Mój chłopak jest strasznie romantyczny i mnie to juz denerwować zaczyna...

Cały czas mówi kocham cie, nie mogę bez ciebie żyć itp. Mówie mu że nie lubie kwiatków a on co chwila je kupuje. Po prostu ja jestem jakaś dziwna i nie bardzo lubie takie zachowanie och ach. Z drugiej strony on jest bardzo przystojny i w ogóle z charakteru idealny, mogłabym z nim rozmawiac godzinami. Jak mu dać do zrozumienia ze nie chce takich podchodów z kwiatami itp?

No nie... Ja wiem że milion innych kobiet lubi takie rzeczy. Ja jestem na serio jakaś nie normalna w tej sprawie :).

Zamiast sie cieszyc ze masz takiego fajnego faceta to jeszcze ci zle :/ Wolisz moze zeby cie lał albo wyzywał :D

Nie przechodźmy w skrajności !! Chodzi o to że ok... już wytrzymam jak mi kupi kwiatki raz w tygodniu albo kilka razy dziennie powie że mnie kocha. On w kwiaciarni prawie codziennie jest. To jest przesada.

nie jestes dziwna. zrzygałabym sie na twojego chłopaka jakby tak robił:D

Jednej za mało romantyczności drugiej za dużo :D Oprócz rozmowy to chyba nic nie poradzisz, albo zaakceptuj

Widocznie wolisz facetów maczo. Brak przyszłości dla Twojego związku.

ale jak mu ostatnio powiedziałam ze troche przesadza to sie obraził...

Rzuć go, przechadzaj się pod największą bramą najbliżeszgo zakłądu karnego a najdziesz swojego "love" :)

Wszystko trzeba dawkować z umiarem a zwłaszcza przyjemnosci, bo szybko się "przejedzą" i wkradnie sie nuda. Ja też nie lubię takich romantycznych gestów. I rozumiem autorkę doskonale. :)