Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wyszkolony na tatę

NARODZINY OJCA

Polecane posty

Gość Wyszkolony na tatę

Witam Latem urodzila sie moja coreczka.Pragnalem dziecka, czekalem na nie niecierpliwie. Okazalo sie ze jestem naprawde wyjatkowym szczesciarzem - urodzila sie tego samego dnia co ja.Czulem sie wyjatkowo :) A jednak obok entuzjazmu pojawilo sie tez zwatpienie.Patrzylem na ta malenka Istote na przemian płaczaca, spiaca ,jedzaca i robiaca kupy - i w zaden sposób nie moglem nawiazac z nia kontaktu. I tak jest do dzis .Chwilami zastanawiam sie czy nie wycofac sie na tyły, zdac sie na osoby znacznie bardziej kompetentne czyli kobiety: żonę, babcie a na pierwsza linie frontu wrócić dopiero wyedy, gdy bede mogl sie na cos przydac. Ale od takiego myslenia wcale nie jest mi lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Latem tzn zakladam ze ma okolo 4 miesiecy? 4 miesieczny bobas jest calkiem kontaktowy, smieje sie rozpoznaje ludzi, nie oczekuj ze od razu bedzie ukladac klocki i raczkowac. Cierpliwosci... jeszcze zalapiesz kontakt z corka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę być malkontentką ale
nie wycofuj się, jeśli teraz nie narodzi się więź między Tobą a córką to prawdopodbnie nie narodzi się nigdy, lub w najlepszym wypadku będzie bardzo trudno ją stworzyć w późniejszym okresie. Mój mąż niestety popełnił ten błąd i widzę, że jego relacje z synem bardzo się różnią od moich. Mąż po prostu nie jest utorytetem dla naszego syna. To ja jestem "katem" i pocieszycielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi tato:) Ciesz sie córka i nie idź na łatwiznę,tłumaczenia że mamusia i babcia są bardziej obeznane w tym temacie nic nie dają.poświęcaj córci jak najwięcej czasu,rób huśtawki na rączkach,samolociki.Tak mój mąż "uczył" się tatusiowania.Teraz córka ma 7 lat i po za tatusiem świata nie widzi,owszem czasem dopadnie Cię myśl że coś robisz źle ale nie zrażaj się tym.Wystarczy że będziesz się kierował dobrem dziecka i miłością.Zobaczysz jaka piękna będzie nagroda kiedy dziecko zacznie Cię traktować jak przyjaciela i to do Ciebie będzie biec jak zrobi sobie bubu albo jak będzie potrzebna pomoc np.w nauce jazdy na rowerze.Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyszkolony na tatę
Tak ma 4 miesiace. WIem ze jest to juz kontaktowe niemowle jednak nie czuje z nią duzej wiezi. Nosze ja na rekach, karmie, kapie ,przewijam ,usypaim jednak to wszystko jest dla mnie obce, niepotrzebne, obojetne. Robie to bo jest moja coreczką jednak nie czuje takiej potrzeby, bliskosci, itp, robie bo trzeba, żeby odciązyć zone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyszkolony na tatę
Dziekuje kochane Kobiety za odzew, szkoda ze tak mały ale zawsze to cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goldi...
robisz to wszystko bez uczuc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnal ka
To normalne. Faceci tak mają, trochę jakby przymuszają sie do tego. To się zmieni jak mała będzie miała około 3 latek, oj poczujesz wtedy więź :) Ale teraz nie przestawaj się nią zajmować. Nic nie robisz źle i Twoje odczucia są jak najbardziej naturalne, różnica jest taka, że Ty się do tego przyznajesz a cała masa facetów nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyszkolony na tatę
Czy ja wiem.....tak jak pisałem robie bo trzeba to moje dziecko ale jakoś nie powiem ze sprawia mi to przyjemnosc, kocham corke bo jest ona też mojej kobiety. Ale wszystkie te czynnosci sa mi wlasciwie obojetne ,zadnej wiezi .Patrze na nia ale co z tego jak nic mi nie powie, płacze, robi kupe, spi, wszystko jest uzależnione od niej.Swiat sie kreci wokól corki to ona organizuje nam czas. Jestem normalnym facetem nie jakims pozbawionym uczuc, to chyba nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty jestes ojcem a ja matka
