bardzo boję się wchodzić do tej bogatej rodziny

po prostu nie czuje sie komfortowo. Moja rodzina jest wykształcona po studiach,ja tez koncze dobry kierunek.ALe jestesmy biedni mieszkamy w bloku i nigdy nic nie widziałam,nigdy nigdzie nie byłam.Rodzice pracują na normalnych posadach,mamy straszne dlugii Oni mają firme rodziną od 36 lat funkcjonujacą produkcja znanych win.Do tego rodzenstwo(jest ich trzech)otworzyli jeszcze swoją firme zarzanie nieruchomosciami.Sa bardzo rodzinni,wspolnie wszyscy co niedziele chodzą na obiady do drogich knajp sushi barow itp... I przeraza mnie to wszystko.Znamy sie juz pół roku a ja nie chce jego rodziny jakoś poznawać:O

wchodzić

nie grubość portfela świadczy o człowieku ,lecz to , kim jest i jaką ma duszę! ja też nie jestem bogata ,żyjemy bardzo skromnie, nie stac nas na wiele rzeczy, a moj mężczyzna kocha mnie taką, jaką mnie poznał na poczatku- nie udawałam kim jestem, takż enie przejmuj się ,badz dumna z siebie .kiedys trzeba sie zapoznac -ale radze sie nie spouchwalac , a noz widelec , beda to bardzo ciepli ludzie,....

nie chodzi o tego faceta bo on jest ok.Ale jak rodzina mnie przyjmie wiedzac ze nic nie wnosze..

nie grubość portfela świadczy o człowieku ,lecz to , kim jest i jaką ma duszę o ludzie, jaki denny tekst:D spokojnie, to ze z nim chodzisz pol roku nie znaczy, ze facet chce sie z toba ozenic:D Poza tym to rodzina jest bogata, a nie on i gwarantuje ci, ze jak bedzie mial do wyboru stracic przychylnosc o kase rodzicow, a stracic ciebie, to wybiwerze to pierwsze:D

* to wybierze to drugie, czyli zrobi to co chca kasiasci rodzice

bardzo dobrze ze masz ten temat, bo przynajmniej zobaczysz jak jestes traktowana przez nich i przez niego. Wchodz, bo po co ci oszukiwanie sie lub niepewnosc?

chyba na siłe szukasz problemów

"Poza tym to rodzina jest bogata, a nie on" I kto tu pisze denne teksty :D

zapytaj się ich ile biorą "za wjazd" do tej wspaniałej rodziny :D

Po prostu bądz sobą i tyle To,ze mieszkasz w bloku nic nie znaczy nie czuj się gorsza.Jeżeli chłopak chce cię poznać z rodziną to dlaczego nie.Nie udawaj nikogo bądz naturalna i bez stresu nie patrz na to,że mają kasę a ty nie poznaj ich i tyle :)

nie chodzi tu o kasę ale o te ich wiezy...:o

oczywiscie, ze sluszne obawy. Zawsze bedzie uboga krewna i nic tego nie zmieni , a juz napewno nie, to czy bedzie madra i o bogatej duszy. Jak chce miec dobre samopoczucie i komfort psychiczny ,to co sie ma pchac na wysokie progi. Kazdy rozsadny czlowiek wie gdzie jest pulap i tam zmierza. Wiec takie dyrdymaly to gadaja dzieci. Majatek to majatek. Biedny niech sam probuje do czegos dojsc a nie lezie na wyzyny. Amen.

powiem tak na początku może być fajnie pod warunkiem że cie zaakceptują gdybys za niego wyszła to z czasem będa problemy takie czy inne może być tak uwiesz mi wiem cos o tym to że będzie coś nie tak BĘDZIE ZAWSZE TWOJA WINA

? skromnny? jak sie do ciebie odnosi ? no i nie powiedziane ze ty jestes przyszla zona