Brzydcy nie mają szansy na miłość i zainteresowanie

Nikt nigdy się mną nie zainteresował jako kobietą, nawet od pijanych słyszę niemiłe komentarze, że o dziwnych spojrzeniach ludzi na ulicy nie wspomnę. A przecież jestem zadbana - szczupła, fajnie umalowana i ubrana (tylko na temat słyszę komplementy), dość często zmieniam fryzury. Niestety problem tkwi w ryju - wielki szeroki nochal, murzyńskie wary, małe oczy i oczywiście brak cycków. Z charakteru na pewno jestem w miarę normalna - mam różne zainteresowania, znajomych, wychodzę do ludzi, na imprezy itd więc to na pewno nie o to chodzi. Zresztą, nawet gdy się kogoś nie zna z charakteru, to podbija się do osoby która się spodoba. A ja się nikomu nigdy nie podobałam Na operacje i tak mnie nie stać bo mam dopiero 21 lat, studiuję i chyba miną lata zanim odłożę choć na nos W takim razie to nie prawda, że każda potwora znajdzie amatora albo każda jest piękna. Jak ktoś jest brzydki to nie ma czego oczekiwać od życia.

gdybys była piekna to bys była zapewne wredna sucza ale nie masz takiej mozliwosci to sie zalisz od zycia mozesz oczekiwac wiele, tyle samo co inni, tylko nie od płci przeciwnej powiem tak, ze rzeczy nie sa przypadkowo takie jakie sa i w tym zyciu wlasnie mialas miec takie ciało

nie wiem czy murzyńskie rysy są takie brzydkie , przecież nie tojest ładne co jest ładne ale to co się komu podoba. Spotkasz swoją połówkę ..na bank!!

Brzydki za urodę oddałby wiele, wiem coś o tym.

Ci co patrzą tylko na sam wygląd to najczęściej sie nie kochają, czują tylko sam pociąg do siebie, nie jest to więc miłość i tyle w temacie. Co komu po takim zwiazku, jesli 2 osoby do siebie nie pasuja, do tego sa pusci w srodku to ich zwiazek predzej czy pozniej najczesciej sie rozlatuje.

"gdybys była piekna to bys była zapewne wredna sucza" Te baby które nazywacie pięknymi to jak dla mnie wystylizowane brzydule którym nawet tapeta nie pomaga. A więc te sucze nie tylko są wewnątrz ale tez na zewnatrz brzydkie. Poza tym tapeciary odpadają w pierwszej kolei, ja cenię te bez tapety bo chcę widzieć twarz a nie maskę. Najważniejsza zawartość książki ale okładka (bez tapety) też jest ważna.

"nie wiem czy murzyńskie rysy są takie brzydkie , przecież nie tojest ładne co jest ładne ale to co się komu podoba. Spotkasz swoją połówkę ..na bank!!" No racja, każdy ma inny gust i każdemu co innego sie podoba.

Masz i będziesz miała choojowo:O:(

Brzydcy - mamy przejebane. Chyba, że są bogaci. To zmienia postać rzeczy.

Prawiczki mają i miec będą choojowo:D

hmmm... opis brzmi interesująco, niekiedy lubię urodę odbiegającą od kanonów

to jeszcze nie zauważyłaś że nawet wielkie maszkary mają wzięcie? Im tylko ciało się musi podobać, a szpetną gębulę można zasłonić interesującą gazetą.... gazetą wiem ...przykre to widocznie ...każda potwora znajdzie swego amatora a miłość i zainteresowanie?..może jeszcze trwała miłość?.....no co ty w XXI wieku? teraz faceci tego nie chcą (nie wierzę że jesteś naprawdę brzydka....bo nigdy uroda kobiety nie zależy od twarzy ...choćby i najbrzydsza ale może mieć w sobie coś interesującego dla kogoś.....tak to już jest)