Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość OdtajnionyAg

Prawda o wysyłaniu CV i szukaniu pracy

Polecane posty

Gość OdtajnionyAg

W tym kraju pracę w ponad 60% ma się po znajomości!!! jak nie macie ustawionych wujków, ciotek, mam, tatusiów etc.. nie liczcie na cokolwiek. Popatrzcie jak wygląda rynek pracy - jest robota dla studentów - bo ZUS im opłaca uczelnia, jest dla rencistów i emerytów, jest nawet dla niepełnosprawnych . Cala rzesza specjalistów i absolwentów o ile nie mają "pleców" - mogą się pakować i wyjeżdżać..! ma ktoś inne zdanie ?? nie sądzę.... witamy w polskiej rzeczywistości A te CV - choćbyście nie wiem jak ja świetne kwalifikacje mieli - możecie sobei je włożyć... No chyba że znajdzie się tu ktoś komu się akurat udało znaleść pracę bez protekcji.. a jak to juz będzie absowlent -to mu pogratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem absolwentka studiow
humanistycznych a konkretnie filozofii, zdobylam prace bez protekcji, pensja zdecydowanie powyzej minimum krajowego, acz niestety ponizej sredniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdtajnionyAg
no to jeszcze napisz co robisz - i ile języków biegle znasz, i ile tej pracy szukałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem absolwentka studiow
Biegle - tylko polski, szukalam az 4,5 miesiaca :( - i dodam, ze naprawde sie staralam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja szukalam prace jako absolwentka, szukalam przez rok i znalzlam, pracowalam w tej firmie 3 lata, niestety zwolinili mnie (zwolnienia grupowe) i teraz szukam od nowa juz 4 miesiace i musze przyznac ze jest zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znalazłam pracę z ogłoszenia w wyborczej i już tak dwa lata mijają. Ale faktem jest że bez znajomości trudno jest coś fajnego dorwać- bo na kasjera do Tesco to nie problem iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdtajnionyAg
no widzisz - a powiem wam tyle - dziewczynki po średnich szkołach dostają prace w urzędach - kuźwa obsłużyć komputera nie potrafią - ale wielkie z nich "panie na stanowiskach" biurwy pierdolone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem absolwentka i mam
prace, zaczęłam od stazu a teraz mam stanowisko kierownicze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firarara
Ja dziś byłam i w kadrach nawet CV nie wzieli aa koleżance którą znają puścili oczko i powiedzieli że się coś znajdzie. Załamka:( Dodam że na poważnych stanowiskach nie sa zatrudniane osoby elokwentne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiasracsa
z ta robota dla studentow i niepelnosprawnych bym uwazala ;/ jesli nie masz stopnia umiarkowanego a lekki to cie w zyciu nie przyjma ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem absolwentka studiow
Ale generalnie to sie z Toba zgadzam, kolega, z ktorym pracuje, rzucil tylko haslo, ze szuka pracy (a jeszcze mial stara i chcial zmienic) - poczekali na niego 2 tyg. wymowienia, na dzien dobry dostal pensje 500zl wyzsza (jego obowiazkiem jest pisanie tekstow reklamowych i prezentacje multimedialne - dodam, ze dokladnie wszystko co zrobil daje mi do sprawdzenia i dokladnie we wszystkim jest mnostwo bledow), pracuje 4-6h dziennie (ja 8) i ma rozne ulgi. Ale chcialam Wam napisac, ze czasem sie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OdtajnionyAg no widzisz - a powiem wam tyle - dziewczynki po średnich szkołach dostają prace w urzędach - kuźwa obsłużyć komputera nie potrafią - ale wielkie z nich "panie na stanowiskach" biurwy pie**olone hmmm ja jestem po ogólniaku bo na studia sie jeszcze nie wybrałam. Nie uważam że jestem biurwą pierdoloną, a i z kompem radzę sobie bardzo dobrze :D Od kiedy na studiach uczą obsługi maszyn biurowych?? Moze cos przeoczyłam? Dodam że mimo wykształcenia od 8 lat pracuję czynnie,a mam 25, i zdecydowanie jestem bardziej atrakcyjnym pracownikiem niż absolwent który po raz pierwszy pracy szuka. Brutalne?Ale prawdziwe 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsdfsdfsd
najlepsze jest to że ci co dostają robote po znajomości nigdy się do tego nie przyznają i jeszcze wkręcają reszcie, że dostali bo mieli łeb na karku, doświadczenie itd, a inni ludzie to muszą być przygłupy jak nie mają roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem absolwentka i mam
ja bym to pogrupowała tak: 1.znajomości 2.doświadczenie 2.szczęście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem absolwentka i mam
dobrze ktos tu napisał, jeden ma 25 lat i szuka pierwszej pracy, a drugi też ma 25 lat i przynajmniej 5 lat doswiadczenia- wiadomo kto jest na lepszej pozycji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdtajnionyAg
hehehe ... popatrzcie sobie na najbardziej frajerowatą stronę społecznościową - GOLDEN LINE - bo jak ja widzę że ludzie kurwa język inni ledwo co znają i maja taaaaakie stanowiska to mnie śmiech ogarnia... a inni - mając w ręku nawet po 3 języki zapierdalają za marne gorsze. Toż to tylko w Polsce taki komizm !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z toba autorze
100 % prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja obecną pracę dostałem po wcześniejszym wysłaniu ponad 200 CV w ciągu 3 miesięcy. Szukalem na terenie całego województwa. Z czego 6 firm zaprosiło mnie na rozmowę i dopiero się udało. Więc jednak się da, to jest moja ósma praca i na pewno najlepsza, której już mam nadzieję nigdy nie będę musiał zmieniać. Także przede wszystkim nie poddawać się i caly czas próbować w końcu się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obloki15724
