Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzień śmierci nadchodzi..

jestem w ciąży..z bylym:(

Polecane posty

Gość dzień śmierci nadchodzi..

dzis sie dowiedzialam ze jestem w ciazy...okres mi sie spozniał wiec zrobilam test i wszystko jasne...rozeszlismy sie 3 miesiace temu, definitywnie, raz wyszlismy wspolnie na piwo w tym czasie, skonczylo sie to noca u niego, od tego czasu zero spotkan, czasem jakis nic nieznaczacy sms..i co ja mam teraz poczac:( nie chcemy juz byc razem, a tu taka porazka..nawet nie wiem jak mu mam to powiedziec...:( jestem załamana...4 lata zwiazku, nigdy nic a teraz jak juz sie rozstalismy, jednorazowy incydent i wpadka..ja sie chyba powiesze:( nic gorszego w zyciu spotkac mnie nie moglo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień śmierci nadchodzi..
rubense ja nie wiem czy to jest smieszne...nie mam 16 lat i naprawde moje zycie legło w gruzach:( wiec wolałabym jakies konkretne porady a nie wysmiewania sie z mojej tragedii.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolza007
To, że jesteś w ciąży to nie koniec świata. Powiedz mu o tym...zobacz jak zareaguje, może się ucieszy...zresztą prawdziwy facet powinien wziąść to na klatę i być odpowiedzialny za to co zmajstrował. Przecież to, że jesteś z Nim w ciąży nie znaczy,że masz z Nim się z powrotem wiązać..możesz wychowywać dziecko,a on Ci może pomagać..teraz czasy się zmieniły ciąża nie oznacza natychmiastowego ślubu. Pamiętaj nic nie dzieje się bez przyczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień śmierci nadchodzi..
rubnse twoje teksty naprawde nie sa wesole... wrecz beznadziejne... bede samotna matka.. no co do tego zabezpieczenia to owszem, glupia bylam, ale tyle lat robilismy to na wyczucie i po prostu tym razem bylo tak sama...jestem rozbita, najbardziej marzy mi sie teraz upic..ale nie moge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabyś porady. ale nie wiem jakiego typu, nie wiemy czego oczekujesz. Mamy Ci powiedzieć - usuń? albo "będzie dobrze"? Najlepiej to powiedz jemu co się wydarzyło i razem na pewno coś wymyślicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu o embrionku
jakoś się ułoży zobaczysz to jakiś znak, może akurat powinniście być ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień śmierci nadchodzi..
wiem ze musze mu powiedziec, watpie zeby sie ucieszył, jest to chyba ostatnia rzecz na swiecie ktorej by sie spodziewał, co ja powiem rodzicom:( nawet nie chce teraz o tym myslec... boze jestem w ciazy:( gdybysmy byli razem to na pewno bym sie ucieszyla, ale w tym wypadku to jest po prostu moja kleska...przepraszam ze gadam od rzeczy ale chodze caly dzien i mysle o tym i boje sie co bedzie, na pewno dzis nie zasne:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsadsadsadsa
ja tak miałem ze swoją kobietą. już się rozchodziliśmy, było żle i to od dłuższego czasu i zaszła w ciążę na tej samej zasadzie co ty. no cóż, jakoś to się ułożyło i jesteśmy ciągle razem i jest dobrze, tylko że we trójkę teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień śmierci nadchodzi..
chce porady jak mam mu o tym powiedziec.. nie spotykamy sie, raz na jakis czas napiszemy do siebie smsa pod tytulem co słychac, wszystko ok, i nic wiecej, wiec co mam mu teraz powiedziec? mam mu smsem oznajmic ze jestem w ciazy czy po prostu powiedziec ze koniecznie musimy sie spotkac, bo jak tak napisze to od razu sie domysli i bedzie dzwonil.... a ja nie jestem teraz w stanie z nim rozmawiac:( ułozy sie? co sie ułozy. rozeszlismy sie , nie w zgodzie, w wielkim zalu, i nie ma szans na to ze sie ułozy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsadsadsadsa
mi moja też sms wysłała wtedy. byłem zaskoczony ale pozytywnym znaczeniu. wyślim mu sms. to wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te reklamy
Nie martw sie na zapas.Sprobuj o tym teraz nie myslec.Powiesz chlopakowi moze go sciac z nog ale mysle,ze skoro byliscie ze soba cztery lata juz to Ciebie i tego dziecka tak nie zostawi.O rodzicow sie nie martw przeciez Cie nie beda potepiac jestes juz dorosla.Glowa do gory dasz rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień śmierci nadchodzi..