i ja tez nie czuje za duzej wiezi z dziecmi, robie wszystko przy nich bo kto zrobi, tez licze ze kiedys sie odmieni... drazni mnie jak moj 3latek usiadzie kolo mnie, jak mowi cos do mnie, ale zagryzam zeby i jestem mila, to mnjiejsze ma rok i troche i jest podobnie... Licze ze sie kiedys odmieni cos, staram sie spedzic z nimi czas, bawic sie z nimi i uczyc, ale to wszystko to obowiazek , a nie przyjemnosc... jestem zalamana, ale nikomu nic nie mowie, bo raczej nikt mnie nie zrozumie, a mnie nie jest latwo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyszkolony na tatę
ty jestes ojcem a ja matka - Ciesze sie, choc nie wiem czy powinieniem - ze jest ktos kto czuje podobnie. Więc moze nie jest ze mna az tak zle. Krasnal ka - dzieki pocieszasz mnie, bardzo bym tego chcial w przyszlosci. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?????
"Patrze na nia ale co z tego jak nic mi nie powie, płacze, robi kupe, spi, wszystko jest uzależnione od niej.Swiat sie kreci wokól corki to ona organizuje nam czas." i to Cie boli? że ona jest w centrum zainteresowania? że to Ty musisz zabiegac o nawiązanie kontaktu z nią, a nie ona z tobą?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnal ka
No właśnie, jak napisałam powyżej i potwierdziła to jakaś kobieta. Nawet my kobiety robimy przy dzieciach pewne rzeczy mechanicznie. I to nawet wtedy gdy bardzo pragnęłyśmy dziecka. Wiele kobiet się jednak do tego nie przyznaje żeby nie otrzymać łatki: wyrodna matka. Bo też tak nie jest, po prostu ludzie są różni i różnie reagują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krasnal ka
????? Nie w tym rzecz, to głębszy problem, ale cisza w tym temacie jest z powodu właśnie takich ludzi jak Ty, którzy potrafią tylko czynić zarzuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty jestes ojcem a ja matka
ja sie pocieszam, ze musze sama przy dzieciach wszytko robic i to dla tego tak jest, zero pomocy, maz cale dnie w pracy, a ja mam na glowie tyle spraw... A jak juz uda mi sie wyrwac z domu nie mam ochoty do niego wracac.... dzieci czesto choruja, sa marudami i starszy taki niecierpliwy... Mysle, ze jeszcze kiedys bedzie dobrze, nie przepadalam za dziecmi nigdy, myslalm, ze moje to co innego, ... Licze, ze podrosna to wypracujemy jakis partnerski rytm i jakos sie da... musi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyszkolony na tatę
????? to chyba nie problem w tym co piszesz, chodzi mi o zupełnie inna rzecz - czytaj ze zrozumieniem. Normalne, że male dziecko wymaga uwagi i zmienia calkowicie tryb zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sama w domu...
kiedyś od kogoś usłyszałam że matka od czasu kiedy dowiaduje się że jest w ciąży ma ta więź z dzieckiem a ojciec dopiero wtedy kiedy dziecko zaczyna "kopać piłkę" i myślę że to racja oczywiście mam na myśli matki które świadomie podejmują decyzję o macierzyństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w obuwniczym
faceci tak mają nie martw sie i tak widac ze jestes fajnym mezczyną i kobieta moze byc z ciebie dumna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkka polka jakich wiele
chłopie odpuśc sobie idz na browara z kumplami a wrzeszczącego bachora zostaw matce i babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorszy z odcinkow
doczekasz sie, to normlane u facetow moj tez tak mial ale jak synek skonczyl tak roczek, maz oszalal, maly ma juz 2.5 roku a tata oddalby zycie za niego, synek mowi, pomaga tacie, a wczesniej nie mieli tzw"kontaktu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkka polka jakich wiele
chłop nie powinien się kręcić pod girami matki i dziecka. Przynoś kase do domu naprawiaj auto i będzie dobrze. A po pracy rozerwij się trochę jakieś piwko papierosek w pubie. Używaj poki możesz póki żonka uwiązana w domu z dzieckiem jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×