a ja czekam i czekam - 41 t.c.

Czesc, termin miałam na 8.11, wtedy też zaczął odchodzić mi ten cały czop, nawet dzis zobaczyłam jego niewielkie ilości, skurcze czuję, ale bardzo słabe i nieregularne ;/ mam małe rozwarcie, ale już od 1,5 tyg. jejku kiedy sie zacznie cala akcja, odchodzę od zmysłów ;( niech mnie ktos przytuli

tulę Cię słonko :)... nie zawsze jest tak jak się myśli......na szczęście trzeba czasem dłużej poczekać.... cierpliwości ...... zobacz ile jeszcze mi zostało, a ty już niebawem będziesz mamą... powodzenia!!!

ale Ci zazdroszcze!!! ja jestem w 37 tyg. i mam juz dosc:( a gdzie tam do 40 tyg, tak sie czas wlecze. nic sie nie martw, zaczenie sie nagle i potoczy jak lawina :) bedzie dobrze :)

Ja jestem w 33 i mam nadzieję, że już w 37 to młody będzie z nami, bo dłużej nie pociągnę z tym brzuchem.

juz tuż tuż ;) przytulam mocno, może dziś w nocy? może jutro? ale Ci dobrze będziesz miała takiego bobasa ;) pierwsze dziecko?

kochana, współczuję ci, mam nadzieję, że akcja porodowa zacznie się szybko! Ja dzisiaj dopiero zaczynam 40 tydzień i też już jestem mocno zniecierpliwiona! już bym chciała mieć dzieciątko przy sobie. całą ciążę przeleżałam, ze względu na zagrożenie i ciągłe skurcze, od miesiąca nie leżę i nie biorę leków i ani jednego skurcza! a rozwarcie 1,5 cm mam już od miesiąca i nic się nie dzieje! Trzymam kciuki, że szybko urodzisz!

przytulam i całuje z języczkiem :P gwarantuje Ci ze urodzisz w ciagu 2 dni.

a mnie od wczoraj brzuch boli jak na okres ciagle i nieprzerwanie... echhhhh:(