chce wyrwac sie na szczyt

ale jestem na dnie spadlem na dno jak akmien przez to iz rzucila mnie nie 1wszy raz kobieat ktora bardzo kochalem...rok pielkl astrcilem prace,biznes,milosc,narzeczona,pieniadze.......a anwet honor.........teraz chce an now odbudowac wszytsko od nowa inna kobieta..inna praca..z zcasem ponownie biznes ale poptrzebuje teraz czasu a nawet lat...lmyslicie ze czlowike jest na tyle odporny i ma traka sile woli i jest w stanie by po pozradnym urazie psychicznym na nowo sie odbudowac..by nie popelnic drogi raz bledu..ja chce rtteraz przelozyc milosc na pieniadze co znaczy zatroszczyc sie bardziej o siebie niz o kobiete ze snow (ktorej mam andzije nie poznam)czy myslicie ze tak daz= sieyzc..??a najpierw czy cvzlowik jest na tyle silny by zniw ntrafic na szczyt??To pyatnie do tyfh ktorzy przegrali zycie trafili na dno stali sie zli z dobrych....czy potraficie znow sie odbudowac??jka to jest??

wytrzeżwiej najpierw a potem napisz po kolei wszystko jeszcze raz.

Ale ktos tu chyba troszeczke przesadzil z % :). Bywa. Do autora, chociaz pewnie juz spi: wszystko sie da. Mozna sie podniesc ze wszystkiego, tylko trzeba troche silnej woli i zrozumienia dla faktu, ze taka jest droga czlowieka, ze popelnia bledy, po to zeby sie uczyc na nich i stawac sie coraz lepszym. To, ze kiedys cos ci nie wyszlo, nie dyskwalifikuje cie nijak. Jezeli zrozumiales swoje bledy, to tak jakbys sie narodzil na nowo i teraz, mozesz pokazac wszystkim a przede wszystkim sobie, ze przyjales nauke z przeszlosci i potrafisz byc lepszym. Troche tylko nie rozumiem watku kobiety. Piszesz, ze chcesz zaczac zycie z nowa kobieta, a za chwile, ze masz nadzieje ze nigdy nie spotkasz kobiety ze swoich snow (czy jakos tak). A przede wszystkim, to urlop i to jak najdluzszy od alkoholu, na pewno pomoze w realizacji planow. Wiem, ze czasem czlowiek czuje ze nie daje rady i ze musi sie wspomoc na chwile alkoholem, ale to nie pomaga wcale, a wrecz pogarsza nasza kondycje psychiczna.

a ty czemu nie śpisz jeszcze?

bo ja nigdy nie chodze spac przed 4 rano, a co?

aaaa.. tak tylko pytam.. ;)