Jakie mogą byc tego konsekwencje???

Od razu prosze o szczere,obiektywne opinie(neg,poz, lecz bez wulgaryzmow) Jestem jeszcze niepołnoletnia, ogolnie stronie od jakichkolwiek uzywek typu fajki,alkohol, badz tym podobne I problem taki jest ze w srode po raz pierwszy "natrafiła mi się okazja", zeby zapalic marihuane, nie chcialam tego robic przy wszystkich, wiec postanowilam odlupic JEDNEGO skreta, i w swoim zacisznym miejscu przetestowac. Wiec w piatek 3 buchy wzielam po raz pierwszy zeby sprawidzic jak to jest po tym, ogolnie srednie wrazenia,owszem odlot jest, ale zdecydowanie przereklamowane to wszystko,noi reszte skrete schowalam do biurka,na jakąs wieksza "okazje",chodz ogolnie nie spodobało mi sie to i postanowilam juz wiecej nie zakupowac tego Noi dzisiaj przychodze do domu tak przed 15 , i okazało sie ze moja mama szukając swojego naszyjnika, zajrzala do mojej szuflady i znalazła to. Tato od razu się skapnął co to jest bo on w wieku mlodzienczym lubił niekeidy sie" odświerzyć" Kzali mi isc do swojegho pokoju i niewychodzic dokiedy mnie nie zawołają, powiedzieli ze jutro ze mna ida na policje i mam wyznac doniesienie od kogo to kupiłam. Ale ja nie chce nikogo wkopywac, naprawde nie zadaje sie z dealerami ani z zadną mafią I pytanie, czy jest moim obowiązkiem wyznac z kąd to mam? czy nie musze? czy groza mi jakies konsekwecje prawne jesli odmowie złożenie zeznan, bo znając siebie to chodzby mnie "torturowali" to pary z ust nie puszcze, ale kwestia tego czy musze powiedziec od kogo to mam, a jak nie to co wtedy bedzie jesli nic nie powiem??? Czy wtedy moja szkoła moze sie dowiedziec o tym incydencie?? jestem w ostatniej klasie gimn. nie chce aby to odbiło się na moich relacjach szkolnych Teraz siedze w pokojui i czekam na rozmowe z rodzicami, mam nadzieje ze rozmysla sie z ta komendą

a Tobie powiem, jesli liczysz na lepsze wrażenia, nie pal sama tylko w wiekszym gronie.

Ale ja juz w zyciu tego do ust nie wezme, nawet jak bede pełnoletnia

Mądrze piszesz. Powiedz rodzicom to, co nam.

Nie musisz policji mowic od kogo masz ziolo. Jest przepis mowiacy o tym, ze mozesz nie skladac zeznan, jezeli pograzaja one inne osoby. Masz tez prawo milczec, czyli nci nie mowic.

widzisz dobrze że rodzice cie złapali bo inaczej byś popalała

Ale ty jesteś jeszcze dzieckiem!!DZIECKO!! cos ci przyszlo do glowy zeby wrece takle swonstwa brac. Ojjj Lanie pasem by sie należalo jak nic, i szlabam na przyjemnosci A z ta komenda to pewnie cie postraszyli,ogolnie osobiscie sama swojego dziecka bym nie zaprowadziula na policje, bo by to do szkoly trafiło, a w szkole juz od razu jest sie zasegregoewanym noi nie jest wtedy fajnie Jak najbardziej, ukarana powinnas zostac be zzadnych wątpliwosci, lecz z ta komendą, niech sobie odpuszczą,nie ma jeszcze dzieci, ale az mi serce staje jak to czytam

U mnie keidys ojciec znalazł pigsy (dopalacze),wkuwrił się, ale mnie nie uderzył

od opierniczu po uzależnienie od marichuany i większą kontrolę rodziców

Loooolll, Komenda, Hardkorn, miej ich gdzies, ppowiedz ja k było i finito

3 lata w zawiasach na 2-czy 2 w zawiasach na 3 ale jakos tak

hoohoohooo, to niele sobie poczynasz, napisz jak było , co tam ?? wpierdol był ???hihiii

Ja mysle ze jesli chodzi o komende to jest nakazane zeznawanie prawdy, i raczej nie mozna odmowic zeznawania, wogole jak było na rozmowie??

I baardzo dobrze ze postraszyli cie policją (o ile tylko postraszyli) Na dzien dobry powinnas takie manto za to zarobic ze hoo nie skonczylas jeszcze gimn. a juz w takie rzeczy sie wciagasz?? nudzi ci sie? popros rodzicow o wiecej obowiazkow zeby ci do glowy glupoty nie przychodzily

A o tak ja polecam dla ciebie tyle pasow ile masz lat i załatwiopna spraw hiihiii