pytanie do osob zyjacych z osobami o odmiennym temperamencie seksualnym

Witam wszystkich serdecznie. Mam dosc powazny problem i chcialbym zapoznac sie z opinia ludzi ktorzy sa lub byli w podobnej sytuacji. Mam 29 lat. Jestem z partnerka od 6 lat. Od poczatku mielismy rozne temperamenty seksualne. Od jakiegos czasu zaczalem ogladac pornografie i silnie sie uzaleznilem. Jako nastolatek rowniez ogladalem ale nie tak czesto jak teraz. Nie umiem powiedziec czy zaczalem ogladac bo brakowalo mi czegos w lozku, czy moze zwiazek psuje sie przez to uzaleznienie. Co gorsza od jakiegos czasu zaczalem zle sie czuc, chodze nerwowy, roztrzesiony (objawy nerwicy) i sadze ze jest to spowodowane ta sytuacja. Obecnie boje sie nawet powiedziec mojej kobiecie ze mam na nia ochote, boje sie wyslac smsa o zabarwieniu erotycznym bo zaraz slysze ze tylko jedno mi w glowie. Nie umiem sobie poradzic w tej sytuacji. Nie jestesmy jeszcze malzenstwem. Dodam tylko ze ona jest cudowna kobieta, moge na nia liczyc, wspiera mnie, ale czegos brakuje w zyciu erotycznym. Planuje wizyte u seksuologa-psychologa. Prosze o opinie i pozdrawiam.

Tutaj więszkość osób żyje w takich związkach :p Nie poradzimy Ci tu na pewno lepiej niż seksuolog ;)

???? bo wiesz mi po 30-tce tak libido hulnęło,że hejjjjjjjjj:) a wcześniej sex mógł być raz w tygodniu:O

dla mnie porno, niepozadowalanie się a seks z kobieta, to dwa calkiem rożne światy, kazdy sie rozwija swoim biegiem :) nei widzę żadnego związku z tym ze jak rano włączę ulubiony filmik i zjadę a z tym jak traktuje swoja drug polówkę. dlatego troche nie rozumiem twojej wypowiedzi, co ma piernik do wiatraka ? no chyba ze tak zajzdzasz malego ze nie jeses w stani dziewczyny zaspokoic, ale to raczej malo prawdopodobne...

* samozadowalanie sie -> miało byc w pierwszym zdaniu