Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madusiaaa

Rodzice..

Polecane posty

Gość Madusiaaa

Mam 17 lat i mam czas do godziny 20.. od poniedziałku do piątku siedzę w domu.. czasem w piątek wyjdę na troche ze znajomymi ale że wracam do domu o 16 to z domu wychodzę dopiero o 18 i czas mam do 20.. w sobotę wychodzę od 16 i również do 20.. Co zrobić żeby to zmienić.. zależy mi żebym mogła wracać do domu o 22.. Nawet przez to często sprzeczam się z chłopakiem że mam tak mało czasu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusiaaa
Rozmawiałam z nim wczoraj o tym w końcu doszło do tego, że się pokłóciliśmy.. z nimi nie da się normalnie.. wiem, że mama dałaby mi więcej czasu bo wie jak to było w jej przypadku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurde faktycznie masz nie ciekawie a juz przeciez nie masz 13 lat... hmm wiesz rodzice chca dobrze i sie martwia Mysle ze spokojna rozmowa tylko bez nerwow i krzykow moze by pomogla. Mozesz sie z nimi umowic ze zawsze bediesz mowila z kim idziesz i gdzie Ja w wieku 16 lat juz mialam wolna reke co do powrotow wlasnie dzieki temu ze mam rodzicow suuper i sa moimi prawdziwymi przyjaciolmi :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prostu przestałam patrzeć na zegarek i wracałam, o której chce. Przyzwyczaili się w końcu. Teraz jestem już pełnoletnia i potrafię wracać nad ranem w weekendy, ale już się nie burzą. Musisz im powiedzieć, że chcesz mieć więcej swobody. Do mnie po prostu wydzwaniają często i sprawdzają, czy wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zawiodłaś ich kiedyś? Niech Cię przetestują - czy się nie spóźniasz, czy zawsze odbierasz ich telefony itd. Martwią się, bo są rodzicami, no ale bez przesady :) Masz rodzeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjaaassswww
postaw na swoje i KONIEC, masz calkowite prawo wracac do domu o 22-23, niech oni sobie marudza, kwicza, ale nich zobaczą że nie dasz soba calkiem manipulowac i ustawiac, chcesz byc zahukaną sierotka? tak?? no to idz trybem rozkazow, Rodzicow tez sobie trzeba umiec wychowac, taka prawda, nie chce zeby to brutalnie zabrazmialo, ale tak jest Po jakims zcasie znudzi im sie zrzedzenie, czemu ty sie wogole BOISZ wlasnych rodzicow? co uderza cie jesli sie im sprzeciwstawisz?? ja nawqet takiej mysli nie dopuszczam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusiaaa
Chciałabym mieć tak jak wy.. U mnie jest tak ja się spóźnię chociaż pare minut to mam nie wychodzić z domu przez tydzień i wielka kłótnia.. Myśle nawet, że jakbym nie wróciła do domu na czas tylko spóźniła się godzine albo 2 to ojciec nie wpuściłby mnie do domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słuchaj tych debilek, co każą ustawiać rodziców. Mieszkasz u nich i to oni ustalają zasady. Robiąc im na złość tylko pogorszysz swoją sytuację. Poproś o kredyt zaufania. Wszystko można, wiem po sobie, bo też nie miałam lekko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madusiaaa
Mam brata i on w wieku 13 lat miał dużo swobody.. wracał o której chciał.. a ja niestety już nie mam tak.. Rodziców się nie boje bo mi nic nie robią.. ale nie umiem z ojcem rozmawiać.. Nawet z chłopakiem nie mogę wyjść na jakąś imprezkę i wrócić o tej 22..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 19 lat. Jestem w ostatniej klasie technikum górniczego. Za niespełna parę miesięcy będę miał zawód. Będę miał najwyższe wykształcenie w rodzinie, lecz moi rodzice nie potrafią tego docenić. Ciągle jeśli coś zrobię to źle. Tak dzień w dzień. Jestem: "pojebany, durniem, mam zdechnąć". Nawet moja siostra z tego powodu ze zająłem łazienkę na trochę dłużej bo bym spóźnił się na zjazd to powiedziała mi: "obym zdechł na tej kopalni...". Wiadomo jeśli rodzice po mnie krzyczą, wyzywają to na pewno się nie dam poniżać i powiem coś, że zaraz ich zatka. Od małego bili mnie, praktycznie za nic; przecież wtedy byłem małym dzieckiem, nie byłem świadomy tego co robię. Widocznie jest mi to pisane i tego nie zmienię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech chłopak przyjdzie, porozmawia, powie, że odstawi Cię o konkretnej godzinie itd. I jak tak zrobi, to zaczną się przekonywać. Przecież nie zmienią się z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjaaassswww
Nie wpuscil by cie do domu?? ja pierdole ale masz patologicznego ojca?? naprawde nie wpusciel by cie?? To nie!!!! Masz prawo przychodzic sobie znacznie pozniej, awantura?? nie wypuscili by cie z domu? sama bys sie wypuscila i to bez gadania z nimi, dziewczyno czemu ty sie boisz walsnych rodzicow?? byli chociaz kiedys agresywni wobec ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heavy1691 - po szkole wyprowadź się z domu, uciekaj jak najszybciej się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam zamiar tak zrobić, tylko gdzie? Skąd wziąść pieniądze na mieszkanie? Oto jest pytanie, muszę się użerać z nimi przez parę lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadkowie, jakaś ciocia? Idź do pracy po skończeniu szkoły, zacznij myśleć nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też o tym myślałem tylko że dziadków już nie mam, a ciotka... ciotka jest taka sama jak moi rodzice plus do tego alkohol. Chleje na okrągło. Z resztą moja mama wszystkim w rodzinie opowiada że jestem taki, siaki i owaki. Mówi o mnie bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie pozostaje Ci nic innego jak wziąć się w garść i uodpornić psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieprawda, każdy ma czasami takie chwile. Uwierz w siebie i swoje możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×