Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmarł mój były mąż

Zmarł mój były mąż

Polecane posty

Gość Zmarł mój były mąż

pobraliśmy się zaraz po studiach, małżeństwem byliśmy 7 lata, wcześniej byliśmy ze sobą przez 4 lata, przez pierwsze lata małżeństwa było cudownie, ale potem on się bardzo zmienił, zaczął pić, kilka razy uderzył mnie, zostawiłam go, 5 lat temu go zostawiłam, wczoraj zmarł, podobno miał guza mózgu, ja nic o tym nie wiedziałam, jutro pogrzeb, myślicie że powinnam iść? jego rodzina nigdy mi nie wybaczyła że go zostawiłam, zawsze mnie winili że przez mnie zaczął pić, nie chcę się z nimi widzieć, ale chciała bym iść na pogrzeb, do tego jestem teraz w kolejnym związku, myślicie że powinnam iść na pogrzeb? czy powiedzieć mojemu obecnemu facetowi że chcę iść na pogrzeb? nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli czujesz taką potrzebę to jak najbardziej idź.. Obecnemu partnerowi powiedz po prostu prawdę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddssdd
jesli masz odwage idz na pogrzeb , jesli nie zawsze mozesz isc w inny dzien... mysle ze z pogrzebu cie nie wygonia a jak nie pujdziesz moga miec jeszcze wieksze ALe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaldi
nie idź , znowu będziesz obwiniana przez rodzinę , możesz udać że nic nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elis22
Wydaję mi się,że wypadało by iść,jakby nie było to twój były mąż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamalll
w końcu to był mąż... idź... mi dzisiaj w nocy zmarł wujek... jedna z najbardziej uczciwych postaci w rodzinie i o bardzo łagodnym usposobieniu... nikog mi tak nie będzie brak, jak jego... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym poszla tylko na cmentarz, stanela gdzies z boku z dala od ludzi. Mysle ,ze to dobre rozwiazanie. Pokazanie jednak szacunku, wiesz... cokolwiek sie wydarzylo, on juz jest gdzies indziej. Uwazam, ze w takich sytuacjach trzeba sie przelamac, wybaczyc - pojsc sie pozegnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaD.
ja tez bym poszła chyba, że bym miała kompletnie gdzieś tego bylego, ale mysle, że ty nie masz wiec idź to ostatnia szansa by sie z nim móc pozegnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .NATALA..............
W dupie z rodziną!!!Powinnaś pójść na pogrzeb.Kiedyś byłaś z nim szczęśliwa .Obecnemu pewnie ,że powiedz_tyle. Trzym się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego miałabyś nie iść skoro czujesz taką potrzebę. Później będziesz żałowała, że nie poszłaś. Jak masz powiedzieć obecnemu? normalnie.... dla mnie byłoby dziwne gdyby miał z tym jaki problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuki123
myslę że powinnaś iść w końcu was kiedyś coś łączyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmarł mój były mąż
nie mogę udać że nic nie wiem, bo ja wiem i byłam z nim przez 11 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po co tylko nie cmentarz i z dala od ludzi...czy autorka jest trędowata??? nie rób zbędnych szopek tylko idź normalnie na pogrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmarł mój były mąż
chcę iść normalnie, ale boję się spotkania z jego rodziną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmarł mój były mąż
i przez ten strach mam wątpliwości czy iść w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne prowo
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamalll
jak to ty przyczyniłaś się do rozpadu waszego małżeństwa to masz prawo się bać... ja też się rozwodze i nie zyczyłbym sobie swojej zony ani nikogo z jej rodziny na pogrzebie... (zwłaszcza teściowej) nawet nie zyczyłbym sobie knota od świecy od nich! chyba że to on by ch... wart to idź, nadowód że mu wybaczyłaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może pora, by się zastanowić
nad swoim żyiem i przestać się łąjdaczyć. Nie uważasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twój podszyw 222
ty głupia pizdo po chuj żeś się zacerniła ty kurwo pierdolona! chuj ci w dupę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmarł mój były mążW
Wiecie co, dziękuję tym co mięli coś do powiedzenia za rady, a tego tematu potraktujmy że go w ogóle nie było. Jednak się pomyliłam zakładając go na tym forum :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki byl Twoj byly maz teraz to juz nie istotne, go juz nie ma jest tylko cialo i wymaga pochowku i dusza jest tam, gdzie zasluzyla by byc... Mysle, ze powinnas isc, chocby z tego wzgladu, ze kiedys byliscie razem i jakies piekne chwile was napewno laczyly... A rodzina jego sie nie przejmuj, zawsze tak jest, ze zamiast szukac winy w sobie, to szuka sie w byle kim, a zeby samemu uchodzic za swietego... Partnerowi powiedz, powinnien wykazac sie wyrozumialoscia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh to jeszcze nic
a moim zdaniem NIE POWINNAŚ iść, będzie tam jego rodzina, matka, ojciec, nie wiem, najbliźsi mu ludzie do których Ty -sorry- już nie należysz :o Daj w spokoju pżegnać się z nim rodzinie, nie przysparzaj im zbędnych nerwów i problemów. Ostatecznie i tak na pogrzebie rozglądałabyś się cały czas dookoła obserwując, czy nikt na ciebie nie patrzy, nie byłoby tak? :o Idź sobie do niego później, 2h po pogrzebie na przykład, kiedy na cmentarzu nikogo nie będzie, pożegnaj się z nim w samotności. Daj spokój jego rodzinie, daj im się spokojnie i bez zbędnych sensacji pożegnać z synem. Wyjżyj trochę dalej niż czubek własnego nosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to dość typowe potraktowałaś męża jak przedmiot zepsuło się to wyrzuciłaś i w d***e miałaś.ja jestem w takim samym stanie co twój mąż ale ja nie pije.nie radze iść na ten pogrzeb.i nie usprawiedliwiaj sie zdarzeniami co były bo on był człowiekiem czuł tak samo jak ty i oddychał.na akcje była reakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ARCHIWALNY POST, PO CO TO PISAĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czujesz ze chcesz iść to idż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×