Pomoże mi ktoś? Strasznie się boje..

Witam. Mam 15 lat. Dwa lata temu zostałam zgwałcona przez chłopaka,(był pod wpływem narkotyków) nie powiedziałam nikomu..nie gadałam z nim od tego czasu,teraz on mnie zastrasza. Pokłóciłam się z jego dziewczyną, on śledzi mnie jak jestem sama ( chodzi do tej samej szkoły co ja bo on chodzi do 2 (17l) liceum a ja do gimnazjum a to jest w tym samym budynku). Ostatnio podpalił mnie zapalniczką, dwa razy pobił..Bardzo się teraz boję, że mi to znowu zrobi. Powiedział że mnie zabije, nie wiem co mam robić. Moja mama wie że mnie raz pobił ( bo wypytywała mnie co się stało) ale prosiłam ją żeby nic nie robiła. Nie mogę zmienić szkoły po prostu nie mam warunków..na policje nie pójdę bo rozgrzebią całą sprawę i nic nie zrobią. Dowodów na niego nie mam.Nie jest to żadna prowokacja bo w prowokacje się nie bawię. Okropnie się boję nie mogę nikomu ufać. Pomoże mi ktoś?

w szkole jest ktos taki jak pedagog/psycholog...... walic do niego jak po ogien.... jak sie boisz sama to z mama isc.... nie daj sie zastraszyc.....

a skąd jesteś jeśli mozna wiedzieć? Ja tez mam 17 lat i najlepiej ci radze jak masz jakąś taką dobrą przyjaciółkę to trzymaj się cały czas blisko niej. I nigdy nie wychodź wieczorami sama. Chętnie bym ci pomógł bo nie nawidze takich kolesi jak on...

źle zrobiłaś, że nie poszłaś z tym od razu na policje! na miłość boska jak mogłaś mu to puścić płazem?! przecież on Cie potraktował jak jakaś wywłokę, rzecz a nie człowieka. tak jak radzą moi poprzednicy nie daj się skur*ielowi zastraszyć. wiem, że łatwo się daje porady przez kabel ale jeśli nic z tym nie zrobisz to będzie coraz gorzej.