Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mole spożywcze

mam mole w kuchni... co teraz?

Polecane posty

Gość mole spożywcze

jakiś czas temu zauważyłam że latają mi po kuchni mole, kupiłam te naklejki do szafek i zobaczyłam dziś że tylko jeden jest w molach - w szafce gdzie trzymam cukier, mąke, makaron, kasze... czy wszystko musze wyrzucić? nawet jak mam cukier i mąke nie otwarte??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mole spożywcze
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta puch marny
Musisz wyrzucić wszystkie otwarte. Ale musisz też otworzyć te, które są zamknięte i sprawdzić czy tam niczego nie ma. Wymyć porządnie szafki nie tylko od wewnątrz ale i na zewnątrz. Ja z tym paskudztwem też walczę. Z tym, że nie mam ich już w szafkach.... Tylko gdzieś, gdzie nie potrafię tego zlokalizować :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dobre rady
przejrzyj wsyzstkie jedzienie w kuchni w szafkach, jesli widzisz, ze za duzo jest moli, pajeczyn czy larw - wyrzuc bez zalu, do nowych opakowan dez moga dostac sie - u mnie wywiercily piekne dziureczki w nowym opakowaniu kaszy (taki cienki plastyk przezroczysty). Wszystko co pozsotalo, wstaw na minute do mikrofalowki (pozabija to wszystkie ewentualne zywe stworzenia) i przesyp do szczelnie pozamykanych naczyn (np puszki po kawie Inka lub po mleku modyfikowanym).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez to mialam. Naklejki tylko Ci pokazuja skale zjawiska. Wszystkie otwarte produkty musisz wyrzucic. Powkladac w sloiki, w szklane pojemniki nie w plastikowe bo skubane sie przegryza. Musisz spojrzec na sufit bo na bank masz takie kokony w rogach scian i one sie tak rozmnazaja. Te kokony trzeba wytepic,pozabijac fruwające i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Tez miałam. Tragedia. Wszystko co otwarte - do wyrzucenia. Na inne rzeczy - na przyszłość - najlepiej kupić szczelnie zamykane pojemniki/słoiki. Z szafek wszystko wyjmujemy i szorujemy wszystkie zakamarki (bo u nas np. się zdarzyło, że larwa w kokonie się osiedliła w samym roku szafki i jakoś przetrwała!) Naklejki też się sprawdzają, bo utrudniają im rozmnażanie - masz więcej czasu na uporanie się z tym (choć generalnie warto to zrobić bardzo sprawnie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mole spożywcze
znalazłam źródło - płatki orkiszowe, w środku było ich pełno... fffuuujjj. A wogóle skąd one się biorą?? nie jestem niechlujem, mam czysto a tu takie mole obrzydliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mole spożywcze
wymyłam szafke, mam pojemniki szklane kupione w ikei ale jakoś ich nie używałam... właśnie umyłam je i zaczne używać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklane pojemniki nie pomagaja
np. robaki do sloika po ogorkach wejda bezproblemowo chyba ze zamkniecie prozniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia1111111111111111111111
ja na szczęście nigdy nie miałam ale z kąt to się bierze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...///...
najczesciej mozna po prostu przyniesc w produkcie z marketow....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewdewd
tez to mam od niedawna jest raid na mole spożywcze, pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Przyjrzyjcie się, w marketach często latają mole. Radzę, aby jednak powyrzucać nieotwarte produkty też. Bo często chcemy zaoszczędzić i "przegapiamy" larwy, które znów się rozmnażają i may dwa razy tyle roboty. Polecam przejrzeć też bakalie, bo lubią i wszystkie spożywcze rzeczy. Kiedyś czytałam, że dziewczyna miała mole w świeczce, gdzie dla ozdoby były zatopione ziarnka kawy. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teneryffffaaa
oj tez miałam ... ale jakoś szybko sie pozbyłam, przyniosłam z mąka ze sklepu , a one sobie , maka nie otwierana a one sobie sodomę i goorę urzadziły ... Nie wiedziałam wczesniej co to mole i owszem widziałamw w jednym rogu przy suficie - takie coś, taki paseczek , ale ze byłam w ciąży i to zaawansowanej to nie chciało mi sie wchodzić na drabine a i i meżowi nie powiedziałam , zbagatelizowałam sprawe po prostu , i jak sie wykluły z tego kokona to dopiero było .... nie mogłam spać w nocy bo wiedziałam że one tam sa , wiec wstawałam i je ubijałam , potem kupiłam tylko ten psikacz na mole i płytkę przulpną i jak reka odjął , czytałam że jak sie przyczepi własnie samiec do tej płytki to jest to 80 % sukcesu , bo te płytki wydzielaja zapach taki jak samice mola . Pozbyłam sie ich w misiac , jak sie córcia urodziła już nie było śladu po tym dziadostwie i nie było do tej pory . Kolezanka miała tapete w kuchni ( ? ) i u niej az szaro było od tych latających moli i nie pomogło wyrzucanie sypkich artykułów spożywczych i trzymanie ich w pojemnikach , dopiero jak zrobiła remont , zdjeła szafki , zerwala tapete to sie ich pozbyła, ale opowiadała mi że te skorupki po kokonach to sie wysypywały spod tej tapety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mówcie mi o molach
my długi czas nie mogliśmy dojść skąd one wyłażą. W kuchni nie było ich w niczym. Aż przeczytałam że lubią orzechy -to był strzał w 10-tkę. Cały worek orzechów na poddaszu był jednym wielkim kłębowiskiem larw. Błe... dodatkowo proponuję sprawdzić worek w odkurzaczu bo czytałam że tam też mogą siedzieć. A o tym że mole siedzą w teoretycznie zamkniętych rzeczach to też słyszałam. Możesz nawet przynieść ze sklepu mole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mówcie mi o molach
a zanim całkiem je wytępiliśmy to minęło mnóstwo czasu -co chwilę skądś wyłaziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Niestety czystość w kuchni ma niewiele do rzeczy, My przynieśliśmy w kaszy ze sklepu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×