Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zamotassuplany

SPOTKANIE Z TEŚCIOWĄ.

Polecane posty

Gość Zamotassuplany

Dla rozrysowania sytuacji - w skrócie, bo za długich wypowiedzi nie chce Wam się czytać: 1. Jesteśmy razem 7 miesięcy. 2. Nie mieszkamy ze sobą - każde u siebie. 3. Widujemy się głównie weekendami z powodu dość trudnego (chwilowo) życia zawodowego. 4. Wiek jego - 30 lat, wiek mój - 25 lat. 5. Szczęśliwi. 6. On zna moich rodziców, ale widział ich raz, zrobił piorunujące (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) wrażenie. 7. Ja Jego rodziców nie znam. W czwartek wraca z Francji Jego Mama, która bywa dość rzadko. On wyskoczył mi dzisiaj z smsem czy możemy pójść z Jego Mamą na obiad w czwartek. Oboje zarabiamy, jednak nigdy właściwie nie udało mi się za siebie zapłacić - on twierdzi, że to niekulturalnie nie zapłacić za swoją kobietę. I do sedna - podejrzewam, że będzie tak, że zechce zapłacić i za Mamę i za mnie. Więc czy wypada mi: a) proponować, że zapłace, chociaż ostatnio już nawet tego nie robie, bo zawsze nalega i odpowiedź jest taka sama. b) upierać się przy swoim. Czy robić to nawet jeśli Jego Mama sama za siebie zapłaci? I może głupie pytanie - w sumie chcę może jakiegoś potwierdzenia. Chyba traktuje mnie poważnie, skoro przedstawia Mamie i mówi tekst "Jak będziemy mieli dzieci, to..." To w końcu już nie chłopaczek. i NIE JESTEM DUSZĄ TOWARZYSTWA, WIĘC TROCHĘ SIĘ TEGO OBAWIAM. nIE GŁUPIA ZE MNIE KOBIETA, ALE SŁABO ROZGADANA PRZY OBCYCH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość płaci ten który zaprasza
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on Was zaprasza na obiad wiec on placi. upieranie sie przy zaplacie byloby niegrzeczne z Twojej strony tym bardziej nie robi sie takich akcji na 1 spotkaniu z tesciowa. to nie jest impreza integracyjna z pracy wiec nie musisz sie bac ze nie jestes dusza towarzystwa. badz soba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie dobrze...obyś miałą fajną teściową, a nie taką jak ja, w sumie oficjalna tesciowa dopiero za rok,ale przyzwyczajam sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamotassuplany
NO WŁAŚNIE NIE WIEDZIAŁAM JAK TO MA WYGLĄDAĆ, CZY NIEKULTURALNIE BĘDZIE MI WYSKOCZYĆ Z PROPOZYCJĄ ZAPŁATY - JAKO KOBIECIE ZAPRASZANEJ (GDY JUŻ OD JAKIEGOŚ CZASU TEGO NIE ROBIE, BO NIE PRZYNOSI TO EFEKTÓW) CZY ZLE TO BĘDZIE WYGLĄDAŁO JAK NIE ZAPROPONUJĘ POKRYCIA KOSZTÓW ZA SIEBIE. Przepraszam za Caps locka. Nie zauważyłam go wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamotassuplany
Z tego co wiem, to teściowa super babka. Z opowiadań ludzi, którzy ją znają. Dość zawikłąny to związek - mam znajomych z Jej rodziny. I Jego. A więc informacje z pierwszej ręki. Tylko kurde, o czym z taką teściową rozmawiać. Myślałam, że nie zorganizuje spotkania, a jednak, czyli chyba dość poważnie o tym myśli.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czym sie martwisz skoro macie wspolnych znajomych? daj spokoj, nie stresuj sie tak bo to nie egzamin, nigdzie nie jest napisane ze trzeba pokochac matke swojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobrze ze powaznie o tym myśli,powinnas sie cieszyc... Nie denerwuje się tym spotkaniem, samo sie potoczy, rozmowa itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamotassuplany
Wiem, wiem, ja nie musze Jej lubic, ale jednak latwiej jest w zyciu gdyby Ona polubila mnie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko doradzam ..
Witam. Przy takim spotkaniu płaci Twój partnej, nie wypada Ci zaproponować że sama za siebie zapłacisz. Tego typu sytuacje mają twarde reguły. Skoro Twój partner płaci zawsze za swoją kobiete, to oznacza że najprawdopodobniej został nauczony tego przez własną matke. I spokojnie nić mama sobie złego o Tobie nie pomyśli, bo pewnie o to CIchodzi. Jego mama też nie powinna wyść z inicjatywa że zapłaci. A jeśli nawet dojdzie do takiej sytuacji to milcz. Reguły tej gry sa proste.Powodzenia I nie bój sie, że jesteś zamilcząca. Skoro Twój partner chce cIE PRZEDSTAWIĆ MATCE TO ZNACZY ZE CIE KOCHA I JEST Z CIEBIE DUMNY NA TYLE ŻE CHCE SIE POCHWALIĆ MAMUSI!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamotasuplany
Dziękuję zerdecznie za opinię. Powoli wątpiłam w to forum, ale jak widzę są jeszcze osoby, które potrafi,ą doradzić. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z Twoich wypowiedzi wynika, że jesteś tak miłą, delikatna i taktowana osoba, że na miejscu teściowej już bym Cię polubiła :) Oczywiście radzę jak inni - nie proponuj, że zapłacisz. W opisanej przez Ciebie sytuacji mogłoby to wypaść niegrzecznie, a juz na pewno mało delikatnie. innym razem zaprosisz teściową na ciasto - włansej roboty! Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamotasuplany
Dziękuję za miłe słowa. :) Tak, raczej jestem spokojną i delikatną kobietą, jednocześnie dość pewną swoich atutów i wygadaną, ale gdy kogoś bliżej poznam i Mu zaufam. :) Nie będę na siłę dyskutować, aby włąśnie nie wyjść na sztuczną. Sądzę, że mój Mężczyzna zachowa się odpowiednio i gdy rozmowa będzie szła z trudem, to sam troszkę ją rozkręci. Nie mogę się doczekać, wiedziałąm, że Jego Mama przyjeżdża, miałam więc nadzieję, że traktuje mnie na tyle poważnie aby nas ze sobą zapoznać. Od kilku dni mówił o tym przyjeździe, jednak nic w związku z tym nie proponował, ja również się więc nie wyhylałam z propozycjami poznania, ponieważ uznałam, że to powinno wypływać od Niego. :) Rownież życzę wszystkiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×