Mój mąż stwierdził że nie jest dzieckiem...

Wyszedł wczoraj przed 16 i powiedział że jedzie z kolegą na fuche.Wrócił o 22,pijany.Nie dyskutowałam z nim wczoraj ale jak go dzisiaj zapytałam gdzie był i czemu nie odpisywał ani nie zadzwonił to mi powiedział że nie jest dzieckiem i nie musi mi meldować gdzie jest ani z kim. Przykro mi,ja się o niego martwiłam a on wraca pijany i ma mnie gdzieś:(

egoisci...skad ja to znam!! my kobiety poprostu sie martwimy a oni nie potrafia tego zrozumiec, od razu maja zal ze ich kontrolujemy, sprobuj mu spokojnie wytlumaczyc ze sie martwilas, ze wystarczylo zeby Ci powiedzial ze bedzie pozniej bo np pije z kolegą...

no to skoro nie jrest dzieckiem to niech sobie dzisiaj sam serwuje herbatke na kaca, pyszny rosolek niech sobie tez zrobi sam, obiadek rowniez, a ty wez pod pache kolezanke i idzcie gdzies na ciacho i kawe :)

Jakie wychowanie i zasady, taki szacunek. Dla mnie to porazka goscia. Dzis zreszta czesto nawet znajomi stosuja chamskie metody nieodpowiadania na maile, smsy czy tel. Kultura i szacunek do człowieka zeszly na psy

Coralik z tym akurat nie ma problemu,sam sobie robi śniadanie,potrafi obiad ugotować.Nie zrobie mu na złość jak nic nie zrobie do jedzenia.

to nie chodzi o to czy umie... to chodzi o to ze pewno sil za brdzo na kacu nie bedzie mial.

twoj maz ma racje

Ciężko ocenić, po jednym wybryku czy ogólnie jest gnojkiem czy raz mu się tylko trafiło. Ty wiesz to najlepiej. A ta odzywka dość dziwna ..

kurde, nie wyobrazam sobie aby moj maz mogl powiedziec do mnie cos takiego..zreszta nie wyobrazam go przychodzacego pijanego do domu..mam alergie na takie ''cuda''

Nie przejmie sie tym,najwyżej będzie na kanapkach. A zresztą wie że nigdzie nie pójde,mamy 4-letnią córke i wie że nie zostawie jej.

jak sie ma zone to trzeba byc odpowiedzialnym , jak chcesz robic co ci sie podoba to trza sie bylo nie zenic, twoja zona ma ZAWSZE prawo wiedziec gdzie jestes i z kim, tak samo ty masz takie prawo wiedziec to o niej

dobrze ktos powiedzial, zebys wyszla, zabierz corke z soba i idzcie gdzies moze do rodzicow, moze do kolezanki z dziecmi...

"mamy 4-letnią córke i wie że nie zostawie jej..." Jest za pewny Ciebie :)

No dobrze wyjde ale czy to rozwiąże problem? Nie rozwiąże.:(

Facet nigdy nie będzie zabiegał o kobiete, której jest pewny. Taka przestaje być dla niego atrakcyjna. Trzeba być niezależną, mieć swoje pieniądze, wychodzić, dbać o siebie, mieć adoratorów :) Inaczej nic się na to nie poradzi.

chodzi o to ze dopoki nie zrozumie ze powinien cie informowac gdzie idzie i o ktorej wroci, ty rob tak samo, nie mow mu gdzie idziesz i takie tam, czasem zostaw mu dziecko niech sie nim zajmie a ty wrocisz kiedy bedzie ci sie chcialo. POza tym jesli jestescie malzenstwem to zakladam ze pomaga ci w domu i przy dziecku, i dlatego ty musisz wiedziec kiedy mozesz na niego liczyc , a nie ze on sobie robi co chce.

On uważa ze nie robi tak często (rzeczywiście nie robi) więc jak mu sie zdarzy to świat się nie zawali. Nie stać nas na to żebym mogła sobie chodzić do kosmetyczek ,fitness itp.Dbam o siebie we własnym zakresie,tak jak umiem i na ile mnie stać.

"Nie stać nas na to żebym mogła sobie chodzić do kosmetyczek ,fitness itp." Ale na tusz do rzęs i fryzjera może coś wyskrobiesz :) Może zaczniesz się bardziej seksownie ubierać..

Bez przesady:) nie wychodze z domu nie umalowana:)aż tak zaniedbana nie jestem:)

sluchaj, no to siedz i mu niankuj. matkoz corka! wez sie w garsc. co to znaczy ze corki nie zostawisz?? przeciez to tez do koorwy nedzy jego corka. wiec niech sie nia zajmie na czas twojej nieobecnosci. ja pierdziele, baby!!!! skarzycie sie, ale nie macie zamiaru z tym nic robic. powiedz mu ze chcesz wolnego popoludnia i prosisz go o to zeby sie zja dzieckiem. to jakis kosmos czy co??

I jak tam sprawy ? :)