CO SĄDZICIE O MOIM BRACIE??

Ma 22 lata studjuje psychologie wysoki śniady przystojny brunet o bardzo ciemnych oczach...jest jedno ale, wogóle nie ma życia towarzyskiego jak robie imprezy w domu to on siedzi zamknięty w pokoju i czyta książki jego ulubionym czytanie poradników dla psychologów i czytanie książek...moje wszystkie kumpele kleją się do niego jak pszczoły do miodu a, na nim nie robi o wogóle wrażenia chociaż niezłe z nich laski...wogóle nie ma znajomych jego życie to koło zamknięte pomiędzy uczelnią a, domem...:O Tak naprawde miał w życiu tylko jedną dziewczyne w liceum ale, bardzo krótko bo później się z nią rostał ona nie wytrzymywała tego jego ciągłego przesiadywania w domu...:P

*ulubionym zajęciem jest...

gej is ok

*rozstał

masz jego zdjęcie? plis wklej:P nie żartuję, chciałabym zoabczyć jak on wygląda :P

gej jak nic :D

który boi sie do tego przyznać?

no facet 22 lata nie interesujacy sie laskami to jest zdecydowanie ewenement....

nie sądze żeby był gejem...przecież nawet gdyby miał jakiegoś "faceta":O to musiał by się gdzieś z nim spotykać a,on wogóle nie wychodzi z domu...:o

Może po prostu nie podobają mu się twoje koleżanki, albo jest typem samotnika? Nie zawsze "niezainteresowany" musi być gejem ;)

no oczywiście oprócz matni dom-uczelnia :O

tak z ciekawosci:)

Bedzie ksiedzem!

moze nieśmiały, moze nie lubi twoich kolezanek, moze woli byc niezalezny, robic co chce - jest duzo opcji

a przepraszam bardzo po co ty sie wpierdlasz w zycie brata i probujesz uszczesliwic go na sile, to tak jakby ktos probowal z calych sil namaiwac cie na zycie miedzy uczelnia i domemargumentujac to tym ze wiekszosc ludzi tak robi, ze to normalne, ze tak powinno byc...milo by ci bylo? skoro on czuje sie tym szczesliwy to uszanuj to i daj mu robic to co on chce robic, a ty zajmij sie tym co ty lubisz robic.

ale,ja mam bardzo dużo koleżanek bardzo często spotykamy się z dziewczynami u mnie jak nie z przyjaciółkami jeszcze z gimnazjum to z osiedla i liceum do którego chodze jak robie imprezy to przewija się przez nasz dom mnóstwo różnych dziewczyn...laski moich kolegów moje koleżanki,przyjaciółki, laski kolegów mojego chłopaka znajomi znajomych...a,on tylko sporadycznie wychodzi z pokoju wypije drina weźmie coś do jedzenia i dalej wraca do swojego pokoju...dziewczyny go podrywają wyciągają do tańca a,on tylko z grzeczności czasmi z którą zatańczy i bez jakiegokolweik entuzjazmu widać że nie sprawia mu to przyjemności :O:O:P Dodam że większość moich koleżanek to bardzo atrakcyjne dziewczyny od wysokich długonogich lasek po malutkie drobne filigranowe dziewczyny więc myśle że jest w czym przebierać...:P

zakochany?

ja nie chce uszczęśliwić go na siłe tylko martwie się o niego...co prawda nigdy nie był typem imprezowicza ale,bez przesady jak tak można żyć on wogóle jest jakiś taki przybity nie wiem o co chodzi...:( może ma depresje nie darowałabym sobie jak by popełnił samobójstwo...:( Nie dam jego foty bo to będzie nieuczciwe wobec niego...