad sobą w jej sytuacji cwaniaro. Amoże nawet byś zdechła bo nie miałabyś takiej fajnej kolezanki jak ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziną najlepiej na zdjęciu
No ale on jest jej bratem, powinien jej pomóc. Tym bardziej że ma znajomości. Gdyby ona miała wsparcie, napewno szybko wyszłaby na prostą. Na tym nie cierpi tylko ona, na tym cierpi również niczemu niewinne dziecko które została z dnia na dzień odseparowane od matki. A co? oni ją wyrzucili z domu bez niczego, jedynie co wzieła to ubrania które miała na sobie. Oddałam jej kilka swoich ubrań których już nie używam, oczywiście pomagam jej jak mogę a trwa to już ponad miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem co ktos ma w glowie ze sprzedaje sie za pieniadze w zyciu mi to na mysl nie przyszlo wolalabym sprzatac ulice niz pozwolic zeby ktos mnie dotykal za pieniadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z rodziną najlepiej na zdjęciu
magdalenkaaaa to dobrze że ci się udało, ale nie każdy ma tyle szczęścia. Jedni są mniej zaradni, mają mniejsze możliwości i jedyne czego na początek potrzebują to wsparcia. Z domu wyrzucił ją głównie ojciec bo matka nawet nie reaguje na to co się z jej córką dzieje, jak pisałam wiecznie chodzi pijana. A jej ojciec dowiedział się jak jego córka zarabia, był świadkiem jak ona uderzyła swoje dziecko i po tym wszystkim kazał jej się wyniesc z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4rtutyt
nie przychodzi wam do głowy że wskutek tego jak była traktowana ma problemy psychiczne, obniżoną samoocenę, lęki i paranoje które dodatkowo nie pozwalają jej wziąć się w garść. Jakbyś się czuła jakby ktoś deptał twoją godność i poniżał cię. Jej ojciec to robił więc czuła się jak nic niewarty śmieć. Bieda to jedno a poniżanie to drugie. Tym co się udało wyjść z bagna może było łatwiej bo nie mieli zjechanej psychiki. Pewnie nie może sobie znależć chłopaka bo raczej porządnego nie przyciągnie ktoś kto gardzi sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdalenkaaaaaaaaaaaaaaa
Wiem co to znaczy zaniżona samoocena i cała reszta zabużeń psychicznych, nerwica itp. Jeżeli koleżanka czuje się na siłach to można nad tym wszystkim pracowaćc aż wejdzie w nawyk....wiem to z autopsji.... mi udało się to przezwyciężyć ale to raczej zasługa harakteru.... jeśli natomiast to wszystko ją przerasta to warto szukać pomocy bo można się załamać.... I pamiętaj autorko, że nie ma sytuacji bez wyjścia....najprościej się załamać i winą obarczać wszystkich tylko nie siebie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×