Jak mam z tego wybrnąć? Pomóżcie mi.

Pół roku temu powiedziałam po pijaku chłopakowi, że rozmawialiśmy z jego kuzynem, że coś do siebie poczuliśmy i nie wiemy co to. Ale zapewne zauroczenie. Ostro się wkurwił. Od tego czasu on jest na tego kuzyna wkurwiony, nie pozwala mi rozmawiać z nim, nawet mówić "cześć". Wczoraj byliśmy na bilardzie. Ja, On, Kuzyn i Kumpel. Po bilardzie mieliśmy iść do domu, ale mi, kuzynowi i kumplowi się nie chciało. ON poszedł do domu a my do baru na chwile. Potem kumpel pojechał bo był autem, a my z kuzynem skoczyliśmy do innego kumpla a potem do chaty, on akurat miał po drodze, więc mnie odprowadził. Ja już o tym wszystkim zapomniałam co miało miejsce. ON zadzwonił potem do kumpla i on mówił, że pojechał do domu a my poszliśmy. Opierniczył mnie od góry do dołu. Jak powiedziałam, że byliśmy jeszcze u kumpla na chwilę, to się zaczął plątać, powiedział, że jutro pogadamy i się rozłączył. Czuję, że ze mną zerwie. Czuję. Pomóżcie, nie wiem co mam zrobić.

Doradźcie!

Nie zerwie.Jest bardzo zazdrosny o Ciebie.

Ale... Już zerwał przez to jak się dowiedział. Dwa razy. Tylko wróciliśmy do siebie. E. Dzięki mnie. Czasem mam wrażenie, że przesadza. Albo. Mnie nie kocha. . . . PS. Można komuś zabronić się do kogoś odzywać i kazać udawać, że się go nie zna?

Podkreślam minęło pół roku. Grubo pół roku.

No, proszę. Męczy mnie to.. Potrzebuje czyjejś rady. Mamy po 19/18 lat.

tak i gadasz glupoty to co sie potem dziwisz? :D Ja bym juz dwno zerwala na jego miejscu ;)

Nawet jakbyś tego kogoś bardzo kochał? Potrafiłbyś go porzucić od tak? Naprawdę? Jesteśmy razem półtora roku. Między nami oprócz tego jest ok.

ech

Powinien z Tobą zerwać i tyle. Gdyby mi facet powiedział że podkochuje się w mojej kuzynce, ja zabroniłabym im kontaktów, a potem dowiedzaiłabym się, że włóczą się gdzieś sami nocą - to byłby koniec. Trzeba było z nim wracać, a nie teraz trzęsiesz dupą że Cię zostawi.

"Czasem mam wrażenie, że przesadza. Albo. Mnie nie kocha" :O:O:O:O Powinien cię kopnąć w tyłek już dawno.

"Można komuś zabronić się do kogoś odzywać i kazać udawać, że się go nie zna" Jezu. Co cytat to lepszy. :D:D Ty mu pieprzysz że między tobą a jego kuzynem jest zauroczenie, a potem masz wielkiego focha że on zabrania ci kontaktów z tym kuzynem??? Jesteś niesamowicie głupia. :D:D:D

Grechuta jest niepodważalnym autorytetem i nic tego nie zmieni.

do szkoły za naukę się bierz, a nie- głupoty Ci we łbie

Dobra. Głupio napisałam. Z kuzynem od tamtego czasu nie utrzymuje żadnych kontaktów prywatnych. NIe piszę, nie spotykam się, nie widuję. Tylko w tedy jak przyszedł do NIEGO. Powiedziałam mu, że nie będę z nim rozmawiać. Nie zależy mi na tym.

Tyllko w tedy jak przyjdzie do niego go widzę.*

Najlepiej jest uciec od problemu. Zakopać się głęboko i nie wychodzić. Najchętniej bym tak zrobiła.