Czy warto walczyć o miłość?

Czy jeśli olałam chłopaka rok temu, to dzisiaj czując do niego coś więcej powinnam się starać? czy warto? Zaznaczę również, że spotyka się z inną dziewczyną, ale ze mną również utrzymuje dobry kontakt. Czasami bliski... Jest ode mnie 7 lat starszy, ja mam 18, on 25.

jak 'bliski'? dyma cie?

Nie

wiec na czym polega 'bliskosc'? minete ci robi?

Nie chodzi mi tutaj o pójście do łóżka... Po prostu jesteśmy sobie bliscy... Chłopak trzyma mnie za ręke, przytula, całuje

zostawilas go kiedys. wiesz co to jest meska duma? ja juz bym cie nie chcial, chocbys byla piekna, ale raz juz mnie odrzucilas - drugiej szansy bym nie dal :)

Nie byliśmy razem. Skoro spotyka się z inną, to czemu zawraca mi głowę i robi nadzieje? CHciałabym dac sobie z nim spokój, ale za bardzo mi na nim zależy.

bo niektorzy chlopacy to typy 'zdobywców'. ja np. taki nie jestem - jak spotykam sie teraz z jedna dziewczyna, to traktuje ja powaznie i nigdy nie podbijam do innych. jesli by mi cos sie nie spodobalo to najpierw bym ją zostawil, a potem podbijal. ale sa tacy jak on, ktorzy sa z jedna, a podbijaja do drugiej. jesli to taki typ, to i ciebie powaznie nie bedzie traktowal. bedac z toba bedzie podbijal do innych lasek. zastanow sie nad tym co pisze i wyciagnij wnioski...

wlasnie waldi, masz racje. znalam takiego co byl ze mna, a chyba krecil z kims innym. co za swinia, aja teskanie za nim, wiem lglupia jestem

Czyli najlepiej będzie, jak dam sobie z nim spokój? Będzie trudno :((( Kiedyś napisałam mu, że leci sobie w ciu*a ... i wobec mnie i tej dziewczyny. Nic nie odpisał.

nie pchaj sie na trzeciego jak dziwka. a jezeli chcesz nią byc to przynajmniej jawnie. nienawidze cichodajek.

Dzięki za rady