Czy da się jeszcze z tą sytuacja coś zrobić????czy to już koniec ???????????????

Zakochałam sie w chłopaku jest odemnie o 2 lata młodszy ja mam 20lat . Na początku wszystko wskazywało że będziemy ze sobą zabiegał o mnie , przyjechał parę razy ... ale ja postanowiłam że wrócę do byłego :O (byliśmy ze soba 4 lata ) ale jednoczesnie nie zakończyłam znajomosci z tamtym chłopakiem tylko dalej sie z nim spotykałam przez około miesiąc ...Ten chłopak dowiedział się o tym i urwał ze mną kontakt a ja dopiero teraz zrozumiałam że się w nim zakochałam zerwałam z byłym na dobre . z tamtym chłopakiem mam kontakt bo moja przyjaciółka jest jego sąsiadką .Wczoraj bylismy razem na domówce ale chłopak mnie olewa :O wczoraj nawet z nim rozmawiałam powiedziałam że mi na nim zależy i że nie moge o nim zapomnieć i chciałabym z nim być powiedział że sie zastanowi nad tym wszystkim ale ja już wiem że on mnie oleje :( co ja mam zrobić żeby go odzyskać?? ja naprawdę go kocham naawet rozstałam sie z byłym dla niego (tzn .oczywiscie nie tylko taki był powód zerwania )

uppp

po pierwsze przeprosić go za to że popełniłaś błąd i szczerze z nim pogadać

Naczelny-Cham-Kafe podejżewam że tym pogorszyła bym tylko swoją sytuację ;)

podejrzewam

Levviatan-- ale ja juz znim rozmawiałam 2 razy on mi chyba nie wierzy albo nie wiem :O co mam jeszcze mu powiedzieć zeby było ok ? przecież nie będę za nim ganiać i sie narzucać :O chociaż tak naprawdę wczoraj tak zrobiłam bo on nie chciał ze mną gadać sam na sam na tej domówce....

*podejrzewam sorki za błędy

heh skoro jemu już nie zależy to to nic nie da. może daj mu pewien czas. tak na marginesie. były nie bez powody jest byłym ;)

Jakbyś Ty się poczuła w jego skórze? Koło zapasowe?

no zrobie tak jak mówisz tzn . już nie będę z nim takich rozmów przeprowadzać tylko po prostu dam mu czas ale znajac swoje szczęscie przez ten czas na 100% sobie kogos znajdzie :O

...aaa--oj no strasznie :O ale i tak niezłą nauczke dostałam , taka chyba do końca zycia ..... bo ja naprawdę go kocham .. nawet bez porównania do tego co czułam do byłego ...

Nie grzesz więcej:)

ale też staraj się przebywać w jego otoczeniu lecz nie naciskaj na niego ;)

hehe przyjechał do mnie :) z kolezanką i ze znajomymi :) i sam chciał podjechać moze nie wszystko stracone