no to wysylajmy.. mysle ze i tak lepiej maja ci którzy zdecydowali sie posatwic takze na inne miasta. w sensie sa gotowe do przeprowadzki, jednka nie kazdego stac na taki luksus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robota jest
dla studentów i dla ludzi ze spójnym doświadczeniem. Reszta musi mieć szczęście. "acy, a drugi też ma 25 lat i przynajmniej 5 lat doswiadczenia- wiadomo kto jest na lepszej pozycji " zależy do czego. średnie i doświadczenie nie pozwala pracować tam gdzie są wymagania co do wykształcenia np. ustawowe :P albo na specjalistycznych stanowiskach w dobrych firmach. bez porządnego dyplomu i doświadczenia z czasu studiów się nie uda. "onad 200 CV w ciągu 3 miesięcy. Szukalem na terenie całego województwa. Z czego 6 firm zaprosiło mnie na rozmowę i dopiero się udało. Więc jednak się da, to jest moja ósma praca i na " a jak było z 7 poprzednimi? i ile masz w sumie lat dośwaidczenia z tych 7? i jakie wykształcenie? jak jesteś np informatykiem to sorry Winnetou :classic_cool: w dużej części zawodów nie zapłacą ci tyle żebyś mógł się przeprowadzić na drugi koniec województwa do pracy bo po opłaceniu pokoju zostanie ci tylko na jedzenie z biedronki i ubranka z tesco :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czego się dziwisz
nawet specjaliści twierdzą, że ponad połowa miejsc pracy nigdy nie jest obsadzana z ogłoszeń. Chociaż to się raczej tyczy mniejszych firm i część finansowanych ze środków publicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sia90
Wszystko opiera się na znajomościach, szczęściu i doświadczeniu, którego młodemu człowiekowi nikt nie chce dać, bo przecież jest bez doświadczenia... Tak więc, dzieciaki w podstawówce - startujcie już do pracy i zdobywajcie doświadczenie, bo bez tego nie ruszycie nigdzie - chyba, że po znajomościach xD Szukam pracy i nie mogę znaleźć. Mam technika, maturę, zaczynam studia zaoczne. Tylko pytanie... po co to wszystko ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie raz
A co jest dziwnego w zatrudnianiu znajomych? Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie to najpopularniejsza metoda. Nie mówię tu o sytuacjach patologicznych, kiedy zatrudnia się osoby zupełnie niekompetentne, ale o sytuacjach, kiedy ktoś z pracowników/znajomych może polecić wartościowego, rzetelnego pracownika, za którego może poręczyć. Pracowałam jako rekruter w dużej firmie - wśród "znajomych" było zdecydowanie mniej niewypałów niż wśród pracowników bez godnych zaufania referencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''a jak było z 7 poprzednimi? i ile masz w sumie lat dośwaidczenia z tych 7? i jakie wykształcenie?' Każdą pracę dostałem bez znajomości. Mam 25 lat, udokumentowane 5 lat pracy, wykształcenie średnie i pracuję jako elektryk/elektronik utrzymania ruchu w fabryce samochodw. Wszystkie poprzednie także były w tej branży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sia90
Uważam też, że więcej pracy jest dla facetów... Bywa :/ Kobiety mają przesrane :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OdtajnionyAg
no to macie czarno na białym. pozostaje Warszawka - licząc ze tam stawiają bardziej na kwalifikacje a nie na "znajomości " ...THIS IS TRUE.... sorry, ale teraz jakiekolwiek byś wykształcenie nie miał - z pracą łyso. Gdzieś czytałem że humaniści mają najbardziej przesrane - bujda na resorach... to oczywiście zależy co skonczyli, noa le skoro tutaj nawet po filozofii prace można mieć.. fiu fiu... moja siostra jest po historii sztuki - pracuje w kadrach... przekwalifikowała sie i bardziej się to ceni bo ma coś więcej do zaoferowania. Z kolei moj brat jest po ekonomii - i nawet w banku mu trudno było znaleźć pracę. Ja sam - założyłem swoja działalność - bo mam osobiście w dupie to co sie w tym kraju wyrabia. A - i zeby bylo jasne - NIKOGO Z PRACOWNIKÓW nie zatrudniłem po znajomości! choć mogłem. Postawiłem na wiedzę i umiejętności a nie na to czy znam kogoś lepiej czy gorzej... i lepiej na tym wyszedłem! Mówię stanowcze NIE dla pracy po znajomości - wcześniej czy później sie to na waz zeźli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sia90
No i dobrze, że dajesz szanse innym ;) Byłoby miło trafić na kogoś takiego... :/ Póki co, szukam dalej :] Może kiedyś coś znajdę... Technik ekonomista ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem wam w sekrecie że
wysłałam i złożyłam ponad 160 ofert przez 3 miesiące, zanim zadzwonili z cudowną wiadomością :) wcześniej oczywiście oprócz złożenia dokumentów dziesiątki razy musiałam przejść przez testy i rozmowy kwalifikacyjne, ale jak już wspomniałam MAM WYMARZONĄ PRACĘ w urzędzie gminy. BEZ ZNAJOMOŚCI!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urzędnik z dużego miasta
w urzędzie w którym pracuję bez pleców mogą cię przyjąc tylko na staż, finansowany przez urząd pracy. Etaty tylko dla swoich :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skreslona na starcie
To ja mam juz zupelnie przesrane :(. Skonczylam w pl studia i w trakcie wyjechalam za granice :(. Teraz wrocilam i szukam juz 5 miesiac. Mam 30 lat i wg. pracodawcow nie posiadam doswiadczenia, bo to zagraniczne sie nie liczy :(. Mam tylko staz w panstwowej instytucji i nic wiecej 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×