Chce poznac (opiekunczego) faceta ale jestem wysoką brunetka

Nawet ja zwracam uwage na blondynki, wsrod tlumu od razu rzucaja sie w oczy, zadna mi sie nie przyznala ze odkad rozjasnila wlosy jej powodzenie u facetow nagle wzroslo a mysle ze tak jest. Facet podswiadomie odbiera blondynki jako bardziej kobiece, delikatniejsze, niewinniejsze, moze troche bardziej glupiutkie (chodzi o pierwsze wrazenie) ale od razu chca sie taka zaopiekowac brunetki maja gorzej, mam wrazenie ze faceci nie zagaduja, mimo ze patrza, bo moze wydaje im sie taka brunetka bardziej arogancka, zimna, nieprzystepna, nie wierze ze kolor wlosow nie ma na to wplywu Mam 25 lat i kompleks brunetki wlaczyl mi sie niedawno, zwlaszcza jak eks (brunet ciemnooki) podczas rozstania wspomnial ze nie wyobraza sobie nie miec blondynki, zawsze tylko obracal sie za nimi. (jego matka jest blondynka) Jutro fryzjer a chce miec mniej wiecej takie: http://i2.pinger.pl/pgr253/2a28863e002092634b8fec12/shakira.jpg

a moim, wręcz fetyszem są brunetki :D pewnie, że liczy się i reszta ale generalnie wolę brunetki

To glupota takie myslenie. Ja np. zawsze wolalem brunetki, blondynki wydaja mi sie nieciekawe zupelnie. A brunetka to co innego, jakby miala w sobie cos wiecej :)

nawet o tym nie myśl będziesz wyglądała jak emerytka zostaw siebie taką jaka jesteś - ewentualnie zafarbuj na inny ciemny.. najczęściej blondynki wolą ruchacze , a nie wiem czy to dobry pomysł wzorować się na nich :P

no dawaj fotę ;)

Poprosze wiecej takich wypowiedzi Panow... Ciezko mi, ale w koncu to wlosy i odrosna ale jestem gotowa na taki eksperyment tylko po to zeby sie przekonac czy w moim osobistym zyciu cos sie zmieni. Eks zranil mnie tym co powiedzial , zawsze wiedzialam ze woli blondynki bo kiedys powiedzial mi cos takiego "wole blondynki ale z brunetkami zawsze bylem dluzej". Złapal mnie na to, ale i tak sie skonczylo...:(

Mi się wydaję (stereotyp), że brunetki mają silniejsze charaktery, dlatego mnie bardziej pociągają. Ale zawsze (mam rzadkie relacje z paniami) wpadam na blondynki. Przyznam się, że kobiecie najładniej jest w kolorze naturalnym. Pofarbowana blondynka to porażka. I jeszcze te odrosty.

Jak jesteś wysoką brunetką (ale koniecznie ciemnooką), to zapraszam!

kolor włosów nie ma znaczenia przecież zarówno blondynki jak i brunetki są pociągające i podobają się pewnie źle wybrałaś, ale włosy nic do tego nie mają gdybym się zaczął z Tobą ;) spotykać a Ty byś mi wykręciła taki numer, to chyba by mnie szlag trafił :D chociaż oczywiście włosy odrosną :) spróbować zawsze możesz, ale jeśli z taką motywacją, to możesz nie być zadowolona, bo nie zmieniasz się dla siebie, ukochanego, któremu chcesz sprawić przyjemność, tylko niewiadomodlakogo? jakiegoś hipotetycznego adoratora, który być może woli brunetki..? :D shakira z fotki wygląda łokropnie :O ni to blond ni nie wiadomo co

dawaj fotę ;)

to tak jakby od razu uciąć sobie pol mózgu i wyrzucić cala inteligencje ... w sumie faceci teraz będą na ciebie lecieć jak mucha na g....

Jak widzę farbowaną blondi, to raczej ją mijam. Większość facetów naprawdę woli naturalny kolor. Ale nie ukrywam, że większość woli blondynki.

A mój facet był zawsze z brunetkami, ja jestem jego pierwszą blondynką (naturalną) :) Nie farbuj się, bo koleś zrobił Ci przykrość. Zniszczysz sobie tylko włosy.

w sierpniu zrobilam sobie pasemka, geste i cienkie ale niestety wyszlo ze i tak mam wiecej ciemnych na glowie Spodobal mi sie jednak efekt, jakbym miala lwia/zlota grzywe, rozjasnilo mi to twarz i czulam sie lepiej a jak wam sie podoba KIM? http://www.chicintuition.com/wp-content/uploads/2009/08/kim-kardashian-blonde.jpg

Ja mam małego pecha. Kobiety prawie wogóle nie zwracają na mnie uwagi, a jak już jakąś minimalną zainteresuje, to blondynka. Po tym może wychodzi stereotyp, rozpoznaje się inteligencję brunetek - omijają kogoś takiego jak ja.