nie to nie ten sam chlopak, napisałam ze 3 miesiace nie jestesmy razem... ja chyba zwariuje:( jak mogłam być taka głupia, nie mam nic, mieszkam z rodzicami, obecnie szukam pracy bo mnie zwolnili, co ja dam temu dziecku:( nie chce zyc....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsadsadsadsa
pewnie, że dacie radę. głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsadsadsadsa
jak nie ten sam chłopak? nie kumam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to masz nieciekawa sytuacje, ale musisz poniesc konsekwencje swojej a raczej waszej glupoty. No chyba ze chcesz usunac. Spotkaj sie z nim i powiedz mu osobiscie, nie przez smsa. A jak mu powiedziec? Normalnie, ze jestes w ciazy chyba musial brac taka mozliwosc pod uwage skoro sie nie zabezpieczaliscie. Ile macie w ogole lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchełka z kociego ogonka
o boze to on ten sam chłopak zrobil dwoje dzieci swoim dwóm byłym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień śmierci nadchodzi..
te reklamy, wszystko bylo by piekne i ładnie, ale rozeszlismy sie nie z bele powodu tylko powod byl konkretny, nie ma szans na powrot.... nie.. ale powiedziec mu musze..napisze smsa ze musimy sie spotkac... nie napisze mu w smsie ze jestem w ciazy, on teraz jest w pracy, nie chce zeby sobie rodził w głowie jakies głupie domysły, powiem mu jak wroci i oboje zdecydujemy co dalej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mu po prostu, że podczas tego jednego spotkania poczęliście dziecko i powinniście pomyślec co dalej, bo sama też jesteś w szoku. Myslę, że się dogadacie, a mam też przeczucie, że może jeszcze bedziecie razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień śmierci nadchodzi..
Ewelina, ja mam 25, on 28... w zyciu nie usunę ciązy, nie ma takiej mozliwosci, to jest zycie...wole do konca zycia cierpiec niz zrobic cos takiego, nawet bym o tym nie pomyslała, a nawet jezeli jemu wpadnie do głowy taki pomysł to bedzie swiadczyło tylko o tym ze jest skonczonym idiotą.... powiem mu, musze... nie wiem co to bedzie:( mam metlik w głowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchełka z kociego ogonka
a co na to jego była, ta druga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień śmierci nadchodzi..
antineeeee.. patrząc na tą sytuację i patrząc na to ze w zwiazku była zdrada, dalej myslisz ze bedziemy razem? zwiazek sie rozpadł, z powodu tesknoty po pewnym czasie sie spotkalismy ale od razu po tym spotkaniu wiedziałam ze dalej tak nie mozemy bo to sie nigdy nie skonczy.. wiec powiedzielismy sobie, było milo ale koniec... a tu niestety konca nie bedzie bo bedzie nowe zycie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchełka z kociego ogonka
autorko tematu czy ty nie zartujesz?to nie jest prowokacja?jestes w ciazy z bylym?wspolczuje ci, bo to czarna dziura.skoro jest jak jest, to teraz musisz zaakceptowac te sutyacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzień śmierci nadchodzi..
pchelka, nie wiem z czego tu żartować, to nie jest żadna prowokacja, czy wy wszedzie musicie weszyc prowokacje? chociaz naprawde wolałabym żeby była... to wszystko mnie przerasta...musze sie z tym przespac, o ile usne... odezwe sie jutro do was jak złapie mnie znowu depresja... dziekuje ludziom dobrej woli za słowa otuchy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi... zdradę trudno wybaczyć,a tym bardziej zapomnieć. Skoro mówisz, że nic z tego to nic z tego... Szkoda tylko, że teraz tak czy siak w jakiś sposób będziesz z nim związana do końca życia. Jednak ja wierzę, że nic nie dzieje się bez przyczyny i może to dziecko w czymś Ci pomoże... współczuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchelka z kociego ogonka
to juz sie stalo...miliony kobiet placze przez to,i nnne sie boja, reszta sie cieszy.moze bedziecie dobrymi rodzicami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam siostry, berty-helga
jest taki temat "samotna mama"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×