Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klaudusia1523

Skracająca się szyjka macicy

Polecane posty

Gość klaudusia1523

Dziewczyny mam taki problem. Otóż jestem w 16 tygodniu ciąży, od trzynastego tygodnia mam twardnienie brzucha. Domyślam się co to może oznaczać w moim przypadku czyli skracanie się szyjki macicy. W pierwszej ciąży też tak miałam i trafiłam do szpitala. Ciąża niestety nie skończyła się dobrze bo urodziłam martwe dziecko w 25 tygodniu ale szyjka także mi się skracała i wiem jakie są tego objawy. Mam identycznie jak w tamtej ciąży. Brzuch twardnieje co kilka minut i bardzo się martwię. Od początku biorę luteine najpierw pod język, później brałam dopochwowo, a teraz od dwóch tygodni znów mam pod język, tak zdecydował lekarz. Dodatkowo od dwóch tygodni biorę aspargin, lekarz kazał mi leżeć, nie stresować się. Wizyte mam za dwa tygodnie. Mówiłam mu, że brzuch twardnieje mi już od trzynastego tygodnia ciąży, pytałam się czy może mi zmierzyć szyjkę ale odpowiedział, że dopiero może to zrobić po szesnastym tygodniu ciąży. I chciałam właśnie się do was zwrócić z pytaniem jak to było u was dziewczyny? Kiedy wam lekarz mierzył szyjkę? Ja w pierwszej ciąży mierzonej wcześnie nie miałam dopiero w 23 tygodniu ciąży i wtedy lekarz zobaczył że szyjka się skraca. Strasznie się martwie. Wiem, że można założyć szewek i o to będę prosić mojego lekarza kiedy do niego pojadę, a co on zdecyduje to się okaże. Ale wolałabym by coś takiego mi założono, ponieważ moja mama także miała problemy z donoszeniem ciąż i poroniła kilka ciąż, a mnie urodziła w 28 tygodniu wiec u mnie to chyba dziedziczne. A co wy byście mi doradziły? Ja z tamtej ciąży nie wiele jednak wiem ponieważ urodziłam wcześnie martwe dziecko a z skracającą się szyjką w szpitalu leżałam kilka dni po czym się okazało, że dziecko nie żyje. Bardzo proszę o wszelkie rady i z góry za nie dziękuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opatulanka
pierwsze co bym zrobila to bym zmienila lekarza!!!! na kogos solidnego i kompetentnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latte latteee
Moim zdaniem powiennaś koniecznie zmienić lekarza. Mnie mój lekarz bada i sprawdza szyjke co wizyte zaczynając od pierwszej wizyty kiedy byłam w 6 tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudusia1523
Do tej pory na niego nie mogłam narzekać. Ma bardzo dobrą opinie, usg robi co wizyte i sprawdza tętno maluszka, bada mnie również co wizyte ale co do tej szyjki to właśnie stwierdził, ze do 16 tygodnia nic mi na ten temat nie powie bo po 16 może dopiero zmierzyć. Usg w 12 tygodniu także wykonał mi bardzo solidnie, zresztą bierze kupe kasy więc chyba opieka na wysokim poziomie tez mi się należy. Tylko co do tej szyjki to się właśnie zastanawiałam czy aby na pewno nie mógł mi jej zmierzyć wcześniej. Czytałam post tutaj na forum i dziewczyna pisała że jej powiedział że szyjka skraca się w trzynastym tygodniu a mój twierdzi że wcześniej niż przed 16 nie mierzy się i to mi wydawało się trochę dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym przede wszystkim powiedziała lekarzowi to, co napisałaś tutaj: o swojej poprzedniej ciąży i o kłopotach twojej mamy z donoszeniem ciąż. Ciężko mi powiedzieć, co może lekarz zalecić na tym etapie ciąży, oprócz leżenia i leków na podtrzymanie. W późniejszym czasie pewnie może założyć krążek na szyjkę (nazywa się chyba pessar...) albo tak jak piszesz szewek (chociaż o szewku akurat nie słyszałam). Życzę szczęśliwego donoszenia i urodzenia zdrowego dzieciątka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudusia1523
o poprzedniej mojej ciąży akurat wie bo mu mówiłam tylko po prostu zastanawiam się czy czasem nie przesadza że nie mógł mi zmierzyć już szyjki wcześniej niby mówi że ciąża zagrożona że mam na siebie uważać i sie oszczędzać i brać leki tylko że po lekach tych które teraz biorę brzuch nadal twardnieje co kilka minut choć często leże i się bardzo oszczędzam i boję się jak to będzie dalej jeśli już w tym tygodniu tak często mi twardnieje to chyba musi się szyjka szybko skracać tak bynajmniej sobie myślę bo to nie jest raz na jakiś czas a bardzo często w ciągu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie czekala do wizyty tylko pojechala do szpitala. Tez skracala mi sie szyjka, mialam twardy brzuch i bole krzyzowe okolo25 tyg. Zalozono mi krazek a procz tego bralam przez caly czas fenoterol i no spe forte. Urodzilam w 40 tyg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogole nie patrz na lekarza , jemu nie zalezy az tak bardzo jak tobie zebys donosila ta ciaze. Popros o tabletki rozkurczowe zasugeruj zalozenie krazka. Masz do tego prawo tym bardziej ze raz urodzilas przed czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katiusza00001
dziewczynki moja szyjka też się skraca, brzuch twardnieje, nakaz leżenia i leki. u mnie zaczelo sie w 20 tygodniu od stresu i głaskania brzucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×