Dobrze, że sobie jeszcze w tyłku nie grzebała.

Znaczy się grzebała już, ale może stwierdzi, że za duży i będzie go zmniejszać. Moim zdaniem oszpeciła się.

Wierzcie nei chce go odzyskac ale i tak mnie zawsze bolalo jak sie ogladal za blondynkami jakby to byly jakies nieziemskie zjawiska... i to niewazne czy farbowane czy nie, jego matka naturalna blondynka. Nawet mi mowil ze jeju ciagle te farbowane blondynki a i tak kleil sie do nich... wiem ze jest troche glupi ale coz, taki meski instynkt.... Moja kumpela tez brunetka mysli rowniez o rozjasnieniu wlosow, bo naprawde jakos cierpimy z tego powodu...

Specyficzne zjawisko. Ja bym wiele dał, żeby w moich skąpych relacjach damsko-męskich trafiać na brunetki. Ale na razie jest 2-0 dla blondynek.

Ja jestem niebieskookim brunetem o ciemnej karnacji i zawsze podobały mi się brunetki. Blondynki mi się nie podobają. U mnie nie działa ta zasada , że przeciwieństwa się przyciagają. Brunetki mają to coś w sobie ;) Ta ich ciemna oprawa oczu ehhh brunetki :)

nie podoba mi się jako blond w czarnych włosach jest mniam

jesli chodzi o przeciwienstwa to ja niestety nie jestem blondynka... i jak to zdobyc bruneta na tej zasadzie ? dla nich blondynki to cos egzotycznego, ciekawego, brunetka pewnie kojarzy im sie z nudnym zyciem a blondynka ciagle bedzie chodziła jakby z szyldem "przygoda na cale zycie"

problem leży gdzie indziej nie we kolorze włosów i Ty powinnaś sama go odnaleźć bo skoro niepowodzenia? to czy i ty w jakiejś mierze za nie odpowiadasz, choćby wyborem niewłaściwego mężczyzny? może ty nie zauważasz amatorów brunetek?

wiec jakie wlosy wolą bruneci? ---> a Tobie jacy faceci się podobają ? Bruneci , blondyni , łysi ?

uparłaś się na bruneta, koniecznie musi być brunet, choćby wieczorową porą :D to może faktycznie powinnaś być tą blondynką cześć

Widzisz twój ex był po prostu burakiem i tyle. Mi np. podobają się bruneci ale zakochałam się w blondynie i co? jak byliśmy razem był dla mnie najbardziej pociągającym i najbardziej przystojnym mężczyzną na świecie. jak się kogoś kocha takie rzeczy nie maja znaczenia. może niedługo zaczniesz nosić soczewki kontaktowe w kolorze niebieskim jak ci facet powie że woli błękitne oczy? jeśli masz ładne ciemne włosy które ci pasują to nie ma sensu się oszpecać. powiem ci coś jeszcze. sama mam ciemne włosy ale jak mi się znudziło chciałam sprawdzić jak wyglądam w blond. i wszyscy (i to faceci w większości) powiedzieli że w ciemnych wyglądam o wiele korzystniej. musisz sama siebie zaakceptować a nie zawsze martwic się czyimś zdaniem bo osiwiejesz:p

chodzi przeciez o sam efekt, niewazne ze tak naprawde to brunetka ... widzicie ta roznice? to jakby miec dodatkowa bron, miec silny charakter a jednoczesnie rob ic inne wrazenie, dwa w jednym nie wiadomo co mozna sie po takiej spodziewac a to tylko rajcuje na dluzej faceta,

Faceta nie będą rajcować pofarbowane na blond włosy.

widzicie ta roznice? to jakby miec dodatkowa bron, miec silny charakter a jednoczesnie rob ic inne wrazenie, dwa w jednym nie wiadomo co mozna sie po takiej spodziewac a to tylko rajcuje na dluzej faceta, :O ty jednak masz problem w innym miejscu, nie na głowie ale w głowie tok myślenia na poziomie nastolatki po lekturze bravo jeśli będziesz opierała się na tym co "dłużej rajcuje" to i tak nie wyjdziesz poza okres, góra lat 2 - 3 a to i tak z trudem naturalny kolor włosów także nie determinuje ani nie jest skutkiem charakteru jeśli pleciesz takie androny to się nie dziw, że masz branie u matołów

tez bylam zakochana w ciemnym blondynie i wtedy on tez byla naj na swiecie, ale nie o tym mowa, bo nie wykluczam ze jak jakis fajny blondyn sie man zainteresuje to przeciez dam mu szanse... zaczelam obserwowac siebie na imprezach. taka biologia...kiedys podobali mi sie wrecz blondyni!!!! Al e teraz jesli juz zwracam uwage to na tych z bardzo ciemnymi wlosami... jesli stoi 3 facetow, to i tak patrze sie na takiego co ma ciemne wlosy i oczy chocby byl nawet mojego wzrostu a jego koledzy wyzsi