Mam zagrożenie z angielskiego a to klasa maturalna...

Pewnie nie zdam... nie potrafie angielskiego i mimo ze sie ucze mam bardzo słabe oceny. Nie mam ochoty juz przykładac sie do innych przedmiotów...

sorry ze mi sie 2 razy wysłał temat.

pocieszcie mnie!!

To idź na korepetycje. Albo poproś kogoś z klasy o pomoc. Do matury jest jeszcze trochę czasu.

ile masz pizd?

Zapisz sie na korki, to naprawde pomaga. Mialam taka kolezke w klasie - byla dobra genralnie z róznych przedmiotów, miala piatki, ale z ang jakos tróje dostawala i sie zapisala to takiej studentki na korki, która byla naprawde dobra i ja tak wyuczyla, ze byla potem jedna z najlepszych w klasie i teraz studiuje anglistyke.

Nie mam 1 bo mam liceum punktowe. Same zera praktycznie. :D Teraz mam 30 % a żeby zdać potrzebuje 40. Brakuje mi około 15 pkt żeby zdac... czyli musiałabym każdy sprawdzian nastepny pisac na przynajmniej 2 i jeszcze na dodatkowo. Chodze na korepetycje ale nic mi to nie daje...na prawede jestem beznadziejna z ang.

liceum punktowe?? co to takiego?:O

nie mam ocen tylko pkt. zamiast miec 1 dostaje np 0/10